Na początku był chaos, który się rozrastał

Zaczęty przez domnaniebiesko, 2021-02-15 | 10:36:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

domnaniebiesko

Szkielet wózka na ścinki. Na kleju i kołkach, kawałki mebli i krzywo rozcięte kantówki. Pociągnięte pokostem. Obiję dyktą z zewnątrz, tylko zastanawiam się jeszcze jak jej mocowanie i kanty zabezpieczyć. wewnętrzne przegrody też z dykty.
Na pierwszym planie poręczny młoteczek z kawałka polana.

Mery


domnaniebiesko

Jeden z bardziej udanych projektów do tej pory. Wykorzystałem gotową wkrętarkę Bosha. Dźwięk wkrętarki sygnalizuje gdzie znajduje się użytkownik. Bardzo niska prędkość wiercenia dziur w kanapie.
Plany dostępne na życzenie.

Pio

Cytat: domnaniebiesko w 2021-02-15 | 10:36:28 Mój jest ten kawałek podłogi.
Mało kto się odważy pokazać jaki ma sajgon w norze. Większość pewnie sprząta do zdjęć.
Nie masz jeszcze źle, jak takiej wielkości konstrukcje robisz. Ja kiedyś tak się naobkładałem wszystkim, w mojej kotłowni, że musiałem sobie torować drogę do wyjścia.
;D ;D
Dzisiaj nie mam wyjścia na zewnątrz, pomimo, że drzwi są.  :)
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

domnaniebiesko

@Pio dziękuję za dobre słowo. Krok po kroku, godzina po godzinie, widać więcej podłogi. Wózek się przydał - można nad nim postawić ukośnicę i robi się przestronnie.

Pio

Cytat: domnaniebiesko w 2021-04-18 | 14:06:48 Krok po kroku, godzina po godzinie, widać więcej podłogi.
Spoko. Przy najbliższym projekcie wszystko wróci do normy.  :D
A czemu na niebiesko ?
Ja tam wolę w zielone .  8)
https://kornikowo.pl/watki-warsztatowe/to-ma-bardziej-sluzyc-niz-wygladac/msg144434/#msg144434
Ogrodzenie pewnie przemaluję.  :)
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

domnaniebiesko

#21
Teraz mam gdzie postawić maszyny. Jak radzić sobie bez strugarki? Wersja dla wielodzietnych. Silnik silny jak 1 koń. Na zdjęciu nie widać odciągu do wiórów, bo się rozbiegł.

Mery


domnaniebiesko

No i znów nie ma miejsca. Za to możliwości wzrosły, pomysły pączkują.

domnaniebiesko

Okazało się, że wystarczy pokroić suchą gałąź na talarki 7-10mm, żeby uzyskać podkładki. Ta partia jest z gałęzi klonu, martwej od wielu lat. Nasączona oliwką dla niemowląt. Wosk do drewna gęsty, wypełnił szczeliny. Druga warstwa wosku z jakiegoś rzadkiego wynalazku do mebli. Przeszlifowane filcowym krążiem po wyschnięciu. Powierzchnia wyszła bardzo gładka.
Dopiero na zdjęciu zauważyłem tę niedoszlifowaną powierzchnię.

krzyś48

ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

domnaniebiesko


trz123


domnaniebiesko

#28
Rezultaty są ok, chociaż wycinanie tym laserem (40W) wymaga cierpliwości.

Zrobiłem puzle z 3 arkuszy sklejki 3mm rozmiaru A4. Wyciąłem w jednym arkuszu puzle (3x4), tak że została ramka ok. 5mm. Na puzle naniosłem rysunek. Rysunek jeszcze pocieniowałem (też laserem, w kolejnym przebiegu). Ramkę nakleiłem na drugi arkusz A4. Na tym drugim naniosłem rysunek (bez cieniowania), tak że przy układaniu jest podpowiedź. Trzeci arkusz przykleiłem za pomocą papierowej taśmy i powstała "książeczka", z miejscem na puzle. Na tym trzecim też wygrawerowałem wzór. Podsumowując: na 3 arkuszach jest rysunek, na 2 z nich jeszcze cieniowanie.

Główną niedogodnością są mocno spalone brzegi puzli i zapach spalenizny, któr długo się utrzymuje.

Sam laser nadaje się świetnie do grawerowania. Przez to, że jest otwarty, można grawerować na dużych przedmiotach. Będę eksperymentował w kierunku uzycia miejscowego nawiewu powietrza (pompka). Mam nadzieję że ograniczy to dymienie i będzie można małe prace wykonywać w zamkniętych pomieszczeniach.

ozi

ten laser ma max 6W (pewnie 5,5)
dołóż dysze powietrza to nie tylko ograniczysz dymienie ale też przypalanie górnej powierzchni materiału 
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem