Dlaczego "najgorszy projekt " ?
Przecież, to prosta konstrukcja ...
1) cały dzień poszedł na kupno i przestruganie tylko dużych desek , moja strugarko grubościowka nie daje rady tej szerokości
2) 3 dni zajęło malowanie elementów, 2 razy grunt bezbarwny głęboko penetrujący i 2 razy sadolin impregnat
3) jak się wziąłem za skręcanie to popadało 10 minut i resztę dnia schło
4) następnego dokładnie to samo
5) w miedzy czasie dziadkowie uszczęśliwili wnuczkę moim kosztem i kupili jej huśtawkę którą trzeba było zaimpregnować też dwa razy i złożyć czyli kolejne dwa dni w plecy
6) gdy powróciłem znów do piaskownicy to cały dzień zeszło ze znalezieniem odpowiedniego materiału i obszycie go
7) gdy już wszystko było na ukończeniu i zacząłem środek wyścielać geowłukliną to w połowie znów pół godzinny deszcz zmoczył wszystko.
gdy następnego dnia przywiozłem przyczepkę piachu i tylko na chwilę się położyłem to przespałem cały dzień
9) no i nastał dzień chwały i koniec pracy
Jakby ktoś mi prędzej powiedział że z tą jak to nazwałeś prostą konstrukcją będę się męczył 2 tygodnie to bym prasnął śmiechem bo pokój do domu z wykończeniem dobudowałem w 3 dni no i temp w garaż ponad 30 st też mnie nie rozpieszczała,
Tak więc więcej wymysłów żony nie robię
jak chce to niech idzie se zrobić sama