Dokładnie - to inna liga jakościowo ale i cenowo. Dlatego kupiłem kilka sztuk i mam zamiar jeszcze tego dokupić - dlatego pytam jak to się spisuje "w praniu"..
Wykorzystanie tylko stacjonarne w garażu. Będę potrzebował w sumie 15-20sztuk więc na droższe i tak mnie nie stać a chcę mieć wszystkie drobiazgi w jednym miejscu. Dzięki za opinię.
Widzę duże podobieństwo Twojego warsztato-garażu dol mojej norki. Właśnie również jestem w trakcie reorganizacji umeblowania. Stoję przed wyborem czy zachować miejsce dla samochodu.
Garaż mam kawałek od domu i nie chce mi się codziennie dymać po auto kilkaset metrów. Chyba jednak zrezygnuję z opcji garażowania na rzecz bardziej komfortowego miejsca do pracy.
Tyle, że ja nie tak na bogato ze sklejki a raczej z OSB i mdf'u.
Jak stacjonarnie, to "będziesz Pan zadowolony"
A tak na poważnie, to zdecydowanie polecam. Same organizery aż proszą się o wykorzystanie tych bocznych rantów pod prowadnice. Zwykłe listewki wystarczą. Szkoda miejsca na wysuwane tacki pod spodem. Że już nie wspomnę o pełnych szufladach na prowadnicach, a i takie realizacje już widziałem.
U mnie garaż raczej musi pełnić funkcję łączoną (garaż i warsztat), bo o miejsce parkingowe coraz trudniej, a kolejny garaż, to raczej tylko teoretycznie dałoby się gdzieś w pobliżu dokupić. Uroki mieszkania w mieście. Stare budownictwo wielorodzinne nie zakładało, że będzie tyle samochodów na jeden budynek. Tak, że jedynie wyprowadzka do własnego domu może kiedyś zmienić tą sytuację, bo pozbycia się samochodu nie zakładam.
A, co do sklejki i osb, to sklejkę bardzo lubię, a osb wręcz nie trawię. Stąd przebolałem cenę tych kilku płyt, ale nie będę musiał codziennie oglądać osb w mojej norce. Komfort psychiczny niestety też kosztuje
Muszę jeszcze tylko przed nadejściem zimy skończyć te reorganizację i zabezpieczyć nową zabudowę, zanim wilgoć zostawi na niej pierwsze ślady. Mam już nawet zakupiony olej tungowy do tego celu, ale chodzi mi też po głowie wosk i jeszcze biję się z myślami, co ostatecznie wybrać.