Mój garaż - czyli "gizmo garaż" by Mery

Zaczęty przez Mery, 2018-03-30 | 13:43:51

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mery


KrisssK

Nie balans bieli tylko automatyczna ekspozycja. Zablokować na sztywno nie da się w ustawieniach?

Berbelek

"Obraz nie nadąża za moim gadaniem" - no to puszczę tekst drugi raz :)
8:50 i 9:30 - coś się stało przy montażu :)

KrisssK

Cytat: Mery w 2021-04-19 | 23:22:09 głos faktycznie dwa razy się podłożył ale jakby co będę się trzymał wersji że to nie błąd tylko ważna informacja i dlatego została powtórzona

Berbelek

Aaaa, racja, przepraszam. Wprawdzie nie doczytałem, ale jest dowód że obejrzałem :)

Mery

za dużo osób już obejrzało, nie chce już usuwać i jeszcze raz wrzucać bo zrobi się zamieszanie znów, i tak źle i tak nie dobrze

Pio

Cacy blat. :) Bujał się przy frezowaniu bo nie chciało Ci się go złapać ściskiem do stołu.  ;D
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

Mery

myślałem że będę musiał go obracać jak przy cięciu wyrzynarką, ale przy cięciu musiałem kontrolować cięcie z linią a tu frezarka sama szła a i ręka była wystarczająco długa i poszło bez obracania blatu, faktycznie gdybym przymocował ściskiem nie gibał by się tak

Mery

tak trochę z innej bajki :)
Kiedyś dawno, dawno temu gdy poznawałem pracę z drewnem, z ich gatunkami i właściwościami dostałem od naszych korników @Stachmiesz trochę odpadów bukowych i od @gwd trochę egzotyka z desek tarasowych, cóż mogłem zrobić z takich darów ?
Oczywiście deskę do krojenia :P
pomijam drewno bo nie  jest ono tematem problemu który za chwilę zobaczycie, problem jest klej którego wtedy użyłem, a zdjęcia same za siebie odpowiedzą Wam na pytanie, dlaczego już od dawna nie używam tego kleju i dlaczego nigdy on już nie zawita w moim warsztacie .Jaki to był klej ? Kupiony w Ciastoramie Soudal

Tak więc od początku, po kilku latach używania ów deska do krojenia pękła, myślę sobie no cóż, lekko nie miała więc miała prawo. Zabrałem ją do warsztatu z myślą że przestrugam obie powierzchnie i spowrotem skleję, następnie przeszlifuję i nałożę nową warstwę oleju i będzie znów jak nowa.
tak wyglądała na pierwszy rzut oka



Przyjrzałem się jej uważnie, wiadomo że połączenie klejone powinno być mocniejsze niż samo drewno oraz że powinno puścić drewno a nie klej, tu jednak tak nie było bo puścił właśnie klej, zobaczcie sami





myślę sobie, to nie problem, plan nadal aktualny, przestrugam i skleję ponownie i będzie nówka sztuka :)
ale przyglądam jej się uważnie a raczej innym miejscom klejonym bo jeszcze chyba gdzieś widziałem jakąś szczelinę



no dobra, rozetnę i jeszcze raz skleję  i jednak bedzie jak nowa ;D ale dla pewności sprawdzę kolejne miejsca klejenia i się okazuje kichaaaaaaa, praktycznie każde klejenie puszcza, jak nie od góry to od dołu, jak nie z wierzchu to od spodu,







normalnie pupa blada, rozcinać każde klejenie, strugać każdą płaszczyznę, straciłbym pewnie z 1/3 materiału na szerokości deski :( gra nie warta świeczki, a tak lubiłem tą deskę :(
No cóż, wnioski wyciągnąłem na temat tego kleju już dawno, to nie jest pierwsza klejonka z użyciem tego kleju która nie przetrwała próby czasu. Kilkukrotnie już stosując ten klej klejonki mi puszczały w miejscach klejonych , teraz używam innych klejów i nie mam już takich problem jak z Soudalem, ulubionej deski już też nie mam :( Na całe szczęście mam troszkę buczyny i huarirocośtam z forumowych zakupów to se zrobię nową deseczkę :)




Wiktor

Jaki dokładnie soudal?
Ja kupiłem ostatnio z ciastoramy soudala poliuretanowego i chciałem go wypróbować.

M.ChObi

Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .



Mery