Może myśleliście że się opi***alam
ale co to to nie. Mam tylko dwie ręce ...
Postępy są następujące Elektryka skończona w warsztacie na 99%
prawie wszystko sam kolega elektryk pomagał maksymalnie 20 minut rękami no i odebrał 100 może 200 telefonów czy aby wszystko rozumiem i dobrze działam
bardzo mi się podoba jak wygląda kiedy jest zamknięta
zgłębiałem temat jak sobie radzicie z włączaniem odciągu na odległość i nie bardzo mi pasował pilot i sterownik Orno, więc poszedłem w system zamel i takie bezprzewodowe włączniki
tutaj odłączenie prądu w razie pożaru lub jakiejś awarii, bijemy szybkę i odłącza cały prąd podłączone przewodem który ma wytrzymać przy pożarze 30 minut.
W między czasie porządkowanie cały czas placu
Pamiętacie piękny srebrny garaż
tutaj była piękna wylewka do skucia, naprawdę nie wiedziałem na co się pisze
tyle tego dziadostwa skułem
wał usypany na jakieś 50-60 cm wysoki a długi na 10 metrów
i ostatni sukces by zima i jesienią spokojnie suchą stopą chodzić do warsztatu 33 metry chodniczka
Obiecuje
zrobię kiedyś jakiś projekt z drewna
Pozdro korniszonki