Warsztat (prawie stolarnia) Wiktora

Zaczęty przez Wiktor, 2020-11-15 | 23:29:41

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wiktor

hej.


W tym temacie będą pojawiały się głównie jakieś fotki warsztatu (co zmieniłem, co przestawiłem, jak urządziłem i urządzam) oraz jakieś fotki tego co obecnie dłubie (nie tylko stolarka).
I może też jakieś przemyślenia...Np. który który kolor ledów lepiej gra z czymś.


Na niektórych fotkach widać też co obecnie jest na "tapecie".

Jak widać nie ma tam dużo miejsca. Cześć sprzętu jest "skitrana" po kantach i zakamarkach"

Mery

no to wiem czemu dziś Cię nie było, robiłeś porządki żeby fotki zrobić :P ;D

KrisssK

Nie jest źle, kluczowe ścieżki dostępu do strategicznych miejsc w warsztacie są przej.ezdne :)

jaricz

Taki typowy chłopski bajzel :D Ty i tylko Ty wiesz gdzie co jest, mam racje?

Wiktor

#4
Cytat: jaricz w 2020-11-16 | 10:08:47
Taki typowy chłopski bajzel :D Ty i tylko Ty wiesz gdzie co jest, mam racje?
To mam nadzieję za jakiś (niedługi) czas się zmieni. Tak, mniej więcej wiem

trz123


KrisssK

Każdy w takim klimacie zazwyczaj mniej więcej u siebie wie gdzie co jest. A jak przychodzi miarkę albo ołówek znaleźć to "kamień-woda" :)

Wiktor

Cytat: KrisssK w 2020-11-16 | 11:09:47
Każdy w takim klimacie zazwyczaj mniej więcej u siebie wie gdzie co jest. A jak przychodzi miarkę albo ołówek znaleźć to "kamień-woda" :)
Dlatego zawsze ma się po kilka szt danego rozmiaru ołówka w różnych miejscach


Wiktor

A obecnie na warsztacie są....sanki. I wychodzą ładnie, nawet luzów w rowkach nie mają  8) Ale oczywiście musiałem się też rypnąć w obliczeniach-zamówiłem za mało profili-potrzebuje 2m, a mam 1,5m  :-X
Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem, pierwszy raz bawiłem się frezareczką w robienie idealnie równych gniazd i... wyszło, nawet kąty są w miarę zachowane
Na jednej z fotek zaznaczyłem metalowe miejsca na frezarce (wydaje mi się, że w tych miejscach są łożyska). Zaznaczyłem je dlatego, że w tych miejscach ( i tylko tych) frezarka bardzo się grzeje... To normalne w wypadku takich narzędzi? Jest ona w miarę nowa-mało używana, moc też niby ma (2100w).....

Mery

po prowadnicy to widzę że niezły lotniskowiec będzie a nie sanki :P chyba dwa razy większe niż blat pilarki ?

te miejsce zaznaczone na frezarce, to tak, tam jest łożysko, a grzeje się bo frez się grzeje i od niego wrzeciono

Wiktor

#11
Blat ma szerokość 48,5cm, sanki 62,5cm. Długość blatu też 48,5cm, sanki 55cm. Poprzednie były takie jak blat i zdecydowanie za małe.
Prowadnica ma 80cm (tyle co profil amelinowy z china). na samym końcu będzie tam mało sklejki, by nie przeważało.


Nie przypuszczałbym, że od frezu-dzięki za rozjaśnienie :)

Daraas

Sanki dobra rzecz .... tylko kuźwa do tej pory się za nie nie zabrałem ... miałem 2 podejścia, ale ciężko mi dociąć odpowiednie prowadnice (za mało precyzji w cięciu na RTSie) :/

duch_gdansk

Dopiero teraz zauważyłem następcę Siepacza 1080 ;D ;D ;D
I jak tam wrażenia po przesiadce z niebieskiego na porządne zielone?

Wiktor

Działa-sukces.
Mimo, że silnik s6 40% to nie ma tam problemów siepacza-maszyna przy "normalnym" zbieraniu nie dusi się, brak luzów które by wpływały negatywnie na używanie, blaty szlifowane i (raczej, bo nie mam jeszcze liniału z certyfikatem dokładności) prościutkie, przykładnica jak jeszcze ją miałem w miarę sztywna (była krzywa, więc odesłałem do serwisu 20paźdzernika, polski serwis ok-czekają na dostawę z niemiec, a niemcy pewnie na dostawę z chin... Trochę roboty jest, a przykładnicy nie ma...cóż... pewnie jak dalej nie będzie to dorobię). Mimo to, coś tam nią zrobiłem (m.i.n: kilka desek bukowych do stolika, jakieś tam pi***ołki i popychacz)...Czeka ją duuużo więcej. Jak na moje warunki był to raczej dobry wybór-na hammera i tego typu brak miejsca i problem z transportem, a nie było nic dobrego w rozmiarach siepacza, metabo to nie jest sprzęt dla amatora (za drogi) ani też dla "profesjonalistów" (za słaby), takie jakby cuś do zaawansowanych domorosłych stolarzyn (moje prywatne odczucia/poglądy-nie każdy musi się z tym zgadzać). Maszyna ma szanse długo działać, tylko cena tu jest troszkę wysoka (płaciłem za nią w megamajster 4600zł, sklep ok). Też bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to, że każdy element, nawet mniej istotny z punktu widzenia działania jak np ramię do osłony wału jest wykonane z grubej stali/metalu i są tam sprężynki ułatwiające obsługę tego. Fajny sprzęt, nawet mimo wysokiej ceny uważam go za warty uwagi, maszynka ta przybliżyła mnie też trochę do marki metabo.



Będzie o niej filmik, jak więcej nią przepracuje i przyjedzie wreszcie (mam nadzieję, że tym razem prosta) ta nieszczęsna przykładnica
Autentyczna historia o ustawianiu noży, na szczęście metabo ma tylko parę.
Po tygodniowym nastawianiu noży nie ustawiłem i wyszczerbiłem. Jakiś czas potem przy użyciu liniału w 3h ustawiłem idealnie drugą stronę noży. Montaż pokrętła do regulacji blatu podawczego też był "nieintuicyjny"  ;D