po około 7 -8 h jak się dotykało to byl taki troszkę jakby lepki.
nie może być lepki bo raz nie przeszlifujesz a dwa nie bedzie pił kolejnej warstwy oleju
temp ma duży wpływ i kilka stopni mniej potrafi ten czas wydłużyć kilkukrotnie, dlatego ja po drugiej warstwie zostawiam na dobry tydzień, może jeszcze być że po zaolejowaniu nie odczekałeś kilku minut i nie wytarłeś nadmiaru ?
Rdzeń to nie jest. Kieszeń też. Takie nie wiadomo co.
dokładnie cholera wie co to, ale zostawie , robię dla siebie więc bedę wiedział na przyszłość jak takie babole się zachowują
tak samo na jednej z listew jest małe pęknięcie na końcu, też nic z nim nie robiłem bo chce zobaczyć jak się zachowa z czasem a plan był na kokardkę ale zawsze zdążę ją zrobić a przy okazji będzie materiał na film jak naprawić pęknięty blat
że to podopieczny pierwszoligowego trenera
jakiego trenera masz na myśli ?