Autor Wątek: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%  (Przeczytany 13835 razy)

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #60 dnia: 2021-09-21 | 07:10:11 »
Wyszło spoko! Ale dłuta to chyba mocno po du**e na tej sklejce dostały, co?

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3616
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #61 dnia: 2021-09-21 | 09:35:16 »
sklejka  ??? :o
kleju nie widzę ::) :P
 ;D
 ale efekt :-*
dla mnie...
:)

ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline Riki2004

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 259
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #62 dnia: 2021-09-21 | 19:09:16 »
Wyszło spoko! Ale dłuta to chyba mocno po du**e na tej sklejce dostały, co?

Szczerze mówiąc to nie wydaje mi się na moje znanie.

sklejka  ??? :o
kleju nie widzę ::) :P
 ;D
 ale efekt :-*
dla mnie...
:)



Oczywiście sklejka wykończona olejem altaxem białym,
testuje sobie ostatnio olej altax bezbarwny i biały a do tego osmo które jest dla mnie stanowczo za drogie do projektów warsztatowych. Może kiedyś jak zrobię stół do domu zaakceptuje cenę.
Wracając do oleju altax jest ok jak na moje oko, ale ten bezbarwny mocno zażółca drewno, za to biały jest mega na sosnę bo wogóle sosna nie zmienia koloru zostaje taka jakby surowa, bardzo mi się  podoba efekt .

Jeszcze a propo sklejki to zawsze bardzo podobały mi się projekty "sklejkowo-sztorcowe" pracochłonna zabawa ale mnie jara i tak samo toczenie z tego materiału.

I ostatnia sprawa że zapomniałem się pochwalić swoim maleństwem które to tak dzielnie tachał @M.ChObi :P




Pozdro Korniszonki, kurcze to forum nazywa się Kornikowo a nie Korniszonowo czyli że powinienem pisać Pozdro Korniki ? chyba jednak zostanę przy korniszonkach wkońcu tu większość to stare ogóry :D :D na czele ze mną oczywiście.
Będę dążył do bycia dokładnym jak @Fyme rubasznym jak @M.ChObi, grubym jak @Mery oraz delikatnym i subtelnym jak @Qiub

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #63 dnia: 2021-09-21 | 19:57:06 »
większość to stare ogóry


Chyba Ty


;D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #64 dnia: 2021-09-21 | 20:34:16 »
zapomniałem się pochwalić swoim maleństwem
Kozacka!

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10288
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #65 dnia: 2021-09-22 | 08:17:37 »
wkońcu tu większość to stare ogóry
ja tam już 6 albo 8 młodość przeżywam, nigdy nie będę stary ;D
tylko dzieci dorastają :(

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #66 dnia: 2021-09-22 | 08:26:57 »
I ostatnia sprawa że zapomniałem się pochwalić swoim maleństwem które to tak dzielnie tachał @M.ChObi

jak odblokujesz falownik to będziesz mógł zrobić mały upgrade maszyny
- obroty prawe-lewe
- regulacja obrotów od aktualnych na minimalne -10% maksymalne +20%

planuje jeszcze wstawić licznik obrotów
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Riki2004

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 259
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #67 dnia: 2021-09-22 | 19:56:20 »
zapomniałem się pochwalić swoim maleństwem
Kozacka!

Dostrzegam jakieś wady, oczywiście jest duża i super że ma regulację obrotów, na początku wkur.. mnie suwanie konika po łożu. Klinowało się i nie chodziło to gładko. Wypolerowałem łoże (u mnie sa rurki a może bardziej drążki, walce) i nasmarowałem woskiem to teraz jest extra więc jedną wadę wyeliminowałem. Druga to ten odstający nie wiem jak go nazwać wspornik który jest żeby toczyć misy poza łożem nie wiem czy tak było we wszystkich czy ten gościu sobie dołożył to akcesoryjnie, w każdym bądź razie przeszkadza to podczas obrabiania materiału nie możesz stanąć po lewej stronie od materiału. Jest to wkurzające coś pomyślę żeby tą wadę wyeliminować. Oryginalnie to wyglądało tak



Druga sprawa to nie ma obrotów prawo lewo.

I ostatnia sprawa że zapomniałem się pochwalić swoim maleństwem które to tak dzielnie tachał @M.ChObi

jak odblokujesz falownik to będziesz mógł zrobić mały upgrade maszyny
- obroty prawe-lewe
- regulacja obrotów od aktualnych na minimalne -10% maksymalne +20%

planuje jeszcze wstawić licznik obrotów

A na czym polega odblokowanie Falownika dużo z tym pracy nie ukrywam że obroty wsteczne by się przydały, co do licznika obrotów super gadżet a ja kocham gadżety.
Można gdzieś o tych przeróbkach poczytać, skąd czerpałeś wiedzę. Czy może to Twój autorski projekt @ozi
Będę dążył do bycia dokładnym jak @Fyme rubasznym jak @M.ChObi, grubym jak @Mery oraz delikatnym i subtelnym jak @Qiub

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #68 dnia: 2021-09-22 | 22:07:27 »
W sumie to chyba mój projekt, wcześniej tego nie spotkałem
Jezeli chodzi o falownik to ma mnóstwo ustawień ale ma zablokowany dostęp. Drogi są trzy. Albo kupujesz specjalny przewód i za pomocą kompa usuwasz blokadę. Odpowiednie programy są darmowe. Druga opcja to poszukać w okolicy specjalistów od danego falownika, zapewne odblokują go za drobną opłatą. Ja wybrałem 3 opcje, wysłałem go do głównego dystrybutora. Zrobili co trzeba i odesłali. Resztę czyli większy zakres obrotów i zmianę kierunków zrobiłem z instrukcji, też są dostępne w sieci

Licznik obrotów to gotowy zestaw z magnesem i kontraktonem (tego jeszcze nie zamontowałem)   
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Riki2004

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 259
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #69 dnia: 2021-10-19 | 21:34:12 »
W sumie to chyba mój projekt, wcześniej tego nie spotkałem
Jezeli chodzi o falownik to ma mnóstwo ustawień ale ma zablokowany dostęp. Drogi są trzy. Albo kupujesz specjalny przewód i za pomocą kompa usuwasz blokadę. Odpowiednie programy są darmowe. Druga opcja to poszukać w okolicy specjalistów od danego falownika, zapewne odblokują go za drobną opłatą. Ja wybrałem 3 opcje, wysłałem go do głównego dystrybutora. Zrobili co trzeba i odesłali. Resztę czyli większy zakres obrotów i zmianę kierunków zrobiłem z instrukcji, też są dostępne w sieci

Licznik obrotów to gotowy zestaw z magnesem i kontraktonem (tego jeszcze nie zamontowałem)

Dodałem do listy zadań warsztatowych. Ta moja lista nigdy się nie skończy ale dla mnie to jest zabawa i bardzo ją lubię. Mój Tatuś jak widzi jak idę w niedziele o świcie do warsztatu pyta czy idę do pracy a ja odpowiadam mu zawsze że idę się bawić ^^.

Kolejna sprawa z listy warsztatowej załatwiona trochę to trwało przez awarię Dw 733 bo trzeba pamiętać że cały czas bazuje na drewnie budowlanym z odzysku więc słabej jakości do tego potrzeba dużo pracy żeby go przygotować do obróbki na maszynach. Każdą deskę/kantówkę pr******żdżam minimum jeden raz mimośrodową papier 60 żeby zedrzeć piach a jak trafia się jakaś zaprawa czy struktura to więcej, chce żeby te noże jak najdłużej pocipiały bo do tego materiału szkoda mi nowych. Niestety są już wyszczerbione i w strugarce i w grubościówce. Po ostatnimm wyszczerbieniu noży w Dw zakupiłem detektor i każdą oprócz oceny wzrokowej DETEKTUJĘ tym detektorem :D na razie pomaga i nie trafiłem na żadną minę.
Trochę było szykowania materiału na ten projekt
Potrzebowałem regału na materiał bo w każdym kącie stało coś poopierane o ścianę, zostało mi tez sporo płyt osb również opartych o ścianę. Plan był taki żeby płyta zmieściła się na regał w całości po długości bo niestety warsztat za niski i nie dało by się go obracać dowolnie. Drugie założenie musiał być podniesiony na kołach tak żeby dosunąć go do ściany gdzie po ziemi miała iść rura odciągowa. Trzecie założenie żeby samemu wsuwać i wysuwać sobie te płyty. Tyle teorii która oczywiście nigdy nie pokrywa się z praktyką.

zacząłem od postawy jezdnej







Taki wymyśliłem sposób na zamontowanie rolek po których będę wsuwał płyty pręt gwintowany 10 i na tym rolki , kółka wycięte otwornicą 63mm. pręt długości 235mm i chyba jest za cienki przy obciążeniu 300 kilo tyle waży 10 płyt osb 15mm. Nadal działa suwa się ale pewnie zostanie to uszkodzone trzeba będzie wprowadzić modyfikacje.







a tutaj los dał ostrzeżenie i powiedział dość tej  roboty. tyle zostało z uniwersalnej otwornicy Wolcraft, nie wiem czy ją przegrzałem (ogólnie nie wierciłem kółka za kółkiem tylko w między czasie trzy i przerwa minimum 20 minut gdyż bardzo się grzała ) czy nie fart ale nieźle pi***ziutneła. Fajnie że akurat już oduczyłem się trzymać materiał ręką kiedy wiercę na kolumnowej i zawsze go mocuje.



składanie regału trochę bez projektu nie wiedziałem jaki dać kąt żeby materiał z jednej strony się sam ładnie opierał dałem dwa stopnie i teraz uważam że to za mało. Tam gdzie jest miejsce na płyty jest prosto bo chciałem żeby jak najwięcej ich weszło a bałem się że regał będzie straszną landarą, zresztą jest.



Montaż rolek, rolek jest pięć na każdym około 15 kółek pręt wklejony na gwincie żeby obracały się poszczególne kółka.



Tak wygląda na swoim miejscu. Stoi w świetle bramy gdzie nie mógłbym zrobić żadnych półek stojaków itd, a tak regałem można odjechać i brama nadal czynna. Na górze miała być jeszcze kontynuacja tego regału i miały być półki na krótki materiał, niestety waga tego regału z 10 płytami to pewnie jakieś 350 może 380 kg + reszta bajzlu to może być 500kg i więcej. Dlatego już finalnie tak będzie wyglądał.





Finalnie załadowanym jestem w stanie nim manewrować nie mniej jednak nie jest to przesuwanie jednym paluszkiem tylko trzeba się namęczyć, ale można samemu.



a tutaj dzięki temu że już o ścianę nie opierają się płyty Osb przebicie do garażu obok i zaczynamy nowy projekt czyli instalacyjkę odciągową.

Pozdro Korniszony :D



Będę dążył do bycia dokładnym jak @Fyme rubasznym jak @M.ChObi, grubym jak @Mery oraz delikatnym i subtelnym jak @Qiub

Offline Riki2004

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 259
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #70 dnia: 2021-11-17 | 20:19:33 »
Minął miesiąc, czas pokazać co tam z majsterkowałem :)
Tak się zastanawiałem czy potrzebnie się tutaj uzewnętrzniam, czy kogoś to interesuje. I doszedłem do wniosku że co mnie to obchodzi :D  a tak na serio obejrzałem sobie ten wątek od początku i dzięki niemu wiem że to wszystko idzie szybko i posuwam się do przodu z planami i realizacjami i że tylko moja wrodzona niecierpliwość mówi nigdy tego nie skończysz opi***alasz się itd :) Więc traktuje sobie to troszkę jak pamiętniczek szalonego małolata może ktoś pamięta co to było.
Korzystając z tego że samochód który jest bardzo rzadko używany był w użyciu postanowiłem postawić ściankę działową w garażu pomoże mi to utrzymać względny porządek bo już zaczęło być tak że ciężko się tam wchodziło.

Cały czas pracujemy na materiale po budowlanym, tutaj do konstrukcji tej ściany miałem w du**e struganie prostowanie i tak dalej miało stanąć dość szybko i dość trwale.
Grubość ściany ustaliłem na 6 cm kantówki i na taki wymiar rozcinałem co tam miałem  + do tego płyta osb 15mm



to się udało pozyskać w odpowiednim wymiarze



zamocowałem do kostki dolna belkę na zwykłe kołki żeby się nie przesuwała a sam ciężar ściany powinien ją mocować i nie pozwolić się przewalić dodatków przykręcałem do konstrukcji garażu ale tylko na początku i końcu ma to za zadanie utrzymywać ją w pionie. Nie miałem jak jej przytwierdzić od góry.



o dziwo szło mi bardzo szybko, dopóki nie zaczęło się rzeźbienie przy suficie wycinanie pianki i skakanie po drabinie.
Piecho sprawdzał często czy jest wszystko ok i raczej było

tak to wyszło patrząc od drugiej strony



Kolejna sprawa rozprowadziłem elektrykę ale już zupełnie przestało mnie to bawić i chodziłem robić to jak do drugiej roboty, wiedziałem że muszę, oj na rzeźbiłem się tam nie mniej jednak tzryamłem poziom wszystko jest wpięte elegancko do szafy bezpiecznikowej, poprowadzone w rurkach nic nie wisi nie dynda się jak na amator to pełna profeska






a to akurat mnie bardzo ucieszyło że odciąg stoi już na swoim miejscu ma swoje gniazdo działa bezprzewodowo i nie zawala mi miejsca w warsztaciku.



przyjdzie teraz czas żeby podprowadzić sobie powietrze do warsztatu ale muszę odsapnąć od takich rzeczy i porobić coś przyjemnego bez presji że muszę na już.

Lampy na łańcuszkach powiesiłem, nie miałem innego pomysłu jak je zamocować a już naprawdę nie miałem też serca do tego




a tutaj przyszedł czas że sobie odsapnąłem i zrobiłem wieszaki na rowery spokojnie powoli bardzo dokładnie starałem się wykrzesać 100% moich umiejętności i dokładności żeby zobaczyć czy dam radę uzyskać zadowolenie ze zrobionego przedmiotu. I udało się jestem usatysfakcjonowany tak na jakieś 98 %. Wiem gdzie brakuje wiedzy a gdzie doświadczenia. Te gałki miały być cztery takie same to tutaj chyba, i wiedzy, i doświadczenia zabrakło :D









Tak wyglądały finalnie, a tak wyglądają w użyciu. Wzorowałem się na jakiejś tam fotce z pinteresta ale była to tylko inspiracja. Ważne jest też że spełniają swoją role bez zastrzeżeń.





Trzy rowery zajmują bardzo mało miejsca. Naprawdę mega rozwiązanie jak się mało z nich korzysta. Bo zdejmowanie i zakładanie nie należy do przyjemnych z racji wysokości na jakiej są umieszczone. Ja nie korzystam z rowerów.
I na tym zakończyłem prace z porządkowaniem garażu gospodarczo samochodowego.
Może coś kiedyś kogoś zainspiruje i w czymś pomoże taka relacja, mi często rozjaśnia się w głowie jak przeglądam wątki warsztatowe a nie do końca wiem co chce, i jak to zrobić
Pozdro korniszony.
Będę dążył do bycia dokładnym jak @Fyme rubasznym jak @M.ChObi, grubym jak @Mery oraz delikatnym i subtelnym jak @Qiub

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10288
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #71 dnia: 2021-11-17 | 22:19:11 »
pewnie że oglądamy i czytamy :)
ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem, czemu tam jeszcze auto i motocykle i kosiarki stoją o rowerach i kołach nie wspomnę :P

Offline Riki2004

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 259
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #72 dnia: 2021-11-18 | 01:43:02 »
pewnie że oglądamy i czytamy :)
ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem, czemu tam jeszcze auto i motocykle i kosiarki stoją o rowerach i kołach nie wspomnę :P

Bo dopiero na wiosnę wezmę się za wiatę żeby wywalić rowery motory i kosiarki a potem w przyszłości druga wiatę na samochód.  Ale plany już są :D Tylko czekam na dwie dodatkowe ręce. Ja cały czas pracuje zawodowo i to u siebie więc nie ma że 5 dni w tygodniu po 8 czy 10 godzin tylko arbaituje tyle ile trzeba a to robię w czasie "wolnym".  Nie narzekam tylko czasami robię bo trzeba a nie bo mam ochotę.
Będę dążył do bycia dokładnym jak @Fyme rubasznym jak @M.ChObi, grubym jak @Mery oraz delikatnym i subtelnym jak @Qiub

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #73 dnia: 2021-11-18 | 11:07:33 »
Fajny patent z podwieszanymi rowerami na dildosach ;D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Riki2004

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 259
Odp: Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%
« Odpowiedź #74 dnia: 2021-11-18 | 19:46:45 »
A tutaj odstresowujący projekcik, prototyp dyspensera który nie działa najlepiej. W kolejnym wprowadzę poprawki.











Pozdrawiam Korniszonki
Będę dążył do bycia dokładnym jak @Fyme rubasznym jak @M.ChObi, grubym jak @Mery oraz delikatnym i subtelnym jak @Qiub