myślę że zeszło by się dużo dłużej i byłoby sporo droższe
Krzyś48 widzisz ja nad morzem wychowany to w głowie wszystko odwrotnie mam
schodów nie będzie
a czemu ?
po pierwsze za stary już jestem żeby ganiać po schodach góra dół
po drugie za leniwy jestem żeby ganiać po schodach góra dół
po trzecie zajmują dużo miejsca,
po czwarte nie umiem ich zrobić
po piąte przy tym otworze w stropie i moim wzroście musiałyby być bardzo strome a otworu nie chce powiększać
po szóste nie wyobrażam sobie targać samemu płyt, kantówek i innego materiału czy jakiś mebelków po schodach
po siódme mamy już 21 wiek nie potrzebne są schody żeby poruszać się miedzy piętrami
po ósme wspominałem że stary i leniwy już jestem ?
i dlatego będzie winda warsztatowa
co do tynków to fachowiec by zrobił ale kiedy i za ile ?
budynek jest ocieplony styropianem 15cm a co do ogrzewania to na razie musi starczyć ta koza co tam stoi,
raz że opał zawsze się znajdzie a dwa że na inne rozwiązanie teraz już zabraknie funduszy, sprawdzę jak się to spiszę przez zimę, z pewnością i tak będzie o niebo lepiej niż w blaszaku ale gdyby jednak było słabo to w przyszłym roku pomyślę o kominku z płaszczem i grzejnikach lub o pociągnięci ciepła z domu
co do elektryki to też planuję odwrotnie
zrobię na wierzchu w korytkach, wiem że podtynkowa jest ładniejsze, lepsza i wogóle, ale robiąc ją w korytkach łatwiej mi będzie ją przerobić jak z czasem się okaże, że potrzebuję dodatkowe gniazdo na ścianie albo przełożyć je w inne miejsce,korytka będą położone na ścianie w samym górnym rogu pod sufitem, więc nie będzie się na nich osadzał kurz i będą od razu maskowały połączenie płyt na ścianie i suficie więc odchodzi mi szpachlowanie
a czy moje ? hmm na razie bankowe , ale kiedyś spłacę ten kredyt i będzie moje