Autor Wątek: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra  (Przeczytany 11122 razy)

Offline morzeimozna

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 802
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #15 dnia: 2022-11-12 | 14:58:39 »
Uuuu elegancko panie!
Idee nie umierają (…); drzemią czasem, ale budzą się jeszcze silniejsze.

Offline NieTylkoMeble

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 755
    • Nie Tylko Meble
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #16 dnia: 2022-11-13 | 14:35:07 »
Podoba mi się u Ciebie!
Warsztat przestrony i dwóch pomocników! Oj będzie się na tym wątku działo!

Offline wiewioor7

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1520
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #17 dnia: 2022-11-13 | 14:52:35 »
Uuuu elegancko panie!

Dzięki :)

Podoba mi się u Ciebie!
Warsztat przestrony i dwóch pomocników! Oj będzie się na tym wątku działo!

Zapraszam w odwiedziny jak będziesz jeszcze w Pustkowie :)

Offline NieTylkoMeble

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 755
    • Nie Tylko Meble
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #18 dnia: 2022-11-13 | 17:55:33 »
to były dawne czasy ... ta firma już nie istnieje
ale jeździ się to tu, to tam, kto wie zatem czy nie odwiedzę :D zapraszam również do siebie :D

Offline morzeimozna

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 802
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #19 dnia: 2022-11-13 | 18:12:40 »
Dużo masz miejsca nie to co u mnie ja mam warsztat 25m2 (w budowie) i spawalnie obok pod wiatą. Sukcesów Ci życzę!
Idee nie umierają (…); drzemią czasem, ale budzą się jeszcze silniejsze.

Offline wiewioor7

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1520
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #20 dnia: 2022-11-13 | 18:22:02 »
Dużo masz miejsca nie to co u mnie ja mam warsztat 25m2 (w budowie) i spawalnie obok pod wiatą. Sukcesów Ci życzę!

Wcześniej miałem podobnie, 20 m w piwnicy jako warsztat, później wpadł do głowy pomysł na przebudowę stodoły i jak sie okazało: never ending story  :) zauważyłem jedną małą zależność; im więcej miejsca tym więcej potrzeba money money..

to były dawne czasy ... ta firma już nie istnieje
ale jeździ się to tu, to tam, kto wie zatem czy nie odwiedzę :D zapraszam również do siebie :D

Po pierwsze, nie wiem gdzie odwiedzić :D
Po drugie, oczywiście zapraszam każdego kornika w odwiedziny, niestety patrząc na mapę w dalekiej nawet okolicy korników jak na lekarstwo

Offline morzeimozna

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 802
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #21 dnia: 2022-11-13 | 19:04:56 »
miałem podobnie, 20 m
Ja się cieszę z tego co mam i na szczęście nie jest to właśnie piwnica. Gratów tez ciągle przybywa weź sama odciąg, kompresor ja mam 200L, wyrówniarko grubościówka i cała reszta gratów nie zapominając o wiernej kozie na chłodne dni.
Idee nie umierają (…); drzemią czasem, ale budzą się jeszcze silniejsze.

Offline Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1552
  • Nulla dies sine linea
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #22 dnia: 2022-11-13 | 21:01:35 »

@wiewioor7
Chyba mamy sporo wspólnego. 8)

najbardziej dumny jestem, że prawie wszystko [...] sam robiłem lub z pomocą taty
Cenię zarówno to, że sam wszystko robisz (wiele rzeczy po raz pierwszy), jak i to, że jesteś z tego dumny. To jest jeden z powodów, dla których Ci kibicuję - podejrzewam, że Twoim przedsięwzięciom sens nadaje przede wszystkim realizacja wizji, nieporównanie bardziej niż zrealizowanie projektu, żeby to coś zaistniało. Nie wiem, czy wyrażam się zrozumiale, ale jeśli moje przeczucie jest trafne, to wiesz, o co chodzi.

patrząc na mapę w dalekiej nawet okolicy korników jak na lekarstwo
Już kilka razy wybrałem się w dalszą podróż tylko po to, żeby poznać korników.  :D
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Offline wiewioor7

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1520
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #23 dnia: 2022-11-13 | 21:27:56 »
Dzięki za kibicowanie, przyda się przy wszystkich moich planach :)
Pamiętam jak pisałeś pod pierwszym moim postem "Ja też lubię cieszyć tym, co mam i że to mam"

podejrzewam, że Twoim przedsięwzięciom sens nadaje przede wszystkim realizacja wizji

Trafiłeś w punkt z tą wizją, od roku wisi na tablicy taka kartka i po ponad roku moge w końcu powiedzieć, że się udało :)
Gdybyś kiedyś pr******żdżał przez podkapacie oczywiście zapraszam :D

Offline Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1552
  • Nulla dies sine linea
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #24 dnia: 2022-11-14 | 09:57:40 »

od roku wisi na tablicy taka kartka
Jakbyś o mnie mówił...  :D  Na wiosnę będę stawiał szopę-stolarnię i też mam rysunki na widoku, od pół roku. Patrzę na nie niezliczoną ilość razy, widzę je też w myślach. Ta wizja budzi wiele emocji: ekscytacja, jak przed startem w zawodach; trema, jak przed wyczekiwanym występem; radość, jakbym miał bilety do Disneylandu; niecierpliwość, nie mogąc doczekać się startu (właśnie startu, a nie zakończenia)... 

Gdybyś kiedyś był w moich stronach, celowo albo po drodze, ja też zapraszam, również rodzinnie. Jestem przekonany, że się spotkamy i pogadamy o życiu.  8)


a że nie było komu się chwalić to i zdjęć mało
Staram się dokumentować zdjęciami prawie wszystkie swoje prace (nawet kopanie rowów pod rury), dla siebie - niesamowicie jest na nie trafić i wrócić myślami. Zachęcam Cię, żebyś pamiętał o zdjęciach, właśnie dla siebie. (Odkąd mam Kornikowo to stolarskimi mogę się podzielić i to też jest miłe.)
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #25 dnia: 2022-11-14 | 14:05:12 »
Nie no Panie kochany ... zamieniłeś norkę w potężny warsztat... Przepiękna robota, zazdroszczę przestrzeni ;)

Teraz jak nic posypią się realizacje :)

Offline wiewioor7

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1520
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #26 dnia: 2022-11-14 | 14:20:15 »

Na wiosnę będę stawiał szopę-stolarnię i też mam rysunki na widoku, od pół roku. Patrzę na nie niezliczoną ilość razy, widzę je też w myślach.
 
Gdybyś kiedyś był w moich stronach, celowo albo po drodze, ja też zapraszam, również rodzinnie. Jestem przekonany, że się spotkamy i pogadamy o życiu.  8)

Staram się dokumentować zdjęciami prawie wszystkie swoje prace (nawet kopanie rowów pod rury), dla siebie - niesamowicie jest na nie trafić i wrócić myślami. Zachęcam Cię, żebyś pamiętał o zdjęciach, właśnie dla siebie. (Odkąd mam Kornikowo to stolarskimi mogę się podzielić i to też jest miłe.)

W międzyczasie dużo się jeszcze zmienia w tych planach Często w niedziele idę do garażu tylko popatrzeć poplanować na spokojnie, wtedy najwięcej pomysłów wpada, albo na wieczornym spacerku z pieskiem.

Najbliższa okazja na lubdom.

Mam dużo zdjęć moich chłopaków, od małego ze mną dużo czasu spędzają. Nieraz nie mam czegoś udokumentowanego, i wtedy znajdę w tle jak dzieciakom robię zdjęcie :)
Teraz mam kornikowo i na pewno zdjęć będzie więcej. Szkoda, że wcześniej nie zacząłem tu przygody to by więcej było foto relacji. Tyle dylematów samemu trzeba było rozwiązywać, a wystraczyło wrzucić w forum i już kilka podpowiedzi.
Taki swój wątek warsztatowy to jak pamiętnik )

Nie no Panie kochany ... zamieniłeś norkę w potężny warsztat... Przepiękna robota, zazdroszczę przestrzeni ;)

Teraz jak nic posypią się realizacje :)

Dzięki :) kilka projektów mam zaczętych i jak zwykle dużo zaplanowane. Czas czas, jeszcze jak to w domu, zawsze coś do zrobienia.

Offline Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1552
  • Nulla dies sine linea
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #27 dnia: 2022-11-14 | 16:01:36 »
W międzyczasie dużo się jeszcze zmienia w tych planach
U mnie też.  :o


Często [...] idę [...] tylko popatrzeć, poplanować na spokojnie
Ja też.  :o


Tyle dylematów samemu trzeba było rozwiązywać
Przez lata rozkminiałem wszystko sam, bez Kornikowa ani nawet YT. Z perspektywy czasu, widzę z tego korzyść nie do przecenienia: kreatywność w tworzeniu i pomyślunek w kombinowaniu. A odkrycie Kornikowa diametralnie odmieniło mój świat "zrób to sam" i wdzięczny jestem kornikom za to, że są i że są jakie są.  :)


Najbliższa okazja na lubdom.
Będę.  :)


[Edit:]
Już nie zaśmiecam wątku warsztatowego. Pogadamy gdzieś indziej...
« Ostatnia zmiana: 2022-11-14 | 16:03:53 wysłana przez Meksykanin »
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Offline Qbek

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 272
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #28 dnia: 2022-11-15 | 19:10:11 »
A czy instalację odciągową to można by pod wylewkę wrzucić czy to bez sensu? Te rury co użyłeś to mają jakąś specjalną nazwę?

Offline Jakacor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2570
Odp: Warsztadoła - czyli dziupla wiewióra
« Odpowiedź #29 dnia: 2022-11-15 | 19:22:28 »
A czy instalację odciągową to można by pod wylewkę wrzucić czy to bez sensu? Te rury co użyłeś to mają jakąś specjalną nazwę?
Mozna, ale jak ci sie zapcha to bedzie problem. Ja mialem kiedys pod podloga z osb wiec byla opcja na odkrecenie. Pod wylewke sie nie dostanieszemoji2369