Dzisiaj mam ostatni dzień grzebania w piwnicy przed długą przerwą.
Rano pracowałem nad spustnikiem Siegleya.
W miejsce zerwanych śrub wkleiłem kawałki buczyny i nawierciłem w nich nowe otwory.
Wszystkie drobne pęknięcia i otwory po robalach wypełniłem szpachlą a po jej wyschnięciu przeszlifowałem.
Kolejnym etapem było nałożenie bitexu, ale o tym już w następnym poście (muszę zgrać film na kompa i trochę przyśpieszyć).