Autor Wątek: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery  (Przeczytany 288863 razy)

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2370 dnia: 2020-01-25 | 09:18:39 »


Sam wielokrotnie kupowałem coś głównie w celu uwolnienia endorfin.

I ja to akceptuję emoji3

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2371 dnia: 2020-01-25 | 09:26:02 »
Mery osobisty wybór każdego z nas - jeśli ktoś ma potrzebę określania/stopniowania takich wyborów: że mój lepszy/mądrzejszy to niech to sobie stopniuje, nic mi do tego - dzielę się własnymi spostrzeżeniami ale bez mówienia że moje lepsze i pozamiatane, jest dobre dla mnie ale nie mam potrzeby by tak samo postrzegali to pozostali.

Dobrze gada polać mu , bo jeszcze wytrzeźwieje i będzie głupoty gadał :D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2372 dnia: 2020-01-25 | 09:43:38 »
Mery - źle porównujesz - SmartLav to zupełnie co innego niż Blink od Saramonica - musisz go porównać z Rode Wirelss Go. Ja swój zestaw wyszarpałem za 650 - nadajnik, odbiornik i lepel. W połączeniu z BlueYeti do voiceocerów jestem obsłużony jeżeli chodzi o audio i nie zamierzam nic zmieniać przez najbliższy czas. SmartLav na kablu to masakra. A nagrywanie audio na zewnętrzne źródła takie jak Audiorejestratory to kompletna masakra X 2. Edycja trwa potem wieki i bez specjalistycznego softu to jest gehenna.
zdecydowanie się nie zgodzę, zewnętrzny rejestrator robi robotę

zanim odkryłem opcję, że rejestrator można podłączyć do kamery i audio jest w kamerze to radziłem sobie bez problemu z audiacity, super intuicyjny program

Offline Łukasz Giergasz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
    • Stolarnia 5m2 blog
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2373 dnia: 2020-01-25 | 10:02:35 »
Halooo pany! Poruszacie bardzo ciekawy temat. Naprawdę! Przymierzam się do poruszenia tego tematu w jakiś sposób na moim kanale. O co chodzi?
Ano o to, że zdrowy rozsądek to jedno a chęć posiadania jakiegoś sprzętu (często wywołana sztucznie przez "influencerów") to zupełnie coś innego. Powiem Wam tak - patrząc na stan mojego konta, wydatki jakie ponoszę co miesiąc i cele jakie mam do zrealizowania to obiektywnie rzecz biorąc nie stać mnie nawet na odkurzacz do KAPEXA a co dopiero na resztę ;-) Czy to znaczy, że robię coś źle? Absolutnie nie - większości z nas na niego nie stać!!! A co to znaczy, że mnie nie stać? Przecież mam oszczędności i mógł bym kupić ten odkurzacz nawet dzisiaj za gotówkę. No właśnie. Mam oszczędności bo nie kupiłem absurdalnie drogiego odkurzacza. I nie kupię go NA RATY albo W KREDYCIE (o zgrozo!). Popełniłem w swoim życiu wszystkie możliwe błędy - zarówno jako przedsiębiorca jak i zwykła osoba fizyczna. Łącznie z wizytą Pana Komornika i zajęciem konta przez US. I powiem Wam, że nigdy ale to nigdy nie czułem się tak podle jak wtedy i nigdy ale to nigdy nie chcę się tak czuć. Dlatego pracuję takimi narzędziami na jakie mnie STAĆ. Które są moje, a nie banku. I jakoś tak wychodzi, że w większości są to ręczne narzędzia. Wielokrotnie konfrontowałem się z "profesjonalistami" którzy z lekceważeniem odnosili się do mojej zajawki na stolarkę (np. co roku od 5 lat na DREMIE) ale ja wiem swoje - wszystkie narzędzia w mojej skrzyni są moje a nie w rentalu, wszystkie kupiłem za własne pieniądze a nie dzięki limitowi na karcie i nie muszę myśleć skąd wezmę na kolejną ratę. I nie zrozumcie mnie źle. Zakład stolarski nie obędzie się bez maszyn i w jakiś sposób muszą być one sfinansowane ale na Boga - te maszyny są amortyzowane, każda godzina ich pracy jest wliczona w koszt produktu a jak nie pracują to przynoszą STRATY. Po prostu rachunek ekonomiczny. Jakim rachunkiem ekonomicznym kieruje się majsterkowicz?
Konkludując - nie dajmy sobie wmówić, że do wykonania deski do krojenia potrzebujemy sprzętu który nas zrujnuje finansowo. Jeżeli kogoś rzeczywiście stać i zaspokoił już wszystkie swoje POTRZEBY to może przejść do zaspokajania ZACHCIANEK. Co nie zmienia faktu, że taki wypasiony odkurzacz z zielonym logiem zawsze będzie figurował w moim budżecie jako ZACHCIANKA - tuż obok nowego telewizora na ten przykład. I ja wiem, że te nowe telewizory są piękne...
PS. Założę się, że wielu z Was (mówię do Panów) doświadczyła pewnego rodzaju "kryzysu męskości' - we własnej rodzinie czuliście się jak kurier DHL-a albo szofer i właściwie to tylko do tego sprowadzała się Wasza rola. Do tego brak poczucia bezpieczeństwa, resztki szacunku do samego siebie gdzieś uleciały. To wszystko przez UTRATĘ KONTROLI - głownie nad finansami. Paradoksalnie coś, co powinno nam przynosić radość (hobby, pasja) może nas wpędzić właśnie w taki stan. Z mojej perspektywy - jak tylko wyciąłem niepotrzebne koszty, nierealne marzenia o maszynach X czy Y i przyznałem się przed sobą, że facet, głowa rodziny nie zawsze powinien robić to co mu się podoba a raczej to co TRZEBA zrobić to nagle gdzieś zniknęły pretensje do Żony (a raczej pojawił się szacunek), do dzieciaków (że są takie absorbujące) i do całego świata, że rzuca tylko kłody pod nogi ;-) Sorry za patos ale JESTEM PRZEKONANY, że wielu z nas (przynajmniej moich rówieśników) boryka się z podobnym problemem. Ja się z nim uporałem :-)))

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5408
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2374 dnia: 2020-01-25 | 10:04:46 »
Reasumując pinki wyczuwam w Twoich wypowiedziach nieco lekceważenia jeśli ktoś ma inne zdanie.
Ty lubisz wkrętarkę za 100 zł a kto inny za 1000. Tylko tutaj nie to powinno być sednem sprawy a pasja która jest taka sama dla obu tych grup.

KolA :) nazwijmy sprawę wprost: Ja zazdroszczę.

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2375 dnia: 2020-01-25 | 10:32:15 »
 O, to bez patosu przykład Łukasza i jego podejścia do hobby stawiam w rozmowach (nie tylko tych prowadzonych w ramach forum) jako przykład
Nie sztuka napi***olić górę narzędzi z wyrokiem w postaci zobowiązań na 30k
Każde hobby można uprawiać w rozsądnych ramach finansowych.
Tak ja to napisałem. Ja który nie ukrywa zadowolenia i korzyści płynących z używania narzędzie z górnej półki.
Jeżeli nie stać cię na strugarkę to kup strug i jak pokazuje Łukasz to może być strug z castoramy.
Raz kupiłem urządzenie na raty, bo po pierwsze sprzedawcy zależało na uruchomieniu sprzedaży ratalnej a po drugie koszt urządzenia  pozostał bez zmian
Jak kto finansuje swoje hobby to jego sprawa ale BEZ PRZESADY.
Miałem w swoim życiu już kilka różnych hobby, wspólnym mianownikiem na pewnym etapie jest zawsze kasa. To zła droga.
Można zbudować stół, krzesło czy misę bez pi***yrialda narzędzi
Jako jeden z Kornikow dziękuję Łukaszowi za pokazywanie innej drogi - nie lepszej nie gorszej - innej, dającej na końcu ten sam efekt - przedmiot wykonany z drewna - bo chyba na końcu o to chodzi  :)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline gwd

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1074
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2376 dnia: 2020-01-25 | 10:43:27 »
Łukasz, widzę, że nie tylko ja byłem taki odkrywczy, żeby w życiu rozróżniać czy mam pieniądze na zakup od tego czy mnie na to stać ;)

Ale z drugiej strony życie nie polega tylko i wyłącznie na angażowanie się w te rozsądne rzeczy, które trzeba robić.

Całe do nasze "majsterkowanie" (swoją drogą bardzo nie lubię tego słowa) dla wielu z nas, którzy robią to dla przyjemności a nie zarobkowo, już z założenia jest z kategorii "nie trzeba". Miliony facetów w tym kraju nie posiada nawet własnej wiertarki a słów wkrętarka czy strug być może nawet nigdy nie słyszeli. Czyli jednak "nie trzeba" a angażujemy nasze zasoby (czas i pieniądze) bo sprawia nam to przyjemność.

Innymi słowy, ważny jest balans życiowy.
« Ostatnia zmiana: 2020-01-25 | 10:45:54 wysłana przez gwd »

Offline Łukasz Giergasz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
    • Stolarnia 5m2 blog
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2377 dnia: 2020-01-25 | 11:10:08 »
Cytuj
Miliony facetów w tym kraju nie posiada nawet własnej wiertarki a słów wkrętarka czy strug być może nawet nigdy nie słyszeli
I to jest kolejny powód owego "kryzysu męskości". Absolutnie daliśmy się omotać jakiejś nieracjonalnej modzie i przeświadczeniu, że własnoręczne wbijanie gwoździ w ścianę jest obciachem i lepiej komuś za to zapłać. "Bo mnie stać" ;-)
No właśnie nie stać. Żyję z pracy rąk i jestem specjalistą z 20-letnim doświadczeniem w mojej branży. Z tego wynika cena za moją roboczogodzinę. Łatwo mi powiedzieć, że mężczyzna powinien umieć to czy tamto. Ale pewne rzeczy powinien jednak potrafić - inaczej uzależnia się od "komuś za to zapłacić". Komu? Sąsiadowi który umie wymienić baterię w zlewie? I nie chodzi o jakieś wielkie oszczędzanie - chodzi o proste przeświadczenie o posiadaniu KONTROLI nad swoim życiem. Chociaż minimalnej. A jeżeli ktoś mi powie, że każdy jest specjalistą w jakiejś dziedzinie i np. lekarz nie ma czasu na nauczenie się prostych prac manualnych bo musiał się uczyć zawodu to polecam tego pana https://www.inthewoodshop.com - Derek jest psychiatrą/psychologiem z własną praktyką lekarską i jakoś znalazł czas. I myślę, że jest szczęśliwym gościem.

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5408
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2378 dnia: 2020-01-25 | 11:24:15 »
innej drogi - nie lepszej nie gorszej - innej
o to toto!

Offline carol1988

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 159
    • A tu coś o mnie
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2379 dnia: 2020-01-25 | 11:26:59 »
Absolutnie daliśmy się omotać jakiejś nieracjonalnej modzie i przeświadczeniu, że własnoręczne wbijanie gwoździ w ścianę jest obciachem i lepiej komuś za to zapłać. "Bo mnie stać" ;-)

Nie wiem może ja jakiś przytrzymany jestem albo opóźniony ale nigdy  nie miałem  takiego podejścia  że mnie stać  , co tylko potrafię robię własnymi rękoma  i nie chodzi mi tu tylko o pojęcie majsterkowania  , ale również o inne prace te związane np  z pracami w domu,  raz to zrobię lepiej a raz gorzej,  a pretensję będę mieć wtedy tylko do siebie,  może to wynika  z mojej skąposci a może z przeświadczenia że ktoś inny nie zrobi tego dokładnie tak jak ja będę chciał,  za dużo się na oglądałem w pracy po budowach "super wykonanej roboty " , może moje ego  nie pozwala mi na zatrudnianie "fachowca" , a może to dlatego że dużo podpatruje i starym się nauczyć coś robić i wykonać... tutaj sprawdza  się metoda prób i błędów emoji12
Takie mamy czasy że inżynier nie wiem jak działa wiertarka lub inne narzędzie,  a człowiek z podstawowym wykształceniem doskonale umie się nimi posługiwać,  naprawić i etc.
« Ostatnia zmiana: 2020-01-25 | 11:42:59 wysłana przez drewnianydom »

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2380 dnia: 2020-01-25 | 13:00:48 »
Jak dobrze że ja nie mam ciśnienia ( już :D ) na nowy sprzęt . Co prawda tokarka i piła power recorda by się przydały ale za ten sprzęt to mam z 2 m sześcienne drewna .
Osobiście wychodzę  z założenia że najlepiej ( dla mnie ) kupić najlepsze narzędzie na jakie mnie stać ( co nie znaczy że najdroższe ) . Pinki ma rację że wkrętarka za 90 pln wkręci śrubę , ale dla mnie narzędzie ma dobrze leżeć w ręku i np taki parkside co mam to robota w dębie to mordęga , metabo ciut droższe daje radę ale jest na granicy mocy .
Nie ma sensu  też w moim przypadku iść w piłe formatową , co prawda chciałbym taką , ale kiedy ja jej możliwości wykorzystam , kupiłbym taką ( przybiedował z 3-4 miesiące ) ale smutno by takiej pile by było stać nieużywanej :D) .

Nowe zabawki zawsze nas cieszą ale jak dla mnie nie powinny być celem samym w sobie ( choć lubię je sam :D ) ale narzędziem do pracy . To efekt kilku , kilkudziesięciu godzin pracy powinien dawać nam satysfakcję a nie narzędzie jakim pracujemy ( bo to już zboczenie :D ) .

Na szczęście jestem za biedny na kryzys wieku średniego ( za młody też :D ) i za biedny na najtańsze narzędzia , co nie znaczy jak już wspominałem że te tanie są złe , do dziś dobrze wspominam graphita szlifierkę mimośrodową , co prawda rozleciała sie po 1.5 roku pracy ale robiła robotę .


Ale nie oftopujmy juz u Mariusza w wątku , więc się zapytam


Kiedy nowy film ???

 ;D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline duch_gdansk

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 936
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2381 dnia: 2020-01-25 | 18:50:15 »
Nowe zabawki zawsze nas cieszą ale jak dla mnie nie powinny być celem samym w sobie
A ja tam lubię jak zabawki są celem samym w sobie  ;D. Właśnie odsprzedałem koledze Siepacza hs 105 żeby zrobić miejsce na używaną Erikę. Nie dlatego że musiałem tylko opętała mnie chęć posiadania. Zero logiki, dwa lata odkładałem na spokojnie jakąś tam stałą sumkę co miesiąc, grosze z każdej płatności kartą (ot takie zbieranie bez patrzenia ile się uzbierało). I ostatnio sobie przypomniałem że mam ten "durny" cel założony na koncie w banku. 

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10308
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2382 dnia: 2020-01-25 | 20:14:08 »
i ja dorzucę swoje ;D



fajnie się Was czyta, ale czy nie macie nic do roboty ? ;D

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2383 dnia: 2020-01-25 | 20:53:55 »
ale czy nie macie nic do roboty ?
już jeden kiedyś tak pytał 🤔
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3628
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery
« Odpowiedź #2384 dnia: 2020-01-25 | 20:55:17 »
czy nie macie nic do roboty ? ;D
mam ale mi się nie chce ::) :P :D ;)
fajnie się Was czyta
Ano fajnie ;D
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka