Kiedy kupuję używane strugi staram się wybierać te bez uchwytu tylnego.
Po pierwsze tylny uchwyt (
wg. mojej opinii) psuje wygląd ogólny całości, po drugie takie uchwyty wprowadzono stosunkowo niedawno. Co z tego wynika? Kupując strug pozbawiony tylnego uchwytu masz dużą szansę trafić na stary strug ze starym sygnowanym nożem wysokiej jakości. W nowych strugach montowano nowe noże, których jakość odbiegała mniej lub bardziej od standardów przedwojennych (oczywiście z takimi wyjątkami jak ECE lub Ulmia).
Uchwyty najczęściej były wklejane na wpust płetwowy, tak jak w moim egzemplarzu. Po tym jak klej puścił uchwyt został zagubiony, postanowiłem więc zaślepić wpust wklejką z odciętego fragmentu struga.