Się zdziwiłem, bo jak byłem na kilku imprezach to w czasie turniejów juha się czasami lała, a i jakieś złamanie nikogo nie dziwiło. Wszyscy używali stalowego oręża, a na siebie wkładali waciaki/kufajki przeszywanice i na to zbroje, kolczugi czy kto co tam miał - jak to w średniowieczu ;-)
A rumaki to na fotce jakaś armatura zasłania ;-)