Pozdrowienia dla forumowiczów
Na forum jestem już jakiś czas, więc może warto pochwalić się swoimi małymi projektami.
Mój warsztat to stety niestety garaż. Zdjęć samego garażu nie będę zamieszczał, żeby nie zaśmiecać, będzie się on przewijał w relacjach z poszczególnych prac. Z większych narządzi posiadam pilarkę Scheppacha hs-105, strugarkę również scheppacha hms1080, frezarkę graphite, jakąś wiertarkę, wkrętarkę, narzędzia ręczne etc. Skromnie, ale wystarczająco
Jednym z ciekawszych rzeczy, jest stół warsztatowy, który jakiś czas temu wykonałem. Stół wykonałem z płyt meblowych, które pozyskałem za darmo z ogłoszeń z olx.
Blat roboczy składa się z trzech warstw połączonych na wkręty płyt meblowych.
Następnie zabrałem się za nogi, które składają się z sześciu połączonych klejem kontaktowym płyt meblowych
Nogi połączyłem poprzeczkami z płyt meblowych. Tutaj, żeby to lepiej trzymało, dodatkowo kleiłem je poliuretanem po uprzednim zdarciu okleiny dłutem. Całość dodatkowo skręcona długimi wkrętami, żeby było porządnie
Sam dół nóg zrobiłem ze sklejonych kawałków buczyny, obawiałem się, że płyta meblowa szybko się ukruszy i zniszczy.
Nogi obłożyłem ładniejszą płytą meblową. Na koniec wleciały kółka, żeby stół mógł znikać z garażu. Na płyty meblowe położyłem sklejkę zdemontowaną ze starej szafy, ubytki wypełniłem szpachlą samochodową i zalakierowałem lakierem poliuretanowym dwuskładnikowym (zostało trochę po montażu schodów). Pod nogi zamontowane są kółka, które można na czas pracy "wychodzą" spod stołu.
Stół prezentuje się następująco
Na ostaniem zdjęciu widać projekt, o którym mam nadzieję jeszcze napisze:)
Stół ma wymiar 140x75 cm (musi się zmieścić w drzwiach), wysokość dopasowana do pilarki, żeby mógł służyć jako stół odbiorczy przy cięciu długich elementów. Koszt: trochę wkrętów, trochę klejów, kilka godzin pracy. Efekt - jak dla mnie jest super