Staszek - przekroje 40-50mm w parowniku przez 90 minut - po tym czasie dębina i jesion gną się jak chcesz. Jest jednak warunek - drewno musi być rozłupane bo tylko wtedy masz gwarancję, że nic się nie rozwarstwi ani nie pęknie. Świeże drewno gnie się zdecydowanie lepiej. Można oczywiście giąć drewno tarte - patrz przemysłowo wytwarzane krzesła bukowe (sławne fabryki Thonet) ale do tego potrzeba trochę więcej niż prymitywna parownica i proste formy do gięcia. Drewno łupane ma też tę przewagę, że można stosować cieńsze przekroje - meble są lżejsze i wyglądają lepiej :-) Ogólnie to mówimy tu o całkowicie zapomnianych już technologiach - kompletnie przedindustrialne metody ale trwałość najwyższa z możliwych. Na siedzisko nie daję żadnej gwarancji - taśma jest za cienka i pewnie się przetrze po kilku latach ale konstrukcja wytrzyma długo - pokolenia całe :-)