A ja mam wrażenie że część cierpi na syndrom "zaawansowanego amatora".
Zaawansowany amator to taki byt który będąc hobbystą ma potrzebę bycia postrzeganym jako pro
, objawia się tym że jedzie do tartaku i z dumą oznajmia, szukam dobrej jakościowo TARCICY STOLARSKIEJ! rozwodzi się nad układem słojów, tym kiedy drewno było ścięte, po czym z dumą oznajmia - TĘ DESKĘ BIORĘ! i wychodzi z jedną deską. Następnie wiezie ją do garażu, rodzina powinna asystować (niekoniecznie, ale mile widziane), po czym zdejmuje folię ze swoich maszyn, pieczołowicie sprawdza jednym drugim trzecim przyrządem i zaczyna się nabożeństwo
, w czasie którego powinno się m.in. użyć np. profesjonalnego kleju, nie takiego z małej buteleczki z marketu, nakładaka do kleju, etc. Po czym wychodzi półeczka w kształcie litery H
.
Wolę zapłacić więcej za materiał dla nieprofesjonalistów, czyt. deski strugane niż od********ć całą tą mszę
. Deski świerkowe kupuję strugane w cenie ok. 3000PLN/m3, mnie się to kalkuluje.