Wrzucam szybką fotorelację z budowy jesionowej konsolki. Od dawna się za nią nie mogłem zabrać z różnych powodów, ale w końcu się udało, co mnie bardzo cieszy.
Blat jesionowy miałem przygotowany wcześniej, więc relacja dotyczy głównie budowy stelażu. Ramiaki z tej samej tarcicy co blat. Na nogi nie miałem jesionu o takiej grubości, a nie chciałem kleić, udało mi się dobrać buk z ćwiartkowego rozkroju, żeby rysunek słojów za mocno się nie gryzł z resztą.
Najwięcej pracy pochłonęła ręczna robota z gniazdami i czopami. No cóż, czas najwyższy dorobić sobie przystawkę do gniazdowania frezarką. Skoro każde gniazdo jest inne, więc czopy też tylko zgrubnie podocinałem taśmówką i później dopasowywanie dłutami każdego z osobna. Końcówki czopów pozacinane na 45 stopni, żeby we wnętrzu nóg nie zachodziły na siebie. Nogi zwężane taśmówką, poprawione strugiem. Łuk do ramiaków odrysowałem bez szablonu - pewnie znacie myk z wygiętą stalową linijką. Później taśmówka, szlifowanie i gotowe. Drewniane zamki do mocowania blatu zrobiłem tak, by pasowały pod frezowania z lamelownicy, ciekawe jak będzie się to sprawować.