Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: wiewioor7 w 2022-11-10 | 12:07:24
-
Szanowne korniki.. zacznę i ja swój wątek warsztatowy :)
Od jakiegoś ponad roku trwa zabawa w przeróbkę stodoły na warsztat. W ogromnym skrócie pokażę część prac związanych z tym remontem, a że nie było komu się chwalić to i zdjęć mało.
Więc bez zbędnego pitu pitu.. zaczęło się od wielkiego sprzątania. Później trochę murowania, wymiana okien drzwi i bramy, wylewki, płyty osb na ściany, cała nowa elektryka. W między czasie elewacja i blacha na dachu, wpadły pierwsze, większe od wkrętarki narzędzia i maszyny, piec do grzania, kibelek, zabudowa z płyty meblowej. Doszedł odciąg i system rur, a stara strugarka wymieniona na nową.
Ciągłe urządzanie, planowanie i roboty od groma.
Aktualnie kończę stół roboczy i zabudowę piły stołowej, stół pod grubościówkę i w końcu zacznę działać coś więcej w drewnie. Przynajmniej mam fajnych pomocników :D
-
No dzieciaki widzę lubią hardcorowe zabawy... :D
-
Ależ ty tam masz przestrzeń ... zazdroszczę.
-
Przestrzeń jak przestrzeń :) ale gdzie kurki sie podziały ? pewnie eksmisja albo........
-
ale gdzie kurki sie podziały ?
Po robocie trzeba coś zjeść :D
-
Nie brakuje Ci mocy odciągu na końcu każdego kanału? Bo widzę długie rozprowadzenie kanałów do poszczególnych sprzętów.
-
Ależ ty tam masz przestrzeń ... zazdroszczę.
Jeszcze jest druga strona stodoły, kolejne 100 m2
Przestrzeń jak przestrzeń :) ale gdzie kurki sie podziały ? pewnie eksmisja albo........
i tam właśnie są na razie te kurki :)
Ale uprzedzając następne pytania, jeśli będzie potrzeba większej powierzchni.. eksmisja :D
-
Nie brakuje Ci mocy odciągu na końcu każdego kanału? Bo widzę długie rozprowadzenie kanałów do poszczególnych sprzętów.
Dużo myślenia i planowania mialem przy tej instalacji.
Ciągnie dobrze wszędzie, ale słabiej tam gdzie jest redukcja ze 100 na 80, będę zmieniał przy grubościówce na 100. Jak redukowalem na 50 to musiałem uchylac inna zasuwę. Musi byc duzo powietrza, sprawność spada bardziej przez redukcję niz długość.
Robiłem proby, porozkładałem rury na posadzce i sprawdzałem jak ciągnie, później dopiero na ścianę.
-
Ciągnie dobrze wszędzie, ale słabiej tam gdzie jest redukcja ze 100 na 80, będę zmieniał przy grubościówce na 100. Jak redukowalem na 50 to musiałem uchylac inna zasuwę
Jest to typowe zjawisko. Większość user-ów Cormaka ma tą obserwację, że wszystko super ale po żadnym pozorem nie redukować bo zanika ciąg.
-
Oj roboty to tam miałeś konkretnej i sporo! :)
Ale warto było, widać fajną dziuple :)
-
zacznę i ja swój wątek warsztatowy
czas najwyższy, lepiej późno niż tak jak nie którzy jeszcze wcale nie otworzyli :)
trwa zabawa w przeróbkę stodoły na warsztat.
życie na wsi daje duże możliwości :)
Później trochę murowania, wymiana okien drzwi i bramy, wylewki, płyty osb na ściany, cała nowa elektryka. W między czasie elewacja i blacha na dachu,
i chcesz nam wmówić że to wszystko odmieniło tą starą drewnianą stodołę z pierwszego zdjęcia ?
przeca widzę że to zupełnie inny budynek, murowany, z wyjściem na taras ;D
Kurkom jak będziesz chciał robić eksmisję to daj znać, wpadniemy i zjemy ;D :P
robota którą wykonałeś mega, kasy też poszło w pip i ciut, ale masz swoje wymarzone miejsce :)
Wrzucaj więcej fotek jak się zmienia, niech wszyscy widzą że jak się chce i robi to się ma, może to zmotywuje tych co by chcieli ale jak ich nie kopniesz w tyłek to na chęciach poprzestają :)
-
Jest to typowe zjawisko. Większość user-ów Cormaka ma tą obserwację, że wszystko super ale po żadnym pozorem nie redukować bo zanika ciąg.
No dokładnie tak to działa, ale jeśli chodzi o długość to ten ciąg już tak nie zanika jak przy redukowaniu.
Oj roboty to tam miałeś konkretnej i sporo! :)
Ale warto było, widać fajną dziuple :)
No sporo było i jeszcze jest przede mną
@Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3) dzięki za miłe słowa, już w moim przywitaniu pisałeś, żebym pokazał warsztat to pokazuję :)
Niestety prawda jest taka, że to juz było murowane, ale i tak poszło kilka palet pustaka, zamurować trzeba było wielkie drzwi z obu stron, wymurować kibelek i nowe miejsce dla kurek.
Jedyne zdjęcie jakie mam to podczas robienia wylewek, eternit w końcu ściągnięty i ściany objechane styropianem.
Dobrze napisałeś, jak sie chce i robi, najbardziej dumny jestem, że prawie wszystko (oprócz wylewek i podpiecia kabli w skrzynce) sam robiłem lub z pomocą taty, czasem szwagier pomagał. No i $ też nie mało poszło, ale wiadomo nie żałuję :D
-
No dzieciaki widzę lubią hardcorowe zabawy... :D
No niestety nie mają ze mną łatwo :)
Póki chcą niech pomagają i przeszkadzają jednocześnie.
-
i dobrze, jak dorosną to będą umiały gwoździa wbić, drewno porąbać czy też żarówkę wymienić. Mój osobisty 40-letni kolega nie potrafi, jak mu się żarówka w domu przepali to dzwoni po elektryka ;D
-
i dobrze, jak dorosną to będą umiały gwoździa wbić, drewno porąbać czy też żarówkę wymienić. Mój osobisty 40-letni kolega nie potrafi, jak mu się żarówka w domu przepali to dzwoni po elektryka ;D
W wieku 20 lat będą mieli 18 lat doświadczenia :)
Myślałem, że tylko za granicą elektrycy wymieniają żarówki
-
Uuuu elegancko panie!
-
Podoba mi się u Ciebie!
Warsztat przestrony i dwóch pomocników! Oj będzie się na tym wątku działo!
-
Uuuu elegancko panie!
Dzięki :)
Podoba mi się u Ciebie!
Warsztat przestrony i dwóch pomocników! Oj będzie się na tym wątku działo!
Zapraszam w odwiedziny jak będziesz jeszcze w Pustkowie :)
-
to były dawne czasy ... ta firma już nie istnieje
ale jeździ się to tu, to tam, kto wie zatem czy nie odwiedzę :D zapraszam również do siebie :D
-
Dużo masz miejsca nie to co u mnie ja mam warsztat 25m2 (w budowie) i spawalnie obok pod wiatą. Sukcesów Ci życzę!
-
Dużo masz miejsca nie to co u mnie ja mam warsztat 25m2 (w budowie) i spawalnie obok pod wiatą. Sukcesów Ci życzę!
Wcześniej miałem podobnie, 20 m w piwnicy jako warsztat, później wpadł do głowy pomysł na przebudowę stodoły i jak sie okazało: never ending story :) zauważyłem jedną małą zależność; im więcej miejsca tym więcej potrzeba money money..
to były dawne czasy ... ta firma już nie istnieje
ale jeździ się to tu, to tam, kto wie zatem czy nie odwiedzę :D zapraszam również do siebie :D
Po pierwsze, nie wiem gdzie odwiedzić :D
Po drugie, oczywiście zapraszam każdego kornika w odwiedziny, niestety patrząc na mapę w dalekiej nawet okolicy korników jak na lekarstwo
-
miałem podobnie, 20 m
Ja się cieszę z tego co mam i na szczęście nie jest to właśnie piwnica. Gratów tez ciągle przybywa weź sama odciąg, kompresor ja mam 200L, wyrówniarko grubościówka i cała reszta gratów nie zapominając o wiernej kozie na chłodne dni.
-
@wiewioor7
Chyba mamy sporo wspólnego. 8)
najbardziej dumny jestem, że prawie wszystko [...] sam robiłem lub z pomocą taty
Cenię zarówno to, że sam wszystko robisz (wiele rzeczy po raz pierwszy), jak i to, że jesteś z tego dumny. To jest jeden z powodów, dla których Ci kibicuję - podejrzewam, że Twoim przedsięwzięciom sens nadaje przede wszystkim realizacja wizji, nieporównanie bardziej niż zrealizowanie projektu, żeby to coś zaistniało. Nie wiem, czy wyrażam się zrozumiale, ale jeśli moje przeczucie jest trafne, to wiesz, o co chodzi.
patrząc na mapę w dalekiej nawet okolicy korników jak na lekarstwo
Już kilka razy wybrałem się w dalszą podróż tylko po to, żeby poznać korników. :D
-
Dzięki za kibicowanie, przyda się przy wszystkich moich planach :)
Pamiętam jak pisałeś pod pierwszym moim postem "Ja też lubię cieszyć tym, co mam i że to mam"
podejrzewam, że Twoim przedsięwzięciom sens nadaje przede wszystkim realizacja wizji
Trafiłeś w punkt z tą wizją, od roku wisi na tablicy taka kartka i po ponad roku moge w końcu powiedzieć, że się udało :)
Gdybyś kiedyś pr******żdżał przez podkapacie oczywiście zapraszam :D
-
od roku wisi na tablicy taka kartka
Jakbyś o mnie mówił... :D Na wiosnę będę stawiał szopę-stolarnię i też mam rysunki na widoku, od pół roku. Patrzę na nie niezliczoną ilość razy, widzę je też w myślach. Ta wizja budzi wiele emocji: ekscytacja, jak przed startem w zawodach; trema, jak przed wyczekiwanym występem; radość, jakbym miał bilety do Disneylandu; niecierpliwość, nie mogąc doczekać się startu (właśnie startu, a nie zakończenia)...
Gdybyś kiedyś był w moich stronach, celowo albo po drodze, ja też zapraszam, również rodzinnie. Jestem przekonany, że się spotkamy i pogadamy o życiu. 8)
a że nie było komu się chwalić to i zdjęć mało
Staram się dokumentować zdjęciami prawie wszystkie swoje prace (nawet kopanie rowów pod rury), dla siebie - niesamowicie jest na nie trafić i wrócić myślami. Zachęcam Cię, żebyś pamiętał o zdjęciach, właśnie dla siebie. (Odkąd mam Kornikowo to stolarskimi mogę się podzielić i to też jest miłe.)
-
Nie no Panie kochany ... zamieniłeś norkę w potężny warsztat... Przepiękna robota, zazdroszczę przestrzeni ;)
Teraz jak nic posypią się realizacje :)
-
Na wiosnę będę stawiał szopę-stolarnię i też mam rysunki na widoku, od pół roku. Patrzę na nie niezliczoną ilość razy, widzę je też w myślach.
Gdybyś kiedyś był w moich stronach, celowo albo po drodze, ja też zapraszam, również rodzinnie. Jestem przekonany, że się spotkamy i pogadamy o życiu. 8)
Staram się dokumentować zdjęciami prawie wszystkie swoje prace (nawet kopanie rowów pod rury), dla siebie - niesamowicie jest na nie trafić i wrócić myślami. Zachęcam Cię, żebyś pamiętał o zdjęciach, właśnie dla siebie. (Odkąd mam Kornikowo to stolarskimi mogę się podzielić i to też jest miłe.)
W międzyczasie dużo się jeszcze zmienia w tych planach Często w niedziele idę do garażu tylko popatrzeć poplanować na spokojnie, wtedy najwięcej pomysłów wpada, albo na wieczornym spacerku z pieskiem.
Najbliższa okazja na lubdom.
Mam dużo zdjęć moich chłopaków, od małego ze mną dużo czasu spędzają. Nieraz nie mam czegoś udokumentowanego, i wtedy znajdę w tle jak dzieciakom robię zdjęcie :)
Teraz mam kornikowo i na pewno zdjęć będzie więcej. Szkoda, że wcześniej nie zacząłem tu przygody to by więcej było foto relacji. Tyle dylematów samemu trzeba było rozwiązywać, a wystraczyło wrzucić w forum i już kilka podpowiedzi.
Taki swój wątek warsztatowy to jak pamiętnik )
Nie no Panie kochany ... zamieniłeś norkę w potężny warsztat... Przepiękna robota, zazdroszczę przestrzeni ;)
Teraz jak nic posypią się realizacje :)
Dzięki :) kilka projektów mam zaczętych i jak zwykle dużo zaplanowane. Czas czas, jeszcze jak to w domu, zawsze coś do zrobienia.
-
W międzyczasie dużo się jeszcze zmienia w tych planach
U mnie też. :o
Często [...] idę [...] tylko popatrzeć, poplanować na spokojnie
Ja też. :o
Tyle dylematów samemu trzeba było rozwiązywać
Przez lata rozkminiałem wszystko sam, bez Kornikowa ani nawet YT. Z perspektywy czasu, widzę z tego korzyść nie do przecenienia: kreatywność w tworzeniu i pomyślunek w kombinowaniu. A odkrycie Kornikowa diametralnie odmieniło mój świat "zrób to sam" i wdzięczny jestem kornikom za to, że są i że są jakie są. :)
Najbliższa okazja na lubdom.
Będę. :)
[Edit:]
Już nie zaśmiecam wątku warsztatowego. Pogadamy gdzieś indziej...
-
A czy instalację odciągową to można by pod wylewkę wrzucić czy to bez sensu? Te rury co użyłeś to mają jakąś specjalną nazwę?
-
A czy instalację odciągową to można by pod wylewkę wrzucić czy to bez sensu? Te rury co użyłeś to mają jakąś specjalną nazwę?
Mozna, ale jak ci sie zapcha to bedzie problem. Ja mialem kiedys pod podloga z osb wiec byla opcja na odkrecenie. Pod wylewke sie nie dostaniesz
-
A czy instalację odciągową to można by pod wylewkę wrzucić czy to bez sensu? Te rury co użyłeś to mają jakąś specjalną nazwę?
Tak jak kolega napisał, możesz puścić, ale żeby był dostęp. Może rura w korytku, ale to kasy więcej jeszcze. Tak żeby po tym chodzić to pewnie sie nie uda.
To są rury spiro do wentylacji
-
Cześć Wiewiór,
Jestem pod wrażeniem Twojego warsztatu. Piękny kawał przestrzeni do zagospodarowania - będziesz miał co robić przez kilka następnych lat aby to wszystko zabudować.
Najbardziej zainteresowała mnie Twoja instalacja odciągowa - mam tego samego Cormaka, który działa doskonale na moich 12m2 z wężem 3m przepinanym na zmianę do kolejnych maszyn, ale zrobiłem założenie, że w mojej nowej miejscówce, którą zamierzam budować od wiosny taka maszyna z instalacją odciągową nie da raczej rady. Teraz nabrałem wątpliwości, czy szukać czegoś mocniejszego, czy też poprzestać na takim odciągu ?
Czy możesz napisać coś więcej, jakich rur konkretnie użyłeś - może jakiś link, czy nazwa producenta - mam sporo wahań, aby samemu nie kupić jakiegoś chłamu, który będzie trzeba potem wymieniać. Czy masz średnice 100mm czy też używałeś większych przekrojów na starcie ? Cormak ma 130mm na wlocie. Jakie masz zasuwy i czy są wystarczająco szczelne ? Jaki masz najdłuższy odcinek od maszyny do odciągu i jak oceniasz tam straty wydajności ?
Podobnie jak Meksykanin, mam teraz wszystko na rysunkach, w głowie i w kompie i ciągle to analizuję, przerabiam , zmieniam i rokminiam..... w zasadzie nie ma już miejsca na myślenie o robocie i innych tematach :-). Może jak już się zacznie realizacja to mi to trochę odpuści.
Też zamierzam zacząć swój wątek warsztatowy, ale jakoś chyba jeszcze nie dojrzałem do tego etapu, a może jeszcze nie ma czego pokazywać...
Publikuj jak najwięcej zdjęć - to nieoceniona pomoc dla takich jak ja i kopalnia nowej wiedzy inspiracji do własnych realizacji.
Acha jeszcze jedno - jak się tam będziesz ogrzewał ? Dziś spadł pierwszy śnieg i temat staje się chyba dość aktualny ....
-
jak się tam będziesz ogrzewał ?
Paczaj w pierwszym wpisie zdjęcie numer 4 ;)
-
Paczaj w pierwszym wpisie zdjęcie numer 4
No jakoś przeoczyłem - profesjonalny sprzęt - pomocnik każdego stolarza - pomaga zapomnieć o nieudanych realizacjach :-).
Mam kozunię w salonie i grzeje jak dzika - niewiele trzeba do niej ładować a rura daje mnóstwo ciepła - można jeszcze dodać mały wentylator i ciepło rozgonione po całym warsztacie.
-
Dzięki z miłe słowa i pytania, przyjemnością będzie mi się rozpisać :)
Odnośnie cormaka to jestem bardzo zadowolony, ale teraz poszedł bym w ten z dwoma workami, bo szybko sie zapełnia podczas strugania.
Instalacja zrobiona jest z rur wentylacyjnych spiro, 3 metrowe, stalowe, ocynkowane, brałem w miejscowej hurtowni, bo na necie wysyłają w 1.5 m kawałkach. Zacząłem od rury 125 i taka idealnie pasuje w wejście cormaka. Ten trójnik wywaliłem. Potem rura elastyczna, oczywiście tych rur jak najmniej. Na każdym rozwidleniu dawałem trójniki redukujące na fi 100, a później ze 100 na 80, kolanka po 45°, te akcesoria zamawiałem z neta ze strony domwent. Zasuwy robiłem z plyty hdf bo akurat taka posiadam. Są szczelne i z oporem sie je zasuwa.
Redukując na 50 jest wyraźna utrata ciągu i cormak zaczyna buczeć jak przytkany odkurzacz, więc pozostawiałem prawie wszędzie fi 100 i 80.
Najdłuższy odcinek ma 10 mb i jest ok. Robiłem próby, rozkładałem na podwórku rury to nawet 14 m ciągnęło, ale wtedy redukcja na max 100.
Ogrzewam piecem nadmuchowym, musze przerobić wylot na jakis większy, albo połączyć dwa kanały. Jest duża różnica między pomieszczeniami, bo sam piec daje dużo ciepła.
-
Oooo Dziękuję za te zdjęcia - wszystko super widać. Jak ja Ci zazdraszczam tej instalacji - komfort i wygoda na całego !!!
Co do dwóch worków - to prawie się skusiłem na Feldera AF22, ale jak już chciałem zamawiać to się okazało, że promocja jesienna się zakończyła - niestety Felder to z moich obserwacji firma, która handlowo rozgrywa każdego klienta z osobna. Im mniej przejrzyste warunki tym lepiej i się chyba na taką politykę obraziłem i wyleczyłem z Feldera.
Nie ukrywam, że mam wielką ochotę zbankrutować i zamówić odciąg Laguny CFlux3 2022, ale na razie powstrzymuje mnie zdrowy rozsądek i wątpliwości, czy ta maszyna robi robotę, czy to tylko marketing z wykupioną reklamą na YT. Nie ukrywam, że nie lubię rozczarowań i wolę zapłacić, ale mieć pewność, że sprzęt będzie dożywotnio robił to do czego jest stworzony - dzięki temu można zamknąć pewien temat i iść dalej a nie ciągle kręcić się w kółko i wydawać kasę na półśrodki przerywane rozczarowaniami.
Wrzuciłem nawet wątek z tą Laguną ale chyba nikt jeszcze z Korników nie poszedł na całość i nie zamówił bo cisza w eterze - nikt się nie odezwał a wątków nie znalazłem.
-
Dzięki jeszcze raz :)
Feldery nie w moim zasięgu finansowym, ta laguna tez kupka pieniędzy.
Kompletując sprzęty do warsztatu wolałem kupić kilka tańszych sprzętów niz jeden drogi, zawsze można później wymieniać. Oczywiście każdy robi jak chce :)
Jakbym teraz kupowal i też cos budżetowego to cormaka fm300s niewiele drożdży od fm300, a dwa worki i wyjście 150.
Póki czegoś nie kupisz to myślisz i planujesz, dopiero jak kupisz można coś innego zacząć
-
W końcu udało się skończyć stół pod grubościówkę, jeszcze kończę stolik pod piłę de walta.
-
Nóżki regulowane? Jak to jest zrobione?
-
Nóżki regulowane? Jak to jest zrobione?
Od spodu stolika jest wkręcona mufa dwugwintowa i stopki regulacyjne.
Grubościówka do blatu jest przykręcona na wylot (teraz zobaczyłem, że na zdjęciu nie widać sruby).
Rolka z mocowaniem, jedyna na alledrogo miała tą samą wysokość co blat grubościówki, tak sie akurat udało
-
Mała aktualizacja dziupli.. skończyłem stół warsztatowy z dołączaną piłą.
Tak wygląda główne pomieszczenie warsztatu. Robiłem prawie wszystko sam i po swojemu, uwielbiam to miejsce ;D
-
Super ta Twoja dziupla!
-
Chciałem otworzyc swój wątek warsztatowy i też go nazwać dziuplą... ale patrząc na Twoją "dziuplę " to będę musiał szukać nazwy bardziej w kierunku "dziura po zgniłym i niezbyt dużym sęku..."
Super warsztat
-
Ta przestrzeń mnie osłabia, ja bym tam jeszcze kojo wpasował i tyla by mnie w chałupie widzieli.
Ale beda mioł, jakem jo, beda mioł☝️
-
Najbardziej to ja Ci zazdroszczę m2. U mnie wszystko musi być na kółka, jak wysuwam do działania urządzenia A to B, C, D, E, F, G i H muszę schować.
BTW. Stolik super.
-
Matulu! "Dziupla", to jak mam nazwać swoje niecałe 20m2?
-
Chciałem otworzyc swój wątek warsztatowy i też go nazwać dziuplą... ale patrząc na Twoją "dziuplę " to będę musiał szukać nazwy bardziej w kierunku "dziura po zgniłym i niezbyt dużym sęku..."
Super warsztat
Śmiało, otwieraj wątek, będą dwie dziuple :)
Tak nawiasem, zauważyłem kiedyś, że juz tu jest wiewiór i to przez oo. Ale nie wiedziałem jak zakładałem konto, od zawsze dopisywałem 7, żeby mieć ten sam nick ;)
-
Dzięki za miłe słowa pany :)
No miejsca mam sporo, jeszcze trzy razy tyle co na zdjęciach, ale i tak mało. Reszta służy jako magazyn na drewno, płyty i inne odpady, wc, piec i kiedyś biuro ::)
@Matgregor (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2286), żona mi tak mówi czasem, jeszcze se tam łóżko wstaw i w ogóle nie będziesz do domu wracał :)
@jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) Miejsce miejscem, ale już brakuje. Muszę jeszcze obok odciągu ulokować frezarkę i taśmowkę, przydadzą się Twoje patenty z wózkami i kółkami ;)
-
Szukam pomysłu jak to udoskonalić albo przerobić.
Struganie długich elementów piękna sprawa, ale krótkie pół metrowe kawałki blokują się nie raz o rolkę jak szybko nie wyciągnę.
Myślę nad jakimś szybkim montażu/demontażu tych rolek, albo dołożeniu jeszcze jednej rolki między blatem odbiorczym, a rolką.
Macie jakiś pomysł?
Pacjent:
-
Rolka to jakis tam wydatek, a może wystarczy przykręcić kawałek listewki na wysokość blatu?
-
Jak zamontujesz na pionowej krawedzi blatu/boku szafki to mozesz zrobic regulacje wysokosci. U siebie tak to rozwiazalem
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221230/61a31f75724a0ae4d2995456c2c4bdd8.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221230/23ace1dfbbf36220121eb2958d7657cf.jpg)
-
Ewentualnie coś w rodzaju nadstawianego stoliczka pomiędzy rolkę a maszynę.
-
Wszystkie pomysły zasługują na duże piwo, tak więc dziękuję i zapraszam :)
Przetestuję na początek coś pomiędzy podpowiedzią Mavericka i Wiewioora, regulowana rolka też by robotę zrobiła, pomyślę.
Jakacor, oglądałem zdjęcia z Twojego wątku i widziałem tę rolkę, ale nie zwróciłem uwagi, że regulowane masz to.
Ja jedyne co wymyśliłem, to jakieś zawiasy albo mufa dwugwintowa i wkręcać jak potrzeba coś dłuższego
-
Kolejny postęp prac, skończyłem schody na pięterko i nawet udało się barierkę zrobić, co by dzieciaki nie pospadały :)
Nie jest to jakiś urodziwy projekt, ale za to bardzo potrzebny, w końcu drabina poszła w odstawkę.
Konstrukcja z materiału z poprzednich prac, trepy z 2.5 m brusów, obrzynane i rozcinane na pilarce, później trochę strugania, kręcenia i jest, a na strychu mały składzik na drewno, wióry itp.
-
Fajne masz te pomieszczenia.
-
Świetny masz ten warsztat! Zazdraszczam! A i pomocnicy też nie odpuszczają :)
-
Tylko patrzeć jak czapkę z daszkiem założy i kamerkę na trójnogu zainstaluje ;)
-
Bardzo fajne te schody, co się czepiasz? :) A ten Twój warsztat to już od jakiegoś czasu obserwuję z podziwem i lekkim ukłuciem zazdrości. Porządnie, czysto, wszystko poukładane, przemyślane... Super. Tylko przykład brać. :)
-
Jak zwykle dzięki, że sie podoba :)
@Drevutnia (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4974) porządek jest jak posprzatam, w trakcie pracy już nie koniecznie ;) Często sprzatam blaty i układam narzędzia, podłogę macham rzadziej, ale raz na tydzień się zdarzy.
Co się dało to powkładałem do szafek i zawiesiłem na ścianie, ale fakt lubię jak jest porządek. :)
@jaworek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=67) hmm myślisz o yt?
-
Hej.
Bardzo mi się u Ciebie podoba. Czekam na dalszy rozwój dziupli i prac.
Pozdrawaim
-
@brassnail (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3870) dzięki i też czekam na rozwój Twojej pracowni ;)
Pochwalę się, robiłem w końcu coś zarobkowo w tej mojej dziupli, nie są to jakieś cuda, ale zawsze coś :)
Odkąd zacząłem przerabiać stodołe to nie było czasu na nic, teraz już ogarnięte, więc czasu ciut więcej na inne rzeczy.
Rozcinanie 2.5 m płyty osb na moim dewalcie, ciekawe przeżycie :D
-
@wiewioor7 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5172) dzięki za wiarę w mój rozwój. :)
I jak się cięło, bo jeszcze nie próbowałem. Tu raczej działam zagłębiarką.
-
I jak się cięło, bo jeszcze nie próbowałem. Tu raczej działam zagłębiarką
Trzeba pilnować przykładnicy i mieć duży stół za piłą.
Po długości samemu do ogarnięcia, ale we dwóch lepiej, w poprzek płyty samamemu nie da rady.
Zagłębiarką odcinalem te skosy i korzystam najczęściej z niej jak trzeba bardzo ładnie dociąć większe formaty
-
Nie wnikam co to jest ale jak dało się zarobić to już jest cacy :)
-
Regały na magazyn na kanalizację, pierwszy na rury, drugi na kolanka, trójniki itp. ;)
Płyty jeszcze zostało, zrobię sobie do warsztatu podobny do pierwszego, będę miał na ścinki, listewki, co by się po kątach nie walały
-
No i super! Jak to się mówi "nie ma takiego złomu co by się nie przydał w domu" wszystko znajdzie swoje miejsce i zastosowanie.
-
Zaczynam nierówną walkę z wszechobecnym pyłem, pierwszy etap ukośnica. Efekty bardzo zadowalające, oczywiście idealnie nie jest, ale sto razy lepiej.
Szukając inspiarcji znalazłem na yt podobne projekty, więc postanowiłem wypróbować. Ogólny zarys jak ma wyglądać i jazda, dużo docinania i dopasowywania. Przy okazji poprawiłem oryginalne odsysanie, wywaliłem trochę plastiku i dorzuciłem gumę, coś jak w festoolu.
Na zdjęciach niżej widać różnicę z i bez, wąskie listewki prawie wszytko wciąga, szerokie albo wysokie dechy sypie trocinami w obudowe.
Będę jeszcze testowałem inne pomysły, ale na razie jestem bardzo zadowolony :)
-
Czasem oglądam (prędzej oglądałem) na YT różne filmy, gdzie ukośnica jest całkowicie zabudowana z uwzględnieniem kątów itd. Nigdy mi się to nie podobało, zajmowało bardzo dużo miejsca i nie było zbyt estetyczne i mało zachęcające (w miejscu pracy trzeba czuć się dobrze tym bardziej jak pracujesz na swoim). Twoja propozycja jest ciekawa i na pewno daje efekty jednak walka z tymi najmniejszymi drobinkami to jak walka z wiatrakami. Odkurzanie i czyszczenie warsztatu co kilka dni obowiązkowe niestety :)
PS: Jeszce trochę i Twoje dzieciaczki zrobią Ci tam porządek na błysk, skoro tak się garną ;)
-
Też mi sie nie podoba taka zabudowa, ale pewnie działa jeszcze lepiej, dodatkowo uwzględniając wszystkie skosy, to musiałaby być bardzo duża (kąty z obu stron i wysuw na ponad 30 cm)
Propo walki z drobinkami, to z powodu permanentnego kaszlu muszę dbać o czyste powietrze, stąd walka z tymi wiatrakami.
Dzieciaki prawie codziennie robią mi porządek, wszędzie gdzie się da :)
-
Dzieciaki prawie codziennie robią mi porządek, wszędzie gdzie się da
Tak trzymać! Oby tak zostało :)
-
Mega masz ten warsztacik! Tu dopiero można rozprostować plecy ;D Mi pozostaje czekać na swoją "stodołę". Czekam na więcej zdjęć z projektów.
-
Czytając ten wątek mam wrażenie jakbym czytał kolejna książkę z cyklu "Patrzę, podziwiam, poznaję". Piękny warsztat! Niech służy! Pozdrowienia dla pomocników :) moi to drewno tylko w Minecraft obrabiają ;)
Ahoj!
-
@morzeimozna (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5219) ten porządek to w cudzysłowie powinien być :) najlepsza ich zabawa to ściąganie wszystkiego ze ścianki, wyciąganie korytek, przekładanie wkrętów itd : D
@D3lloR (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3309) dzięki, tak jak Ci pisałem, stodoła fajna rzecz. W blaszaku masz ładnie poukładane, z większą powierzchnią świetnie sobie poradzisz :)
Czytając ten wątek mam wrażenie jakbym czytał kolejna książkę z cyklu "Patrzę, podziwiam, poznaję
Yyy.. zatkało mnie, dziękuję, ale do książki to mi daleko :)
Dzieciaki im starsi tym gorzej, też walka o tv i telefon. Najgorzej zima bo dużo w domu siedzą, wiosna lato prawie cały dzień na zewnątrz.
Jak przychodzą do warsztatu to trzeba przerwać wszystkie prace i prąd wyłączyć. Na szczęście przed zrobieniem instalacji wymyśliłem taki stycznik, który wyłącza większość gniazdek.
-
U mnie też tak było :) dawniej teraz podrosły ale też chętnie spędzają czas ze mną tylko, że w ruch idą wkrętarki czy inne szlifierki :)
-
U mnie też tak było :) dawniej teraz podrosły ale też chętnie spędzają czas ze mną tylko, że w ruch idą wkrętarki czy inne szlifierki :)
Najważniejsze, że chcą, a tym bardziej, że teraz wszędzie smartfony, tablety i tv, takie czasy.
A jeszcze nie tak dawno, lata 90 i 2000, dzieci na wioskach pracowały z takimi sprzętami, że włos dęba staje. Sam pamiętam od małego, w lesie, w domu, przy gospodarstwie, przy cyrkulatce itd.
Byle kontakt mieć dobry i tak jak piszesz, dużo razem czasu spędzać :)
-
Spokojnie odechce im się ;D
-
Spokojnie odechce im się ;D
Nawet nie śmiem myśleć inaczej, dlatego cieszę się póki mogę ;D
-
Walka z pyłem, kolejna część.
Przerobiłem trochę początek instalacji, skróciłem węża ile się dało, założyłem nowy worek górny, teraz ciągnie dwa razy lepiej i nie buczy.
W międzyczasie zawiesiłem też dłuta, odgapione od @MySZ (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1218) y :)
-
W międzyczasie zawiesiłem też dłuta, odgapione od @MySZ (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1218) y
Nice! :)
-
Ładne to na te dłutka. Też se zrobię, a jak ;D
-
Dzięki :)
@barkadius (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3025) zaglądnij do wątku Myszy, fajna ta ochrona przed ostrzem
-
Pracowałeś już tymi dłutami wiewioor? Bo trochę się waham pomiędzy irwinem a narexem. Co o nich myślisz?
-
Coś tam dłubałem, delikatnie i mocniej jak robiłem stół warsztatowy, ale nie mam porównania z innymi oprócz marketowych.
Wziąłem je, bo były ładne, relatywnie tanie i Łukasz z 5m2 je opisywał na yt.
Fajny jest ten podbijak, można mocno prać :)
Nawet tak szybko się nie tępią, ale japońskie dłuta pewno lepsze, no i te rączki wygodne dość.
-
Bo trochę się waham pomiędzy irwinem a narexem
Mam i irwiny i narexy.
Irwiny to takie bardziej ciesielskie dłutka i używam ich do napi***alania, a narexy do wykańczania i finezyjnej roboty😉
-
Bo trochę się waham pomiędzy irwinem a narexem
Mam i irwiny i narexy.
Irwiny to takie bardziej ciesielskie dłutka i używam ich do napi***alania, a narexy do wykańczania i finezyjnej roboty😉
O widzisz, czyli irwin idzie do rzeźni a narex na salony. Dzięki wielkie @Matgregor (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2286) :) Inspiracja @wiewioor7 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5172), dzięki!
-
płyty osb na ściany
(https://kornikowo.pl/watki-warsztatowe/warsztadola-czyli-dziupla-wiewiora/?action=dlattach;attach=56249)
Hej,
Czy pamiętasz może akiej grubości dawałeś płyty osb na ściany?
Listewki pod płytami miały jakieś specjalne zadanie? Krzywe ściany czy inny powód.
Też planuję u siebie obłożyć sciany płytami osb dlatego mnie to ciekawi :-) Czy możesz powiedzieć jak Ci się sprawdza to rozwiązanie? Czy zrobiłbyś raz jeszcze?
-
Heja
Osb dawałem 12 mm i w zupełności wystarcza, a wisi na tym mnóstwo narzędzi.
Listewki dawałem po to, żeby lepiej montować osb, ale w sumie jak było coś krzywo, to regulowałem grubością. Listewki na kołkach montowałem samemu bez problemu, a płyty osb we dwóch i szybko szło, bo tylko wkrętami wystarczyło lapnąć.
W drugim pomieszczeniu nie miałem możliwości dać listewek na jednej ścianie i gorzej się montowało, kołek nie zawsze trzyma, potem ciężko wyciągnąć, więcej było pi***zielenia. Dodatkowo w tym pomieszczeniu nie miałem ścian do sufitu i przykręcałem listewki do muru i do belki.
Gdybym miał robić jeszcze raz, to tak samo bym zrobił :)
-
Ja u siebie robiłem podobnie, tylko jako podkładki dalem na 3 wysokościach (góra/środek/dół) łaty które kołkowałem do betonu, później płyty już do łat. Nawet się nie siliłem na równanie czegoś, ponaciągało się gdzie trzeba, ale właśnie wygoda montażu, odrobina pustego z tyłu (więc jest gdzie przewód puścić, acz warto znaczyć gdzie jest żeby sobie nie przewiercić później, a oprócz tego jest jakiś przewiew) etc. U mnie mam OSB 18mm.
-
Gdybym miał robić jeszcze raz, to tak samo bym zrobił
Super. Dzięki za info. Fajny efekt to daje. Taki industrialny :-)
więc jest gdzie przewód puścić
Tak to też zaleta, że można ukryć. U siebie będę puszczał wszystko po płycie na widoku. Łatwo idzie "edytować" ustawienie w razie potrzeby. Głównie to jednak osobista preferencja (wygląd takich rurek jak w dawnych domkach letniskowych z czasów dzieciństwa).
U mnie mam OSB 18mm
Osb dawałem 12 mm
To mnie trochę uspokiliście, bo myślałem, że trzeba grubej płyty jak na podłogi (25mm) żeby cokolwiek się ich później trzymało :-)
-
Jeśli chodzi o przewody, to mam puszczone wszytko na wierzchu, w rurkach i powiem szczerze, że niby miałem wszytko rozplanowane, a i tak przerabiałem :)
Co do osb, poszedłem po taniości, @MySZ (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1218) burżuazja :) po środku mamy 15 mm.
Płyty trochę tańsze niż rok temu, ale i tak droższe niż dwa lata wstecz. Kupowałem większość za niecałe 50 zł, ale jak brakło to za stówe brałem.
-
Jeśli chodzi o przewody, to mam puszczone wszytko na wierzchu, w rurkach i powiem szczerze, że niby miałem wszytko rozplanowane, a i tak przerabiałem :)
Ja mam część schowaną, tam gdzie nie miałem możliwości inaczej (a nie chciałem całkiem rozpruwać tego co było pod spodem), jeden z przewodów też chowałem bo czyściej, a część też mam po wierzchu. Ale puszczanie ich wierzchem też ma swoje wady: zabiera miejsce, a u mnie każdy 1cm2 jest niezwykle cenny :)
Co do osb, poszedłem po taniości, @MySZ (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1218) burżuazja :) po środku mamy 15 mm.
Płyty trochę tańsze niż rok temu, ale i tak droższe niż dwa lata wstecz. Kupowałem większość za niecałe 50 zł, ale jak brakło to za stówe brałem.
Ja swoje robiłem jeszcze przed pandemią, więc to był nieco inny świat :)
-
O! hefalumpy Ci po obejściu biegają. Obszerne to obejście - zazdroszczę - ale zagracisz, na bank zagracisz ;D
-
Ale puszczanie ich wierzchem też ma swoje wady
Rurki zbierają duuużo kurzu
Obszerne to obejście - zazdroszczę - ale zagracisz, na bank zagracisz
Główne pomieszczenie na razie udaje się utrzymać w porządku i bez gracenia ;)
Za to w dwóch dodatkowych pomieszczenieniach już się zaczyna robić ciasno :)
Żeby nie było, że u mnie zawsze taki porządek, w trakcie pracy jest jak w normalnym warsztacie :)
-
w dwóch dodatkowych pomieszczenieniach
no i podniósł ciśnienie! m)
-
no i podniósł ciśnienie!
Jeszcze mogę bardziej podnieść, patrz ;)
Piętro nad warsztatem, i do zaadaptowania druga strona stodoły :)
-
Dobrze że masz gdzie trzymać zapasy tarcicy i nie zawalasz sobie pracowni, to jest ogromny plus. No i WC, coś czego często brakuje na warsztatach ;)
-
Naprawdę super masz ten budynek. Marzenie. :)
-
Rurki zbierają duuużo kurzu
Tak, ale jak się raz na rok je przetrze to jest ok. Mam rurki plastikowe od wody w kotłowni węglowej i jest na nich cały ten syf, ale nie widać do czasu jak nie wejdziesz na drabinę i nie spojrzysz z góry.
Alternatywnie są jeszcze kanały kablowe prostokątne zamiast rurek. Łatwiej to wytrzeć i nawet łatwieć coś do nich dodać/odjąć bo się otwierają całe, a przez rurki trzeba nowy kabel przepchnąć lub stary wyjąć ale rurki mają moim zdaniem więcej uroku.
-
Dobrze że masz gdzie trzymać zapasy tarcicy i nie zawalasz sobie pracowni, to jest ogromny plus. No i WC, coś czego często brakuje na warsztatach ;)
Na szczęście mam gdzie trzymać, choć i tak dużo tarcicy leży na zewnątrz pod wiatami. Wc masz rację, czasem się przydaję, ale mam tam jeszcze szafeczkę i tam kawka, herbatka, czajnik :)
Naprawdę super masz ten budynek. Marzenie.
Dzięki ;)
są jeszcze kanały kablowe prostokątne zamiast rurek. Łatwiej to wytrzeć i nawet łatwieć coś do nich dodać/odjąć bo się otwierają całe, a przez rurki trzeba nowy kabel przepchnąć lub stary wyjąć
Przepychanie kabli, fakt, uciążliwe, ale za to rurki szybko się montuje, prostokątne chyba droższe
-
Przepychanie kabli, fakt, uciążliwe, ale za to rurki szybko się montuje, prostokątne chyba droższe
Ceny są podobne. Płacisz raczej za sam plastik (jego ilość). Na speckable mają tam korytka 40x40 po 7zł, a okrągłe 40 za 5,30. Korytko prostokąne ma większą "pojemność" ale z moich lichych doświadczeń z nimi ta pojemność jest pozorna. Jak upychasz kable to i tak wejdzie mniej niż byś się spodziewał (drut stawia opór przy zamknięciu). Żadko spotykam elektryka żeby używał prostokątnych korytek gdziekolwiek. Robią w rurkach. Mimo, że łatwiej zamontować jest prostokątne (zwłaszcza do drewna).
-
Mnie tam się podobają okrągłe i takie zrobiłem :) dawałem średnicę 22 i 28 mm, tyle wystarczyło, żeby pchnąć kable. Oczywiście zależy ile i jakie przewody
-
Ostatnie realizacje, nic podniecającego, ale coś tam grosza wpadło :) stojaki na ule dla znajomego, od podstaw, czyli rozcinanie, struganie, skręcanie.
Zrobiłem też kilka budek i hoteli dla owadów, zobaczymy czy będzie zainteresowanie
-
Toż to już pełnoprawna produkcja :)
Fajnie wyszły te hotele.
-
Toż to już pełnoprawna produkcja :)
Fajnie wyszły te hotele.
Dzięki ;)
Na razie liczę czy się opłaca te hotele robić, bo strasznie dużo czasu zajmuje to, najwięcej ucinanie trzciny, a jest tego ponad 500 szt
-
Ale z Ciebie pracowita mróweczka. :) Super wyszły te hoteliki. Misterna robota, taką lubię, ale faktycznie musisz się nadłubać. Ja dzisiaj też trochę dłubałem, może jutro coś wrzucę do mojego wątku, skoro grupa wsparcia przycichła. ;D
-
Ostatnie realizacje, nic podniecającego, ale coś tam grosza wpadło :) stojaki na ule dla znajomego, od podstaw, czyli rozcinanie, struganie, skręcanie.
Zrobiłem też kilka budek i hoteli dla owadów, zobaczymy czy będzie zainteresowanie
Zauważyłem, że w stole masz zamontowane gniazdka elektryczne. Natomiast przeglądając inne zdjęcia nie dopatrzyłem się w jaki sposób doprowadzasz przewód do tego gniazdka. Masz w podłodze schowane przewody?
-
Zrobiłem też kilka budek i hoteli dla owadów,
Rewelacyjna rzecz dla działkowicza! Myślę, że będziesz miał na to popyt :)
-
@wiewioor7 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5172) - wietrzy pismo nosem :) cwana bestia :) - hodowla owadów na cele spożywcze :)
-
Masz w podłodze schowane przewody?
Dokładnie tak. Pierwszą wersją był prąd z sufitu, ale się nie sprawdziło. Została tylko puszka, myślę wykorzystać ją i obok zamontować gniazdko.
Naciąłem beton między grubościówką, a stołem, wsadziłem przewód, zaszpachlowałem cementem i pod stołem podłączyłem do gniazdka.
Zrobię jeszcze jedno gniazdo po drugiej stronie stołu, przydaje się.
@Drevutnia (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4974) dzięki ;) koniecznie coś wrzucaj, jutro nie będzie czasu.
@morzeimozna (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5219) dzięki. Mam nadzieję, zrobię jeszcze kilka mniejszych.
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) nie wiem jakie pismo, ale jak będziesz chciał to zapraszam na stołówkę :)
-
Od marca nic się tu nie działo, pora odświeżyć :)
Czasu na wszystko jak zwykle za mało, ale pocztą pantoflową rozeszło się, że coś tam działam i parę zleceń wpadło. Poza docinaniem, struganiem i szlifowaniem, zrobiłem trochę hoteli i budek, parę skrzynek, drabinę, zabudowę tarasu, małą huśtawkę i dużą donicę.
Specjalnie dla Riczarda wstawiam fotorelację z budowy donicy. @Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3) go ściga, że nie maluje przed złożeniem, ale masz rację @ricco1 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3357) dużo pier**lenia z tym malowaniem ;)
Rozcinanie, cięcie, struganie, frezowanie i montaż, nic nowego :)
-
No i gitara....przy pergoli wkręty daje od tyłu.....wtedy chyba ciut pikniej wygląda:))) ale miejsca w dziupli pozazdrościć....
-
miejsce niedługo się skończy, taka kolej rzeczy, ile by go nie było :)
Rysiek widział ? można ? można ;D tak się robi donice
-
Kolekcjonujesz...młotki? : ;D
-
miejsce niedługo się skończy, taka kolej rzeczy, ile by go nie było :)
Dokładnie, już jest ciaśniej niż było, miejsca zawsze za mało.
Muszę jeszcze jakąś dużą wiatę zrobić na drewno, przy ogrodówce idzie sporo materiału, a nie mam w okolicy suchego do kupienia.
Kolekcjonujesz...młotki? :
To była raczej zorganizowana akcja w sklepie, takie wielosztuki :)
-
Robota idzie pełną parą! Bardzo ładna donica!
-
Robota idzie pełną parą! Bardzo ładna donica!
Dzięki :) coś trzeba popołudniami robić, wolę warsztat niż tv z piwem ;)
-
wolę warsztat niż tv z piwem
TV z piwkiem jest OK ale od czasu do czasu!
-
Sobota gospodarcza, warsztat posprzątany, a w między czasie udało się ogarnąć ścinki.
Jak zwykle nie zrobiłem zdjęcia przed robotą m)
-
A chciałeś pusty kąt pokazać? ;D
-
A chciałeś pusty kąt pokazać? ;D
Nie był pusty, był bujzel ;)
-
U Ciebie? ;D
-
Bałagan sam się robi, nie trzeba mu pomagać :)
-
Żeby tak jeszcze sam się sprzątnął ;)
-
No, podoba sie
-
Powakacyjne odświeżenie wątku :)
Oprócz kilku niedużych zleceń, działałem dużo u siebie.
Wystrugałem kosz, zacząłem przygodę z altanką i przerobiłem plac zabaw (w sumie to prawie cały od nowa). I z tego placu jestem najbardziej dumny, dzieciaki dzień w dzień się bawią ;D
Na zdjęciach nie wydaje się aż tak duży, ale samo kopanie pod piasek zajęło kilka ładnych godzin, a ile czasu i $ na wszystko to nawet nie liczę ???
-
Coco, wyprzedziłeś wiadomość :)
Coś mi tu nie pykło i musiałem usunąć i dodać i za dużo kb dodałem :)
-
Dzieci mają radochę!
Fajnie wyszło :)
-
Super
-
Wiem, jak uwielbiasz dzieciaki i to widać. Założę się, że masz ogromną satysfakcję, że tak intensywnie korzystają. Jako dodatkowy bonus nie zrzucają Ci desek z piętra. ;D Super robota, brawo. :)
-
Pytanko odnośnie kosza - czy obudowałeś jakiś gotowy stojak czy montowałeś same pokrywy? Szukam jakiegoś źródła na porządne pokrywy lub stojaki, bo wszystko co do tej pory widziałem było strasznie liche, pokrywy wyskakiwały przy otwarciu.
-
Dzieci mają radochę!
No mają i to nie tylko moje, bo dzieciaki od sióstr też jakoś ostatnio częściej przyjeżdżają :)
@Drevutnia (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4974) dzięki, ale jednak dalej zrzucają :)
czy obudowałeś jakiś gotowy stojak czy montowałeś same pokrywy? Szukam jakiegoś źródła na porządne pokrywy lub stojaki, bo wszystko co do tej pory widziałem było strasznie liche, pokrywy wyskakiwały przy otwarciu.
Zabudowa z drewna, nakładki przykręcane, ale też dziadostwo kupiłem, tak samo się wypinają. Ale mam w domu stojak stalowy z innej firmy i tam się fajnie trzymają i grubszy plastik, coś takiego: https://www.obi.pl/kosze-na-smieci/stojak-na-worki-do-segregacji-trzykomorowy-zielony-zolty-niebieski/p/3081767
https://sprytnaowca.pl/8453-stojak-na-worki-do-segregacji-gimi-nature-3-plus-120l.html
-
Mój synek jak akurat zobaczy to powiedzal" łał ale plac zabaw" ;D znaczy ze super
-
Mój synek jak akurat zobaczy to powiedzal" łał ale plac zabaw" ;D znaczy ze super
Hehe, dzięki :) to teraz Twoja kolej ;)
-
Jesień, ciemno, w końcu można coś podłubać w dziupli, dla dziupli.
Mam trochę strugów, pił i różnych ręcznych narzędzi, planuję zawiesić je gdzieś na ścianie, tylko doradźcie gdzie. Albo w głównym pomieszczeniu, ale tam miejsca niewiele, albo w drugim, wysoko na płycie osb (wygodniejszy montaż).
Większość narzędzi mam po dziadku i pradziadku, coś tam jeszcze dokupiłem na olxie. Chciałem to jakoś ładnie wyeksponować, dla siebie i dla nich przede wszystkim, nie mam youtuba, facebooka, instagrama, tiktoka, mam jedynie kornikowo 8)
Doradźcie, pokażcie swoje wystawki, albo po prostu napiszcie, że to glupi pomysł ;)
-
Mam odczucie że w tym drugim jesteś względnie niewiele. Miejsce masz na strugi etc na bokach tych belek pod sufitem. Zdecydowanie wolałbym móc na nie na co dzień patrzeć :) Ale... będzie się strasznie syfić, ciężko to sprzątać ;)
-
Ja to bym przede wszystkim reanimował te narzędzia, które się da i mieć je choćby w sporadycznym użyciu, dla własnej satysfakcji. Ale to tyle o mnie ;)
Też jestem zdania, że jak już masz robić wystawkę, to lepiej w tej cześci warsztatu, gdzie częściej przebywasz, niech cieszy oko. Skoro mało miejsca, to wtedy może nie wszystkie, ale powybieraj co ciekawsze okazy, trochę je odśwież i wsadź do przeszklonej gablotki, może z jakimś podświetleniem.
-
Miejsca na ścianach w głównej części masz od zaje**nia.
Ja mogę powiedzieć, że już praktycznie nie mam.
-
I namieszali w głowie, a już byłem prawie przekonany, że nad bramą na osb będzie najlepiej :)
@MySZ (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1218) masz rację, w tym drugim to jest piec, kibelek i schody, jestem tam często, ale nie za długo.
W głównym warsztacie najwięcej miejsca jest obok strugarki, ale strugów i narzędzi jest o wiele więcej.
@piotr.pzn (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2299) z ręcznymi narzedziami to u mnie kiepsko, mam jakiś metalowy strug stanleya i może z raz używałem, ale pomysł ciekawy i przemyśle czy nie dać kilku strugów obok tego stanleya
Truszczu, to są jedyne dwa, trzy kawałki wolnej przestrzeni, reszta w osb i narzedzia na ścianie.
Może faktycznie udekorować te gołe, białe ściany, i zamiast w jednym miejscu wszystkiego, to porozdzielać po wolnych ścianach, hmm, namieszali ??? :)
-
Zawsze możesz podzielić :) Kilka najfajniejszych / najciekawszych zostawić w "głównym", reszta do bocznego.
-
Ja wystawki nie mam, wszystko czeka na renowacje :) Jeśli nie chcesz tymi narzędziami pracować, to przede wszystkim pozbyłbym się ewentualnych lokatorów a następnie oczyścił trochę i zabezpieczył jakimś pokostem. Potem najlepiej za szkłem w jakiejś gablotce - dużo mniej sprzątania. Wybieram opcję pomieszczenie główne :)
-
Tu nie ma co reanimowac, chyba. Strugi mają duuużo lat, ostatnie 25 lat leżały samotnie w szopie do której nie było wstępu. Jest tam jeszcze strugnica, ale dość zjedozna przez robale.
Pójdę za waszymi podpowiedziami i większość dam do głównego pomieszczenie, tylko jak to zamontować..
-
tylko jak to zamontować..
kup takie długie wkręty i zrob z nich "wieszaki"
-
Na wkretach mam na ścianach powieszone praktycznie wszystko, tu chciałem coś innego, ale nie wiem czy na wkretach się nie skończy.
-
planuję zawiesić je gdzieś na ścianie, tylko doradźcie gdzie. Albo w głównym pomieszczeniu, ale tam miejsca niewiele, albo w drugim, wysoko na płycie osb
tylko jak to zamontować..
Skoro to pamiątki po dziadku i pradziadku, to wolałbym, żeby były razem. Ja rozważyłbym ułożenie ich na płytach (sklejka, czy coś innego gładkiego), bez obramowania, tak naturalnie wyeksponowane, surowo. Widzi mi się właśnie wysoko na płycie. Dużo tego masz i wypełniłoby sporą część przestrzeni, można by przystanąć i odbyć małą podróż w czasie a pomieszczenie też by zyskało.
-
Mega fajnie tak mieć pasję i jeszcze pamiątki po przodkach super. Fajnie będą się prezentować.
-
@Meksykanin (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2486) ciekawy pomysł z tymi płytami, fajnie to na zdjeciu wygląda :)
i jeszcze pamiątki po przodkach
W tamtym roku dopiero się dowiedziałem, że pradziadek miał stolarnię, stąd właśnie strugnica i narzędzia. Dziadek coś tam działał, ale mniej. Nawet ojciec pracował kilka lat przy produkcji drzwi i okien.
Myślałem, że sam sobie wymyśliłem warsztat, a się okazało, że jednak nie do końca :)
-
Czyli ciągnie wilka do lasu :) a raczej prawnuka do stolarki :)
-
a raczej prawnuka do stolarki :)
Pradziadek miał stolarnię, dziadek przerobił na stodołę, tata wybudował stodołę, ja przerobiłem na stolarnię :)
-
znaczy że wiesz już o tym, że Twoje dzieci zrobią tam stodołe
;D ;D ;D ;D ;D
-
@Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3) nie psuj tej pięknej historii. :P
-
z jednej strony krótka historia a z drugiej strony wielopokoleniowa tradycja ;D
-
;D
Mam dwóch synów, reszta historii może być niespodzianką :)
Nowe pokolenie, sprzedadzą ojcowizne za jakie bitcoiny :)
-
Pytałem o poradę, a i tak zrobiłem po swojemu m) :)
Zawiesiłem w drugim pomieszczeniu, ale widać z głównego, i od razu się w oczy rzuca. Zabierałem się do tego jak pies do jeża,a tu dwie godziny i zrobione.
Na razie byle jak, ale wolę tak, niż żeby kolejne lata spędziły w szafce czekając na swoją gablotkę :)
-
Wole ciaśniej ;D
Ale jak kto lubi ;D
-
Bardzo, bardzo fajowska ta Twoja dziupla. Robisz właśnie to, co ja robić chciałbym ;D....No, jak już się odgruzuję z innymi pracami.
Ale jak się tak naoglądam, naoglądam, naoglądam, to też spróbuję znależć trochę czasu na podgonienie prac w moim grajdołku.
Parę rzeczy rozkminiałem na papierze a tu masz, widzę takie rozwiązania już na fotkach (stoliki, rolki, instalacja odciągu ).Super. Nie wiem czego życzy się stolarzom ale właśnie tego wszystkiego Ci życzę :D
-
Wole ciaśniej ;D
Ale jak kto lubi ;D
Wydawało mi się, że i tak jest za ciasno :)
Bardzo, bardzo fajowska ta Twoja dziupla. Robisz właśnie to, co ja robić chciałbym ;D....No, jak już się odgruzuję z innymi pracami. ....Super. Nie wiem czego życzy się stolarzom ale właśnie tego wszystkiego Ci życzę :D
Dzięki wielkie za miłe słowa ;)
Nasze stodoły dużo łączy, przede wszystkim potencjał, ogrom pracy, czasu i kasy. Ponad dwa lata zeszło mi robić to z tego :) U Ciebie została już "tylko" wykończeniowka ;D
-
Kurde toć to salony panie :)
-
Zawiesiłem w drugim pomieszczeniu, ale widać z głównego, i od razu się w oczy rzuca.
Podoba mi się, jak zaaranżowałeś te "dekoracje". :)
-
Ja dałbym jakieś kontrastowe tło, np. czarne. Trochę traci efekt na OSB.
-
Kurde toć to salony panie :)
Ee gdzie salon, nie ma dywanu :)
Ja dałbym jakieś kontrastowe tło, np. czarne. Trochę traci efekt na OSB.
Albo białe, chciałem zrobić tak jak Silvio podpowiadał, ale musi na razie tak zostać ;)
-
Ee gdzie salon, nie ma dywanu
Ale buty na zmianę masz przed wejściem :)
Nie bądz taki skromny Byczoniu! Fakt jest faktem warsztadoła to świetne miejsce do pracy i podejrzewam,
że i do odpoczynku jak czasem ;)
Jak dla mnie piękny warsztacik!!!
-
chciałem zrobić tak jak Silvio podpowiadał, ale musi na razie tak zostać
A ja teraz mam wątpliwości, czy byłoby lepiej na płytach. Podoba mi się tak, jak jest i kiedy porównuję w myślach oba rozwiązania, to wydaje mi się, że wybrałbym Twoje.
-
Prowizorka najlepsza, dwa lata leżały w szafce, a tu dwie godziny i wisi wszystko :)
@morzeimozna (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5219) miałeś mnie odwiedzić byczoniu ;)
-
Odwiedzę, odwiedzę tylko wiesz jak to jest z tym czasem.
Człowiek wpada na 2 tyg do PL i nie wie w co ręce ma włożyć.
Co się odwlecze to nie uciecze!
-
widać z głównego, i od razu się w oczy rzuca
chodzi o pistolet ;D
-
chodzi o pistolet
;D
Nie zmieścił się jak reszta do walizki, musiał zawisnąć na ścianie :)
-
no to skoro tera tu to ci powiem - paskudnie sterylnie jest u ciebie ;D
-
paskudnie sterylnie jest u ciebie
Do zdjęcia posprzątane :) Co sobotę w sumie ogarniam, w tygodniu jak w normalnym warsztacie
-
Nooo, peeewnie! Jeszcze mi posyp solą tę ranę! Przyjechał z tą swoją mizofobią do mojego pi***olnika, herbatkę wypił, jak płonąłem ze wstydu, a teraz pokazuje to swoje... laboratorium. Skandal. ;D
-
Masz łyżkę stołową pyłu pod pilarką, flejo! ;)
-
Aż musiałem wygooglować tą mizofobię, nie znałem takiego pojęcia, ale chyba aż tak źle ze mna nie jest, chyba :)
Następnym razem przyjadę na dłużej i pomogę ogarnąć Twoje laboratorium :D
I nie łyżeczka, tylko po tygodniu na podłodze dwie łopaty śnieguowe trocin ;)
-
wygooglować tą mizofobię
Nie przejmuj się, ja też musiałem sprawdzić "lęk przed bałaganem", bo coś mi świtało, ale nie byłem pewien. ;)
dwie łopaty śnieguowe trocin
W takim razie u mnie zaspy po kolana. m) Ale spoko, wczoraj wykryłem przyczynę. Odciąg w formatówce był tak zapchany, że musiałem go przetykać śrubokrętem, drutem i kompresorem. Teraz jest malinowo. ;D
Mam nadzieję, że jak przyjedziesz następnym razem, to mimo ciasnoty będą przynajmniej przyzwoite warunki do pracy. Tylko ogarnę jakiś zmyślny system półek i może wykopię piwnicę... ::)
-
Może jakąś kratkę masz nie ściągniętą jeszcze, ale w sumie nie widziałem u Ciebie takiej ilości trocin jak u mnie. Masz za to sporo nowych narzędzi i maszyn, którymi się jeszcze nie chwaliłeś ;)
U mnie najwięcej syfu z ukośnicy i pilarki, ale reszta maszyn też mocno sypie trocinami lub pyłem. Trochę błędów popełniłem przy tej odciągowej instalacji, coś poprawię, coś naprawię, ale nie wszystko się da, a na pewno nie opłaca.
Jak nie możesz iść w górę, to piwnica jest całkiem dobrym pomysłem :)
-
Z tą piwnicą to żartowałem, za wysoko u mnie wody gruntowe. :P Może kiedyś pójdę w bok, ale na razie jedynym rozwiązaniem są przemyślane regały i mała dobudówka na wszystkie niewarsztatowe graty.
Może jakąś kratkę masz nie ściągniętą jeszcze
Nie jestem na 100% pewien, ale możliwe, że formatówka była już przytkana w chwili zakupu. W każdym razie teraz jest przeczyszczona i odciąg działa bez porównania lepiej. Pyłu jest minimalna ilość. Zostało jeszcze zmienić wąż na 120, bo na razie jest 100. Właśnie, kierunek Alledrogo. ;)
-
Wiosna nadchodzi, ruszyłem z kolejnym projektem. Duży plac zabaw, dużo malowania, ale mało miejsca, wymyśliłem sobie stojak.
Znalazłem w magazynie niepotrzebny regał, dokupiłem pręty i nakrętki, koszt niewielki, bo 150 zł. Trochę wiercenia, skręcania i jest.
Nie tak ładny jak oryginał, ale nie musi, ważne, że miejsca jest więcej niż na kobyłkach :)
-
w sam raz pod suszenie czegoś z sita nadrukowanego :)
-
Super robota Panie!
Bardzo przydatny regał a wyglądem od kupnego niczym się nie różni :)
-
No fajno ;)
-
w sam raz pod suszenie czegoś z sita nadrukowanego :)
Ee ja tam tylko malowanie :)
wyglądem od kupnego niczym się nie różni
Dobrze, że konstrukcji nie spawałem, bo wtedy różniłby się znacząco ;)
@Coco (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4365) thanks ;)
-
W końcu udało skończyć się plac zabaw, zajęło mi to mnóstwo czasu, którego jsk wszyscy mam za mało :)
Struganie, szlifowanie, fazowanie, malowanie, składanie i skręcanie. Drewna poszło prawie kubik, do tego boazeria, kątowniki, gont, impregnat, wkręty i różne akcesoria.
Coś tam się podszkoliłem, coś tam zarobiłem, ale radość dzieciaków bezcenna :)
Wszyscy zadowoleni, temat zamknięty, można startować z nowymi projektami ;)
No i regał, bez niego z malowaniem zeszłoby duuużo wolniej.
-
Miód malina :)
-
Świetny projekt i wykonanie. Gratulacje!
-
klasa, kupa roboty i efekt widać :)
-
Wiewiór az mnie zatkało, czy to ty siedzisz z tym wąsem w hds ;)
-
Czadersko mieć takiego tatę. 8)
-
Dzięki za miłe słowa ;)
@Coco (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4365) to kolega z pracy, dumny był, mówił, że to jego najładniejszy transport :)
@Meksykanin (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2486) ten plac to znajomemu robiłem, moje dzieciaki od dawna już mają 8)
-
Obydwie konstrukcje są świetne!! :)
-
ten plac to znajomemu robiłem, moje dzieciaki od dawna już mają
Powiem ci ze pierwsza klasa, jak z fabryki. Mozesz wystawiac na ogloszenia i robic produkcję na caly kraj. Pozdro ;)
-
Fiu fiu :) dobra robota :)
-
Miód na moje uszy :)
@Coco (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4365) największy problem to opłacalność, strasznie długo mi to schodzi jak narazie. Tylko moją wadą jest, żeby było wykonane jak najładniej. Każda decha jest wystrugana, wyszlifowana p80 pod malowanie, fazka na każdej kantówce, frez i nawiercanie pod wkręty itd. :)
-
największy problem to opłacalność, strasznie długo mi to schodzi jak narazie. Tylko moją wadą jest, żeby było wykonane jak najładniej.
Mam dokładnie tak samo jak ty i ten sam problem i to na poziomie projektów dla siebie.
Sama cena materiału wychodzi mi z reguły drożej niż gotowy przedmiot, a gdzie tu jeszcze ilość roboty.
Fakt, że pod koniec efekt z reguły lepszy, robię to dokładniej, bardziej dopracowane itp., ale jest ten niesmak jak wychodzi 2 razy drożej niż z głupiej oferty na OLX.
Nie wiem jak oni to robią generalnie, na kradzionym materiale?
-
największy problem to opłacalność, strasznie długo mi to schodzi jak narazie. Tylko moją wadą jest, żeby było wykonane jak najładniej.
Mam dokładnie tak samo jak ty i ten sam problem i to na poziomie projektów dla siebie.
Sama cena materiału wychodzi mi z reguły drożej niż gotowy przedmiot, a gdzie tu jeszcze ilość roboty.
Fakt, że pod koniec efekt z reguły lepszy, robię to dokładniej, bardziej dopracowane itp., ale jest ten niesmak jak wychodzi 2 razy drożej niż z głupiej oferty na OLX.
Nie wiem jak oni to robią generalnie, na kradzionym materiale?
Bo my zwracamy uwagę na detale, chcemy, żeby każdy element był dopracowany, żadnego zadziora, ubytku, wyrwania, dlatego tyle schodzi z robotą.
-
żadnego zadziora, ubytku, wyrwania
W małych projektach się jeszcze uda, tutaj poszło prawie m3 drewna, długie kawałki miały mankamenty, ale starałem się i tak jak mogłem :)
Nawet kupiłem c24 i dalej strugałem i fazowałem :)
-
Sama cena materiału wychodzi mi z reguły drożej niż gotowy przedmiot, a gdzie tu jeszcze ilość roboty.
...
Nie wiem jak oni to robią generalnie, na kradzionym materiale?
Zauważ , że w komercyjnych meblach, choćby drogich, często spadek jakości/cięcie kosztów jest widoczne na każdym kroku. Przejdź się do galerii mebli, pomacaj mebelki, pozaglądaj od spodu. Kompromisy widać na każdym kroku. Od stopnia wykończenia, czy wręcz wymuskania, po materiał. Nie musi być kradziony, wystarczy choćby gorszej jakości :) ostatnio dużo widzę w internetach stolarni które nawet jeśli reklamują naprawdę ładne jakościowo rzeczy, to najczęściej są to możliwe proste/szybkie do zrobienia formy - czyli znowu czynnik ekonomiczny.
Nic w przyrodzie nie ginie, wiec i my nie powinniśmy mieć sobie samym nic do zarzucenia, raczej wręcz przeciwnie :)
-
żadnego zadziora, ubytku, wyrwania
W małych projektach się jeszcze uda, tutaj poszło prawie m3 drewna, długie kawałki miały mankamenty, ale starałem się i tak jak mogłem :)
Nawet kupiłem c24 i dalej strugałem i fazowałem :)
Dlatego tutaj trochę wchodzi w grę nasza psychika, bo człowiek chce zrobić naprawdę super extra, ale czasem nie warto, bo w ogólnym rozrachunku na małe defekty na tak dużych elementach nie będzie zwracało się uwagi.
Sama cena materiału wychodzi mi z reguły drożej niż gotowy przedmiot, a gdzie tu jeszcze ilość roboty.
...
Nie wiem jak oni to robią generalnie, na kradzionym materiale?
Zauważ , że w komercyjnych meblach, choćby drogich, często spadek jakości/cięcie kosztów jest widoczne na każdym kroku. Przejdź się do galerii mebli, pomacaj mebelki, pozaglądaj od spodu. Kompromisy widać na każdym kroku. Od stopnia wykończenia, czy wręcz wymuskania, po materiał. Nie musi być kradziony, wystarczy choćby gorszej jakości :) ostatnio dużo widzę w internetach stolarni które nawet jeśli reklamują naprawdę ładne jakościowo rzeczy, to najczęściej są to możliwe proste/szybkie do zrobienia formy - czyli znowu czynnik ekonomiczny.
Nic w przyrodzie nie ginie, wiec i my nie powinniśmy mieć sobie samym nic do zarzucenia, raczej wręcz przeciwnie :)
Właśnie dlatego warto robić coś samemu, bo coś co się zrobi dla siebie ma jakość, a nie kupuje gotowca i narzeka, że nie spełnia oczekiwań.
-
w naszych hobbystycznie robionych dziełach nie jest wymagane pragmatyczne podejście do ewentualnej produkcji/wykonania zarobkowego, dopiero zderzenie z rynkiem ujawnia ten brak i pojawia się zdziwienie: jak to?
Druga sprawa to moim zdaniem nie korzystanie z własnego potencjału kreowania, jeśli spojrzymy na ten plac zabaw jest on w zasadzie identyczny z tymi oferowanymi gotowymi rozwiązaniami, dla potocznego odbiorcy będzie wyglądał identycznie jak taki który może kupić taniej na gotowo, ale gdyby miał cechy, które jednoznacznie nie pozwolą na takie porównanie, czyli był inny od tamtych? Tu też może być klucz do sukcesu, nie robić takich podobnych, wzorowanych na tym czego na rynku jest dużo i jest robione masowo, tu się nie wygra jakością, bo wizualnie dla nieznającego się to będzie ten sam produkt, tylko jeden będzie kosztował x a drugi 2x. Tak sobie myślę.
-
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) mój potencjał kreowania jeszcze nie jest na tym poziomie :)
Zrobiłem trzy place zabaw, wszystkie podobne do siebie i do innych na rynku, niedługo będę robił altanka, też nic innowacyjnego, tak samo jak warsztat, czy wykończenie domu, wszystko jest dziełem czymś inspirowanym.
Ciężko wymyślić coś nowego, żeby podobne nie było, tym bardziej, że zlecenie robiłem na podstawie planów klienta ;D
-
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) mój potencjał kreowania jeszcze nie jest na tym poziomie :)
Zrobiłem trzy place zabaw, wszystkie podobne do siebie i do innych na rynku, niedługo będę robił altanka, też nic innowacyjnego, tak samo jak warsztat, czy wykończenie domu, wszystko jest dziełem czymś inspirowanym.
Ciężko wymyślić coś nowego, żeby podobne nie było, tym bardziej, że zlecenie robiłem na podstawie planów klienta ;D
Plany klienta - extra :)
Nie mówiłem tego w formie zarzutu, taka dywagacja w poruszonym temacie przekucia hobby na zarobek, ale też nie do końca może być słuszna w tej akurat tematyce, jest też i takie powiedzenie że spora część osób woli coś co już kiedyś widziało niż coś nowego, itd.
-
Absolutnie nie odebrałem tego jako zarzut ;)
To też były dywagacje, czy wymyślać na nowo koło, czy robić jak wszyscy, ale jednak staranniej. Czymś trzeba się wyróżniać, narazie postawiłem na jakość, a nie ilość, kiedyś może uda się coś nowego wymyślać :)
W najbliższej przyszłości będę dużo działał u siebie, rok najmniej mam z głowy, ale może uda się coś komercyjnego zrobić w między czasie, się zobaczy..
-
Mam dokładnie tak samo jak ty i ten sam problem
@jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) nie tylko ten, też nie lubię jak mi wkręta odpowiedniej długości brakuje :) Dorosłem w międzyczasie do torxów, kupiłem wczoraj wkręty w prawie wszystkich grubościach i długościach. Kupka kasy na stole, a pamiętam nie tak dawno się człowiek szczypał z każdą złotówką.
Przy okazji, dokupiłem też materiału na dalsze projekty, ponad 6m3, pójdzie szybciej niż mam nadzieję, że pójdzie. No i w ten sposób kasa za plac się rozeszła, na szczęście tylko w inwestycje :)
-
Z której budowy żeś nakitrał tych krótkich zielonych desek? ;D ;D ;D ;D
-
Jest towar, jest zabawa :) Co będziesz z tego robił?
-
Z której budowy żeś nakitrał tych krótkich zielonych desek? ;D ;D ;D ;D
Uczciwie nabyłem w dobrej cenie odpadki od firmy dekarskiej, odpadki.. od pół metra do ośmiu metrów :)
Dwa razy taniej kupowałem drewno opałowe, ale też dwa razy więcej było w piec :)
Co będziesz z tego robił?
Część pójdzie na altankę, część na ocieplenie stropu, resztę się wykorzysta, tak jak poprzednie kupki drewna ;)
-
Pozytywnie! Mieć czas na pasję to teraz nie prosta sprawa. Poz
-
Mam dokładnie tak samo jak ty i ten sam problem
@jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) nie tylko ten, też nie lubię jak mi wkręta odpowiedniej długości brakuje :) Dorosłem w międzyczasie do torxów, kupiłem wczoraj wkręty w prawie wszystkich grubościach i długościach. Kupka kasy na stole, a pamiętam nie tak dawno się człowiek szczypał z każdą złotówką.
Przy okazji, dokupiłem też materiału na dalsze projekty, ponad 6m3, pójdzie szybciej niż mam nadzieję, że pójdzie. No i w ten sposób kasa za plac się rozeszła, na szczęście tylko w inwestycje :)
że tak se pozwolę użyć metafory "żeby wyjąć trzeba włożyć", a dodatkowo to mega frajda móc kupić wszelkie materiały na zapas pamiętając, jak sam to określiłeś, że jeszcze niedawno człowiek się szczypał z każdą złotówką :)
-
Nie znasz dnia ani godziny kiedy będzie coś potrzebne....a potem okazuje się że nigdzie ni ma i jesteś w czarnej d.... ;D ;D
-
Nie znasz dnia ani godziny kiedy będzie coś potrzebne....a potem okazuje się że nigdzie ni ma i jesteś w czarnej d.... ;D ;D
W wielką sobotę braklo mi ciesielskich 8x140, miejscowy skład już byl zamknięty, pojechałem 20km do leroya, całość zajęła godzinę, godzinę, żeby kupić 5 wkrętów po 2 zł m) wtedy powiedziałem basta, muszę mieć je wszystkie :D
A co do drewna, to z poprzednich zapasów zostało niewiele, a było całkiem sporo ;)
-
kuwa gimnastyka niezła targać to ręcznie :D :D :D
-
Widzę, że miałeś tam trochę brzozy. Można wiedzieć co z niej robiłeś ?
-
To nie brzoza, to osika, na zdjęciu może nie widać. Z kilku brusów wystugałem koledze kantówki na siedzisko do huśtawki. Reszta czeka na swoją kolej.
A propo brzozy, to mam schody w domu i jakieś prawie 30 lat się trzymają ;)
kuwa gimnastyka niezła targać to ręcznie
Gimnastyka była i cały czas jest, układać, przekładać, ciąc itd, a niektóre brusy miały nawet 60 cm.
-
u Rysia calówka 20cm szerokości to już locha jest ;D
-
Ty tam lepiej pilnuj swoich loch ;D ;D ;D ;D
-
Hej, czy możesz powiedzieć coś o tym stole, na którym masz postawioną piłę? Chodzi mi o to, że jest jakby osobno zrobiony od głównego stołu roboczego. Ma to jakąś zaletę? Czemu nie robiłeś jako monolitu (piła wbudowana w stół roboczy).
-
Heja, tak, jest osobno dołączany na spinkach. Zrobiłem osobno, bo:
- jak mam długie kawałki do cięcia, to mogę odsunać od stołu,
- kiedyś pewnie przyjdzie czas na wymianę na jakąś stacjonarną piłę, wtedy stołu nie muszę przerabiać,
- mam w miarę duży warsztat i mogłem zrobić większy stół bez martwienia się o miejsce.
Jeśli chodzi o sam stół, to nie wyobrażam sobie warsztatu bez niego. Jest to główne centrum dowodzenia, coś uciąć, skręcić, skleić, położyć, a i pod spodem miejsca sporo na material i narzędzia ;)
-
Dzięki!
Poczułem się zainspirowany ;)
-
Czemu tam jeszcze nie ma formatówki?
Ja się pytam ;D
-
Poczułem się zainspirowany
Cieszę się ;)
Czemu tam jeszcze nie ma formatówki?
Ja się pytam ;D
Boo.. nie ma miejsca :)
-
No i w końcu się udało, altanka ruszyła, podłoga już gotowa, czas na konstrukcję. To jak na razie mój największy projekt.
Z drewna, które niedawno nabyłem powycinałem materiał na słupy i murłaty. Z racji, że nie mam tam zbyt wielu belek 14x14, a większość to 8x16 chciałem zrobić domowe bsh.
I teraz pytanie, czy kleić to z dwóch 8x16 cz z czterech 8x8?
-
I teraz pytanie, czy kleić to z dwóch 8x16 cz z czterech 8x8?
Czym to będziesz krył, jaka konstrukcja i rozmiar?
U mnie w domu konstrukcja pod dach kryty dachówką ceramiczną jest 14x14 no a rozmiar i odległości chyba niewspółmierne do twojej altany.
Zastanów się czy 14x14 to jest już przesada, a 16x16 to już w ogóle kosmos.
-
Altana 4x4, kryta gontem i boazeria. Myślałem nad słupami 12x12, ale nie mam takiego materiału.
Te kantówki mają już jakieś 7,5 cm grubości, po struganiu i klejeniu będą miały około 14. Słupy 14 cm będą ok
-
No to nie dokładałbym sobie roboty i kleił to domowe BSH z dwóch kantówek.
Wytrzymałościowo to i tak będziesz miał ze sporym zapasem bo właśnie nawet lite 12x12 byłoby ok, a BSH jest mocniejsze.
-
Przy tych gabarytach 14x14 to jak dla mnie max, 12x12 też ok., 10x10 to jak zapałki, a 16x16 już będzie topornie
-
Chciałem kleić z czterech, żeby było jak najmniej pęknięć, ale też myślę, że za dużo roboty. Z tym bsh to nawet nie chodzi, żeby było mocniejsze.
Plan był taki, że zrobię z 14x14 i po struganiu wyjdzie około 13x13, ale nie mam i muszę kombinować. Widziałem wiaty i altanki z 14 myślę, że będzie ok. 16 na pewno za topornie.
Altanka mniej więcej taka:
-
To chyba rzecz gustu. Mnie się bardzo podobają grube elementy konstrukcyjne. Dobrze jak jest to współmierne do wielkości altanki żeby nie przesadzić ;-) Widziałem ostatnio na zamku w Rudnie koło Krakowa konstrukcję dachu. Kantówki na oko przynajmniej 30x30cm, a pewnie więcej. Wyglądało kosmicznie fajnie. Rozpiętość pomieszczenia jakieś 10x10m, na nim taki dach.
-
Mnie się bardzo podobają grube elementy konstrukcyjne. Dobrze jak jest to współmierne do wielkości altanki żeby nie przesadzić ;-)
Dokładnie ;)
Po wystruganiu i sklejeniu jest równe 140 mm, jeszcze muszę strugnąć klejonke dookoła i będzie jakieś 136 mm, więc wydaje mi się, że nie ma przesady, ocenię jak skończę :)
-
Widziałem wiaty i altanki z 14 myślę,
Mam zadaszenie tarasu z belek 14x14. Wielu na naszym forum twierdziło, że za grube. Ale po kilku miesiącach użytkowania twierdzę , że to optymalny przekrój
-
ty chyba nie wychodzisz z warsztatu. Dopiero co był domek dla dzieci.
Rewelacja !!! az nie jestem pewien czy to Twoja robota czy dałeś jakieś zdjęcie co chcesz zrobić ;D
-
czy to Twoja robota czy dałeś jakieś zdjęcie co chcesz zrobić
Te zdjęcia to akurat co chce zrobić :D ale podłoga moja, a zeszło z nią baaardzo długo :)
W międzyczasie robię podwyższane grzadki, piaskownice i huśtawki, zrobiłem też palenisko z kostki, trochę remontów w domu no i cały czas etat ;)
twierdzę , że to optymalny przekrój
Strugnę dookoła i wyjdzie 13.5, będzie elegancko. 12 wydawało mi się troszkę mało, no i nie miałem takiego materiału.
A z altanka będę działał w czerwcu, jak czas pozwoli, byle do sierpnia się wyrobić :)
-
ale podłoga moja
To tak zapytam - co masz pod ta włókniną?
Czeka mnie tras (jak skoncze remont w srodku) i jedna z opcji to dewniany 'na wlasna reke'. Poprzedni, betonowy, zostal poszerzeniem salonu i ciagnie sie toto jak flaki w oleju ;)
Wracajac do Twojej podlogi w altance - jak rozumiem zamiast fundamentow masz odwierty zalane betonem, na tym legary i na legarach podloga. Co robiles pod włókniną żey Ci chwasty z podłogi nie wyrastały?
-
Nic :)
Wykosiłem, z grubsza wyplewiłem, dałem folię i na to kamień, powinno wystarczyć.
Kilka lat temu ułożyłem taką folię pod tujami, nic przez nią nie wyrastało, tylko przy krzaku.
Propo podestu, jak coś wyrosnie to się wyplewi :)
-
a powiedz m8 jeszcze 2 rzeczy. Te kamienie to dales po to b6 dociążyć ta folie czyn po co ? no i 2 pytanie czy drewnomjak sam heblujesz to zabezpieczasz je przed robaliem czymś ?
-
Te kamienie to dales po to b6 dociążyć ta folie
Pewnie tak, ale w sumie to nie wiem, widziałem na necie, że tak się robi, to też tak zrobilem. Kamień kosztował 75 zł, więc nie zastanawiałem się nad sensem :)
Deski i legary strugałem, pomalowałem raz gruntem biobójczym i dwa razy olejem
-
Jaki metraz tej altanki planujesz?
-
Podest 4x4, altanka będzie miała tyle samo. Jeszcze myślę jak wysoko murłatę i dach, jakie wypusty