Na wiosnę będę stawiał szopę-stolarnię i też mam rysunki na widoku, od pół roku. Patrzę na nie niezliczoną ilość razy, widzę je też w myślach.
Gdybyś kiedyś był w moich stronach, celowo albo po drodze, ja też zapraszam, również rodzinnie. Jestem przekonany, że się spotkamy i pogadamy o życiu.
Staram się dokumentować zdjęciami prawie wszystkie swoje prace (nawet kopanie rowów pod rury), dla siebie - niesamowicie jest na nie trafić i wrócić myślami. Zachęcam Cię, żebyś pamiętał o zdjęciach, właśnie dla siebie. (Odkąd mam Kornikowo to stolarskimi mogę się podzielić i to też jest miłe.)
W międzyczasie dużo się jeszcze zmienia w tych planach Często w niedziele idę do garażu tylko popatrzeć poplanować na spokojnie, wtedy najwięcej pomysłów wpada, albo na wieczornym spacerku z pieskiem.
Najbliższa okazja na lubdom.
Mam dużo zdjęć moich chłopaków, od małego ze mną dużo czasu spędzają. Nieraz nie mam czegoś udokumentowanego, i wtedy znajdę w tle jak dzieciakom robię zdjęcie
Teraz mam kornikowo i na pewno zdjęć będzie więcej. Szkoda, że wcześniej nie zacząłem tu przygody to by więcej było foto relacji. Tyle dylematów samemu trzeba było rozwiązywać, a wystraczyło wrzucić w forum i już kilka podpowiedzi.
Taki swój wątek warsztatowy to jak pamiętnik )
Nie no Panie kochany ... zamieniłeś norkę w potężny warsztat... Przepiękna robota, zazdroszczę przestrzeni
Teraz jak nic posypią się realizacje
Dzięki
kilka projektów mam zaczętych i jak zwykle dużo zaplanowane. Czas czas, jeszcze jak to w domu, zawsze coś do zrobienia.