No i karwa zapomniałem o fotce przed wyjazdem, ale słowo dziś nadrobię zaległości
a zapomniałem przez to
8 dni
2 koła
ponad 1000 km pr******chanych,
23 miejscowości
8 magnesów dla żony
setki poznanych i odwiedzonych ludzi, niektórych pewnie nawet znacie
tysiące ludzi na Grunwaldzie który zdobyłem po raz 29 z rzędu i niestety, ale za rok muszę jechać znów, słowo się rzekło więc trzeba go dotrzymywać, a że dawno, dawno temu powiedziałem że, będę tam jeździł tak długo aż krzyżaccy wygrają no to sami wiecie, w tym roku znów przegrali. Ale na Grunwaldzie i tak najwięcej hałasu, największe zainteresowanie wśród ludzi, jak zwykle zrobili rycerze na stalowych rumakach z Klubu Motocykli Ciężkich Grunwald
ojjjjjj działo się
pr******chana trasa, najdłuższa droga na Grunwald którą jechałem jak dotąd
Grunwald zdobyty