Myślę, ze chłopaki znają zasadę, ale przy tak długich i grubych deskach wystarczy chwila zagapienia i snipe robi się pod wpływem ciężaru deski, trzeba ją podpierać cały czas od wejścia do wyjścia. Na klasycznym sprzęcie byłby taki hałas chłopaki skupiliby się na robocie, ale wał spiralny jest na tyle cichy, że zagadali się i dechę na wyjściu pociągnęło do ziemi...
Dodam jeszcze tylko, że te filmy feldera są naprawdę świetnie zrobione - od samego oglądania chcesz kupić te maszyny i na nich pracować. Ja tak się swego czasu napaliłem na C31...