Jak wszyscy to wszyscy 
Ja też postanowiłem założyć swój wątek warsztatowy i wrzucać tutaj swoje amatorskie próby stolarskie.
Dłubanie w drewnie wciągnęło mnie w 2015 roku kiedy pomagałem znajomemu budować u teściów małą wiatę na drewno do kominka. Od tego czasu zacząłem swoje próby: zarejestrowałem się na forum, czytam, oglądam filmiki, gromadzę powoli sprzęt, urządzam warsztat w garażu, buduję drobne przedmioty z drewna i uczę się na błędach.

Wrzucam najnowszy projekt – stół do jadalni.
Żona marzyła o nowym stole a moim marzeniem było aby kiedyś potrafić go zbudować.

Poniżej kilka zdjęć z realizacji

Ni mo fot 

Kupiłem trochę suchego jesionu bo zamysłem było aby stół miał widoczne słoje.

dagerotypów niet

Początek standardowo: brzegowanie, cięcie, wyrówniarka, grubościówka...
Najpierw nogi – musiałem kleić 2 deski  bo zaprojektowałem wymiar 60x60 mm

Potem elementy oskrzyni (tak się to chyba nazywa) i ramy

Następnie zaokrąglenie krawędzi.

Pierwsze przymiarki

Przyszedł czas na blaty.
Rozciąłem deski, wyrównałem a następnie skleiłem

c.d.

W rozkładanych blatach musiałem dość precyzyjnie wyfrezować otwory pod zawiasy.
Zrobiłem sobie w tym celu taki przyrząd - jak gdyby przenośną wiertarkę (frezarkę) poziomą 

Dla żony bardzo istotny był kolor.
Po dłuższych poszukiwaniach wybraliśmy lakierobejcę Vidaron
A tak wygląda niemal gotowy blat po 3 warstwach lakierobejcy

Przyszedł czas na składanie stołu.
Najpierw blat, oskrzynia i nogi

Potem rama i prowadnice do blatów rozkładanych