Pora na obiecane realizacje.
Zamykana piaskownica co by koty sąsiadów z zazdrości sobie kuwety nie zrobiły
Oczyszczone drzwi z remontowanego mieszkania w kamienicy. Zdjęcia przed i po.
I moim zdaniem najciekawsze, to czarne cuś. Wygląda trochę jak pomysł szalonego naukowca, ale działa. W zamyśle miało służyć i być pancerne, estetyka na drugim miejscu. (Cały czas możliwa jest opcja na udekorowanie tej zewnętrznej czarnej maskownicy, ale właścicielom się podoba jak jest, bo podobno pasuje do pozostałych mebli w sypialni).
Ale do rzeczy - jest to rozkładana kabina lektorska. Znajomy pracujący jako lektor, chciał mieć możliwość pracy również z domu, a jednocześnie żal mu było tracić cenną przestrzeń w niedużym mieszkaniu. Tym sposobem powstała rozkładana kabina.
Składa się z czterech oddzielnych skrzydeł, po rozłożeniu tworzących kwadratową 1m x 1m przestrzeń nagraniową. Skrzydła połączone serią zawiasów, dla odciążenia zawiasów każde skrzydło ma od spodu obrotowe koła, z wplecionym wewnątrz materiałem tłumiącym dźwięki i zainstalowanym na stałe mikrofonem.
Rozłożenie kabiny do pracy / złożenie jej po skończonej pracy - kwestia kilkunastu sekund.
Sam efekt akustyczny chyba przerósł oczekiwania lektora, okazuje się że nagrywany dźwięk praktycznie w pełni nadaje się do profesjonalnego zastosowania, co mnie jako twórcę bardzo cieszy
Jeśli ktoś z Was ma jednak zastrzeżenia konstrukcyjne, dawajcie znać. Może za waszymi radami na przyszłość uda się stworzyć jakąś ulepszoną wersję