Posiadam już mały warsztacik na wsi, w garażu murowanym, przy domu rodzinnym żony - około pół godziny jazdy samochodem od miejsca naszego zamieszkania. Mam tam podstawowe elektronarzędzia: piłę, strugarkę, grubościówkę itp. Jednak garaż ten nie jest ogrzewany i w zimie praca tam nie jest komfortowa.
Ostatnio podjąłem decyzję (również za namową żony) aby urządzić sobie mały warsztat w naszej dość sporej piwnicy w bloku. Od dawna chciałem nauczyć się pracy narzędziami ręcznymi i ten nowy warsztat daje tę możliwość.
Jest tam ciepło i wystarczy zejść po schodach aby móc pobawić się w stolarza
Udało mi się zdobyć stół stolarski, kilka pił ręcznych i kilka drewnianych strugów.
Na początku nie wyglądało to zbyt ciekawie. Zacząłem od zagruntowania betonowych ścian.