Daka, Mery dzięki!Dzisiaj pokusiłem się jeszcze o mały test z rozcinania pnia ałyczy (czytaj mirabelki), 10 minut cięcia:
Dokładnie takiej piły mi brakowało! Jestem zadowolony na maxa
A co do rozcinanego pnia to uwielbiam to drewno! Jest twarde jak buk i pięknie przyjmuje politurę bo ma małe pory. To z niego robiłem ten wyżłabiak:
A po południu udało się jeszcze wyszorować drewnianą podłogę na balkonie.
Wrzucam fotki bo może ktoś jest ciekaw jak wygląda modrzew syberyjski po niecałym roku. Deski kładzione w sierpniu i raz zaimpregnowane śmierdzącym olejem altax. Jeżeli do poniedziałku nie będzie padać to jeszcze raz kładę olej (chociaż chodzi mi po głowie naniesienie pokostu lnianego, co myślicie o takim rozwiązaniu?)