ma kilka bardzo ciekawych i przydatnych funkcji jakich nie znajdziemy w tradycyjnej wyrzynarce

Mery jakich ? bo mimo  obejrzenia filmu, to  się nie dowiedziałem

Spytajmy Speca pi co to kupił. Speecuuu! Po co to kupiłeś? Co zamierzałeś tym czynić?

Piotr

ma kilka bardzo ciekawych i przydatnych funkcji jakich nie znajdziemy w tradycyjnej wyrzynarce

Mery jakich ? bo mimo  obejrzenia filmu, to  się nie dowiedziałem

1. możliwość zagłębienia się w materiał - wyrzynarką musisz nawiercić otwór żeby zacząć ciąć w środku materiału
2. możliwość cięcia nie przelotowego - zwykłą wyrzynarką się nie da tak ciąć
3. wygodniejsze cięcie listewek trzymając je w ręku - wyrzynarka szarpie bo brzeszczot chodzi góra/dół a tu tylko w jedną stronę i samo dociska do stopy
4. robienie gniazd pod czopy nie przelotowe - mniej pracy z dłutem

pomijając wyrzynarkę, funkcja zagłębiania się przydaję, Ty masz zagłębiarkę ale spróbuj nią wyciąć otwór na gniazdko wpuszczane w narożniku blatu już zamontowanego na szafkach . Ta jest mniejsza i dojdziesz nią tam gdzie zagłębiarka już nie da rady.

Pierwsze testy i próby ze Specem też wyglądały w ten sposób że więcej się zastanawialiśmy nad jej zastosowaniem niż jej używaliśmy, ale trzeba chwilę nią porobić żeby te plusy dostrzec, na "sucho" ich nie widać.

Nie jest to narzędzie niezbędne do pracy, bardziej bym to nazwał gadżetem, ale czasem przydatnym gadżetem

Przemku wszyscy wiem że nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia, ale tym zrobimy to w sposób zgodny z przeznaczeniem narzędzia, szybciej, łatwiej i  bez  obawy o uszkodzenie brzeszczotu i wyrzynarki

całość się wymienia, miecz z łańcuszkiem, też jestem ciekaw jego wytrzymałości bo cena powala, ok 100 zł sztuka

Mery - ale masz lodówkę. Kurde nie zazdraszczam - para z gęby normalnie idzie. W sam raz na ręczne struganie dla rozgrzewki ;-)

Mery, do swojej wypowiedzi o wyrzynarce i brzeszczotach, które tną nieprzelotowo dodam odpowiedź na punkt nr 3.
Są brzeszczoty które tną podczas suwu w dół i takie które tną podczas suwu w górę. Po co? Po to aby można było założyć taki, który zapewni Ci czyste cięcie od której strony potrzebujesz. Do cięcia małych listewek właśnie kiedyś założyłem z zębem od dołu i ładnie dociska materiał do stopy dzięki czemu nie odbija. Kiedyś miałem i mam najprostszego Boscha ale jak kupiłem Makitę to wiem co to łagodny start, precyzyjna płynna regulacja prędkości w przycisku. Niby tak niewiele ale robi robotę. I tnie materiał do 135mm

Potwierdzam słowa Merego. Raz na jakiś czas trzeba dziabnąć jakiś mały element. Trzymanie w ręku ociera się o prośbę rany szarpanej. Przekonałem się o tym nie raz. A w tym boschu tego problemu nie ma.