Dawno nic nie pisałem, ale cały czas się coś po troszku dzieje
Jakiś czas temu skończyłem robienie nowego blatu do komody. Sama komoda już jakiś czas temu została przez nas zmodyfikowana, przemalowana na biało z niebieskimi akcentami, ale ostatnio uznaliśmy że "drewniany" blat powinien fajnie tam wyglądać. Sam blat wyszedł tak:
A końcowo wraz z rzeczami jakie tam zazwyczaj stoją jest już tak:
Prosty, nic nadzwyczajnego, trochę błędów popełnionych (jak zawsze), ale jestem dumny
Klejonka, doklejka dookoła zasłaniająca oryginalny blat, mocowane na mufy dwugwintowe z zostawionym miejscem na pracę drewna. Zabezpieczone
olejem twardy od Bormy. Tam z tyłu jest też podnoszona część, na zawiasach, dająca dostęp do tony kabli i sprzętu będących za komodą
Pojawił się też nowy zakup:
Jest też parę dodatków, do noży, dłut skośnych etc etc. Poostrzyłem jakiś czas temu swoje dłuta i noże strugów, trochę na kamieniach, trochę na papierach ściernych, i okazało się że można tym fajnie pracować
Ale jak patrzyłem na to co po ostrzeniu przez profesjonalistów z jutuba robią takie narzędzia, to miałem w głowie że dużo nauki
ostrzenia przede mną. Ale... ale... tutaj do gry wszedł Tormek, i daje radę. Nawet taka du*a jak ja potrafi nagle tak naostrzyć dłuto czy nóż żeby sam ciął papier czy drewno. Wow. Wow. Naprawdę jestem pod wrażeniem jak dobrze, łatwo i szybko można poostrzyć narzędzia
Żeby nie było zbyt różowo, to już z nożami tak dobrze mi nie idzie. Potrzeba wprawy... Może kiedyś
Tutaj dzięki dla
@Mery za nie tylko ogarnięcie zamówienia, ale szczególnie za gratisy do zamówienia
Mniam
A dzisiaj dokończyłem "ściśnięty zakątek":
Wcześniej to miejsce było słabo zagospodarowane, stała tam jakaś szafka której nie dało się normalnie otworzyć etc. Wywaliłem ją, na górę sprężarka, poniżej 3 półki na ściski. Niżej będą jeszcze 2 półki, już na prowadnicach, na nieco inne zabawki: na jednej wylądują rzeczy potrzebne do auta i do rowerów: płyny, pompki, jakieś tam jeszcze gadżety. A na samym dole będzie miejsce na bagażnik rowerowy. Ale to może w przyszły weekend
A, no i jeszcze pozostaje doprowadzenie prądu do kompresora, i podłączenie
zwijacza automatycznego do kompresora żebym tą górną część mógł uznać za skończoną.