- zamierzam przejść na zieloną stronę mocy

To dobrze  bo już  myślałem  ,że  jakieś inne  moce zawładnęły  Tobą , bo ani widu  ani  słychu.

A ja już myślałem że w rejs łodzią popłynąłeś

Priorytety się nieco zmieniły. Projekt jest w fazie 2D i na razie tak zostanie - zapewne go skończę bo sporo w niego zainwestowałem ale na ten moment nie mam ochoty go ruszać. Na sam widok sklejki mnie mdli :-)

Priorytety się nieco zmieniły. Projekt jest w fazie 2D i na razie tak zostanie - zapewne go skończę bo sporo w niego zainwestowałem ale na ten moment nie mam ochoty go ruszać. Na sam widok sklejki mnie mdli :-)

To kawałek warsztatu takie duże elementy musza zajmować. Czyli kontynuacja dopiero zimą ... tak ?

To to czekam na rozszerzenie w późniejszym czasie. Zastanawia mnie fakt jak wygląda dalej sprawa sezonowania takiego drewna, spękania itp. Ale na spokojnie, wszystko w swoim czasie :-)

Ooo - witam kolegę zarażonego zielonym stolarstwem ;-) Planów Tima nie kupiłem ale na jego blogu jest wystarczająca ilość informacji. W sumie to moja kobylica ewoluowała od bardziej tradycyjnej wersji ale ostatecznie stanęło na Timowej bo jest modularna (składa się z kilku modułów które łatwo zdemontować) - łatwo będzie ją przewozić. Z "froe" (dla niewtajemniczonych chodzi o specjalne narzędzie do przewidywalnego rozłupywania drewna) nie będzie łatwo - nie spotkałem tego narzędzia w naszych tradycjach. Coś musiało być skoro nawet w izolacjonistycznej Japonii "froe" występowało w formie prawie identycznej jak w Europie więc u nas również ale jeszcze nie spotkałem się nim jeszcze - a rozglądam się intensywnie po wszelkich giełdach staroci i internecie. Na razie obędę się bez niego.

Świątki będziesz rzeźbił?

Piotr