Opowiem w skrócie nieistniejący film,bo to gdzieś w Afryce było
-zrobiono dołeczek
-sprzęt to metalowy rury kawałek np.3/4 zaostrzony ,mufka w niej kulka(dobrana tak by działała jak zawór zwrotny)dalej rurka już plastikowa
-w dołek leli wodę i dzióbał tą rurką
-urobek wylatywał rurką przez górę
-im dalej w głąb ziemi to wpychali pcv osłonowe,i lali wodę w osłonówkę
-nie wiem ile tak dziobali ale naprawdę niezłe osiągali głębokości
-a co najważniejsze działało
-pompy także robili z pcv