pamiętaj że blaszak to zawsze tymczasowe rozwiązanie może nie na rok nie dwa ale ale tymczasowe.
Riki dobrze mówi. Wiem to z własnego doświadczenia. Żeby tam się coś dało sensownie robić, to i tak musisz włożyć masę czasu, pracy i pieniędzy. Latem będzie gorąco. Zimą zimno. No wilgoć. A i miejsca zawsze będzie za mało. Możesz z tym walczyć, a i tak blaszak pozostanie blaszakiem. Dobrym miejscem do trzymania kosiarki i rowerów.
Na blaszaki decydują się ci, którzy z różnych powodów nie mają innej możliwości.
Jak masz możliwości, to pomyśl o czymś solidniejszym. Tak, będzie drożej. Ale potraktuj to jako inwestycję. Komfort pracy będziesz miał niewyobrażalnie większy. I będzie na lata.
tylu desek sam bym nie przerobił
A po co masz przerabiać? Kantówki i płyty lepiej kupić. A samemu to tylko złożyć. Nie jest to takie super trudne. Jest o tym kilka wątków. Nie masz "lewych" rąk, więc prace ogarniesz sam. I zawsze można zapytać.
Mówię tak, bo sam sobie postawiłem drewnianego "szkieletora" 35m2. I jestem mega zadowolony. Inny świat. To tak jak by się przesiąść z malucha do mercedesa!