Długi weekend pozwolił na wykonanie kilku projektów, na które wcześniej nie było czasu. Co bardzo cieszy ...udało się zrobić kilka udogodnień warsztatowych.

1. Po zakupie cyklonu od Marcina stało się jasne, że trzeba szybko zmajstrować jakąś wspólną platformę dla beczki i odkurzacza. W ruch poszły stare płyty OSB i jakieś stare kółeczka....wszystko zdobyczne. Nie ma jeszcze końcowego zdjęcia ale na to przyjdzie czas jak dokupię odpowiednie rury i złączki.

2. Wreszcie zrobiłem rozkładane przedłużenie blatu do piły stołowej. Początkowo jako blatu użyłem sklejki 1cm. Niestety rano okazało się że po rozcięciu jeszcze bardziej się ześmigliła (widać na fotce). Wymieniłem więc na MDF 8mm ...i jest gitara ... życie stało się prostsze i nie trzeba za każdym razem przy długich elementach kogoś wołać.

3. Półeczka na długa i inne śróbokręty. Niby standard, ale cieszy bo sporo można tam zmieścić w trzech rzędach.

4. Miałem zrobić jakieś półeczki na strugi ....wreszcie zrobiłem narożną, gdzie mieszczą się też inne szpeje.

Jako, że weekend długi to i fotek dużo ....
Aha.... i coś dla bezpieczeństwa.....dokupiłem wreszcie klin do pilarki stołowej i przykręciłem. Muszę teraz sanki trochę zmodyfikować, ale już tak się kickback'u nie obawiam.

Wiertarkę stołową masz fajną .

I proszę warsztat jak tra lala

Fajno tu

Dzięki. M.ChObi wiertarka faktycznie się sprawdza. Sporo się naczekałem aż ktoś coś fajnego i kompaktowego i starego wystawi. Jeden z następnych projektów to jakiś blacik do niej bo ciężko się trzyma lewą ręką materiał a prawą ciągnie za wajchę

Aha blacik na odkurzaczu do odstawiania zagłębiarki to super sprawa ... polecam. Zawsze ma swoje miejsce i nie trzeba zastanawiać się gdzie odłożyć.

W weekend znowu udało się wyrwać kilka godzin w warsztacie. Wygląda na to że wreszcie dokończę moje boje ze szlifierką tarczowo- taśmową. Problemy ze skrzywioną tarczą bliżej opisywałem tutaj:

http://forum.domidrewno.pl/szlifierki/szlifierka-stacjonarna-peugeot-energysand-200asp/

Tarczę wysłałem do ślusarza, który ją podprostował metodą naginania wałkiem na tokarce (mogę jakby co podesłać namiary...bo nie jest zbyt łatwo znaleźć pod Wawą kogoś kto zajmie się takim drobiazgiem). U ślusarza wyglądało idealnie. Jak założyłem ją na szlifierkę to okazało się, że zostało jeszcze jakieś 1mm bicia. Udało się to wyeliminować na samej szlifierce prowadząc nóż tokarski przy firmowym prowadniku. Teraz zastanawiam się ....... jak montujecie papier ścierny do tarczy. Gdy użyłem firmowej tarczy z klejem to potem klej zmywałem i zdzierałem chyba przez godzinę. Zastanawiam się czy lepiej używać taśmy dwustronnej czy raczej zrobić mocowanie na żep. A może znacie jeszcze lepsze sposoby. Mam jeszcze taki problem, że nikt w Polsce chyba nie sprzedaje gotowych tarczy o średnicy 200 mm . Będę musiał chyba docinać z czegoś większego.

Dodatkowo usprawniłem mój przyrząd do pozycjonowania płyt przy skręcaniu pod kątem 90 stopni. Dorobiłem element dociskający dokręcany na śrubę oraz wywierciłem otwór umożliwiający sprawdzenie czy nie ma schodka. Wygląda na to, że będzie działać. Mam w głowie jeszcze drugi pomysł który zastosuję w drugiej sztuce jak będę miał chwilę czasu.

papier do żyrafy jest 225 więc spoko łatwo zetniesz

Dobra myśl. Tylko jeszcze jakiś materiał rzepowy będę potrzebował, żeby to mocować. Ktoś kupował może coś sprawdzonego ?

No to zakończyłem chyba epopeję z moją szlifierką i będę wreszcie mógł z niej korzystać. DaKa za twoim pomysłem kupiłem papiery od żyrafy (2zł/sz). A co jeszcze lepsze udało się kupić za jakieś 19 zł rzep też od żyrafy. Wszystko dociąłem i ładnie działa. Na razie założyłem papier 60tkę i zjada materiał aż miło.

Nie ma to jak dobrze działający sprzęt, ja mam taką małą dedre w której debile na stałe przykleili krążek ścierny, więc po zakupie trzeba wkleić rzep, by móc wymieniać papier.

Też firmowo miałem krążek z klejem. Odklejenie go to była masakra. Właściwie odklejenie nie było takie złe, bo przy pomocy suszarki tarcza ładnie odeszła, ale klej był bardzo odporny na wszelkiego rodzaju rozpuszczalniki .... chyba z godzinę go czyściłem zanim wysłałem do tokarza. Teraz radość ze szlifiereczki ogromna ... no i wreszcie mam swojego pierwszego Peugeot'a

No i super

Kiedyś kupiłem używkę Triotna z zamiarem podczepienia go pod stolikiem. Niestety uchwyt był półcalowy a moje frezy 8mm. Udało się wreszcie dokupić uchwyty 8 i 12 mm. Podczepiłem frezarę pod stolik i jakie było moje zdziwienie, gdy stwierdziłem, że ma lekkie luzy w pionie  (filmik). Zastanawiam się co może być tego powodem i czy można to jakoś naprawić. Jeśli ktoś ma takiego Tritona to sprawdźcie czy u Was też to występuje w mniejszym lub większym stopniu. Plus jest taki, że pod stolikiem ten luz aż tak nie przeszkadza, bo frezarka jest na tyle ciężka, że cały czas wisi w dolnej pozycji.

[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=yZod-Iu6l4E

Tak ma, wlasciwie kazda TRA001 to ma - dlatego po ustawieniu wysuniecia frezu nalezy skorzystac z dzwigni blokady, wtedy nie drgnie.


W ukladzie odwrotnym (pod stolikiem), jak sam zauwazyles, to nie ma znaczenia, bo sama do gory nie poleci