Jak się sypie to wszystko na raz. Wczoraj pękło mi żeliwne imadło, dzisiaj rano wiertarka stołowa Parkinsona naprawdę dostała parkinsona i nie chce działać.. A później za mocno dokręciłem moje tylne mini imadło zamontowane w blacie i cały element ruchomy (jak go nazywacie?) popękał. To był kawałek drewna o przekroju litery T. Odłamały się te górne skrzydełka). Na szczęście w miarę szybko udało to naprawić. W sumie nie naprawić, tylko zrobić nowy element. Żeby mieć z tym spokój raz na zawsze od góry przykręciłem 10mm blachę aluminiową. Teraz nie pęknie
Aha na filmie pokazałem jeszcze imaki z dociskiem bocznym kulkowym. Wysunięcie kulki można regulować przez wkręcanie i wykręcanie docisku. Ktoś o to pytał na zlocie, tylko nie pamiętam kto
Chyba muszę zacząć się rozglądać za starym imadłem stalowym i lepszą wiertarką..