Eso dzięki za sposób z flekownikiem. Bardzo dobry z tym że tych gwoździ jest tam chyba z pięćdziesiąt, więc stół wyglądałby jak ser szwajcarski. Zamiast wykrywacza używam magnesu neodymowego, który błyskawicznie przyczepia się do miejsca gdzie jest coś metalowego. Magnes wydaje mi się dokładniejszy, ale nie łapie dziwnych stopów typu aluminium itp. Z tym kawałkiem buczyny przemyślę, bo przede mną robienie szczęk i budowa piętrowego łóżka z buczyny. Będę jednak go trzymał i jak nie znajdę na niego pomysłu to poślę do Ciebie. Paczka jeszcze nie dotarła, chociaż nie powie ....przebieram nogami bardziej niż córka. W weekend trochę popracowałem nad uchwytem. Nawet wyciągnąłem przystawkę tokarską, ale okazało się, że do toczenia w rękach amatora się zbytnio nie nadaje. Tak więc kulki rzeźbiłem dłutem. Poniżej kilka fotek z prac.