Wchodzi akurat cała paczka wkrętów

Piotr my maluczcy to ne nie pudełka tylko na sztuki kupujemy, ewentualnie jak często używamy tego rozmiaru to na garstki

Te Qubick są za wielkie dla hobbystycznego działania. Mam takie skrzynki i trzymam w nich różne rzeczy ale nie wkręty.
Dlatego optymalne są małe pudełeczka systemowe rzędu 4x4 cm. Tym bardziej dla "zbieraczy", mi więcej małych tym lepiej.
Nie chodzi tylko o wkręty choć i tu jest pole do popisu: dla każdego wymiaru wkrętu co najmniej po kilka długości.
Dla śrub podobnie: np M6 śruba sześciokątna, imbusowa, torx, soczewkowa, do tego podkładka zwykła, dwa rozmiary powiększonych, sprężysta, nakrętka zwykła, kołpakowa, samohamowna - ile wychodzi? chyba 11. Teraz kilka wymiarów długości dla każdego rodzaju łba i to samo w wersji nierdzewnej Nie wspomnę o różnych klasach wytrzymałości
Nie chce mi się liczyć ale na pewno wyjdzie ponad 100 rodzajów asortymentu tylko dla M6. Oczywiście przypadek skrajny i praktycznie nie występujący w życiu ale obrazuje skalę.

100 rodzajów asortymentu tylko dla M6. Oczywiście przypadek skrajny i praktycznie nie występujący w życiu ale obrazuje skalę.

to ja jednak nie jestem aż tak ekstremalny, u mnie na M6 wystarczy 30-40 przegródek

To jak potrzebuję 3 szt, to wolę do sklepu pojechac, wziąć 5 i dwa co zostaną wrzucić do wiadra ze wszystkimi innymi nietypowymi. Te typowe w pudełkach

Tak, też mam takie dwa wiaderka nietypowych, tylko wrzucam. Może się kiedyś przydadzą 
A resztę mam posegregowaną.

Ja mam Qbrica i jest ok.

I to niestety dowód na to, że i najlepszym zdarzają się wpadki

Ale żałuję że nie wziąłem pasującego do reszty

co do organizerów decyzji jakie jeszcze nie podjąłem
ale co by głowe czymś innym zająć to przyszły w końcu zamówione 2 tygodnie temu gąbki do szlifowania i pasy do szlifierki, więc trzeba było w końcu uruchomić ją








no i niestety nie działa tak to jest jak się kupuje na aukcji komorniczej bez możliwości sprawdzenia 

po wciśnięciu włącznika tylko buczy, podejrzewam że gdzieś gubi jedną faze, będzie trzeba rozebrać i posprawdzać kabelek po kabelku, możliwe że włącznik jest spi*****ny bo widać że pęknięty jest, chyba dostał jakiegoś strzała


No ale że to wszystko to nie drewno to wróćmy do tematu drewna
wczoraj zrobiłem i pomalowałem a dziś zamocowałem do ściany  kolejne półki/uchwyty, zwał jak zwał nie dość że z  drewna to jeszcze do jego przechowywania





no i przyszła żonka, przyniosła kawusie i babeczki i koniec roboty na dziś