Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: Artkor w 2018-04-28 | 09:55:50
-
Spróbuję i ja.
Witajcie w moim warsztacie.
Na początek kilka ostatnich realizacji.
Dwie szafki na buty i stół warsztatowy.
-
Ale to nie tak. Blat powinien być NA oskrzyni a nie pod ;D
-
Wszystko gra Specu. Włazisz do środka i spokojnie dłubiesz. BHP przede wszystkim.
I jeszcze taki kwietnik na balkon na szybko.
-
Fajne w swojej prostocie :)
ewentualnie pomyślałbym aby zaślepić ''kieszenie''
-
Masz rację. Zaślepki już zamówione.
Moje codzienne zawodowe zabawy z drewnem wyglądają tak.
-
Czasami jak się klient trafi to i takiego drewniaka trzaśniemy.
-
Wszystko gra Specu. Włazisz do środka i spokojnie dłubiesz. BHP przede wszystkim.
Czyli taki kojec dla stolarza ;)
Fajny kwietnik. Ta prostota do mnie przemawia ale Żonie nie pokaże ;)
-
Wszystko proste bo ja prosty cieśla jestem.
Ten stół tak naprawdę zrobiłem bo będę sobie kuchnie sam robił i ma służyć do składania mebli. Formatki rozpisał mi jeden kumpel i po niedzieli...... witaj przygodo.
-
Bardzo ładnie działaj dalej :D
-
Drewniak fajny...tylko te zastrzały.... ::)
;)
-
No robocze przecież.
-
będę sobie kuchnie sam robił i ma służyć do składania mebli. Formatki rozpisał mi jeden kumpel i po niedzieli...... witaj przygodo.
Też jestem po takiej przygodzie z kuchnią. Rozrysowałem wszystko na papierze, zamówiłem formatki i fronty, skręciłem no i kuchnia służy już prawie 2 lata ;) ps. powiadomienia włączone!
-
Masz więcej zdjęć tego szkieleciaka? Bardzo podoba mi się bryła domu..
-
No robocze przecież.
Żartowałem przecież....
-
Masz więcej zdjęć tego szkieleciaka? Bardzo podoba mi się bryła domu..
Nie mam ale będziemy jeszcze podbitkę tam robić to pstryknę. Dom stawiany „z głowy”, bez żadnych rysunków.
-
Stół do składania kuchni gotowy, jutro zamawiam formatki.
-
Co tam masz na blacie? Jakiś filc, wykładzina?
-
Wykładzina, tylko nie mów że się nie nadaje bo za cholerę nie będę tych wszystkich zszywek wyciągał.
Jeszcze się pochwalę nową zabawką.
Stihl USG, profesjonalna maszynka do ostrzenia łańcuchów.
-
Wykładzina, tylko nie mów że się nie nadaje bo za cholerę nie będę tych wszystkich zszywek wyciągał.
Broń boże :)
Ja tylko z ciekawości :)
Powiem więcej nadaje się bardzo ;D
-
Ja mam na stole u siebie chyba taką samą wykładzinę, jasny krem. Zakupiona w Casto, chyba 6,90 za m2. Tylko że od spodu przybiłem ręcznym takerem na zszywki 16mm, w razie wymiany łatwiej wyciągnąć.
U kogoś z forum podpatrzyłem wykładzinę, chyba u Speca... Fajnie obracać skrzynkami, nic się nie rysuje :)
-
Formatki odebrane, niedługo składanie i montaż.
-
Właśnie się zastanawiałem co podłożyć pod blat... Zawsze z jakimś papierem się pi***.. :)
-
Pomału próbujemy.
-
Pokazuj Pan ciesielkę, a nie jakieś nudne korpusy :P
-
O..tototo...wlasnie :D..
-
A te korpusy to będą miały szuflady czy drzwiczki? Tak czy siak dużo łatwiej mocuje cię prowadniki / prowadnice na jeszcze nie złożonym korpusie.
-
Ciesielka będzie. Na razie klepiemy proste dwuspadowe daszki wiec nie ma nawet sensu zdjęć robić.
Szuflady będą. Kolega ma mi podać wszystkie wymiary jak z urlopu wróci.
-
To polecam Ci filmik Pragmatycznego Przemka
Wg tego zrobiłem szafki.
-
Dzięki, już oglądam.
-
A tu wersja z szufladami GTV ModernBox
Ale podobna zasada. Montaż na niezłożonym korpusie
-
wykładzinka na blacie jest dobra do okuwania mebli, natomiast do skręcania podłuż na niej płytę najlepiej pilśnię, wtedy łatwiej złapać i zlicować płyty
-
Witam.
Tez własnie jestem na etapie skręcania kuchni według własnego projektu z formatek zamówionych.
Zdecydowanie polecam montaż prowadnic do szuflad przed złożeniem korpusu, a film Przemka jest bardzo pomocny, robiłem zgodnie z jego instrukcjami i wszystko wychodzi super. Trafiło się mi jednak że jedna szuflada dotarła uszkodzona i musiała wrócić na reklamacje, więc aby nie tracić czasu skręciłem korpus wyznaczając jedynie miejsca pod przykręcenie prowadnicy i chociaż miałem na punktowane otwory pod wkręty, to takie montowanie prowadnic w gotowym korpusie to prawdziwa udręka.
Natomiast prowadniki pod zawiasy montuje już na złożonym korpusie, ale tu nie ma takiej uciążliwości ponieważ nie trzeba sięgać w głąb korpusu.
-
Oczywiście macie rację ale sprawa jak zawsze rozbija się o kasę. Miejsca pod szuflady punktuję i będę się zabierał za montaż pleców. Myślę że na zapunktowanych miejscach nie będzie większego problemu z montażem.
-
...chociaż miałem na punktowane otwory pod wkręty, to takie montowanie prowadnic w gotowym korpusie to prawdziwa udręka.
To jak już musisz tak robić to "nagwintuj" otwory pod wkręty. Wkręć wkręta na jakieś 2 - 3 mm. No chyba że masz trzy ręce.
-
o jak już musisz tak robić to "nagwintuj" otwory pod wkręty. Wkręć wkręta na jakieś 2 - 3 mm. No chyba że masz trzy ręce.
Ja nawet w tych miejscach miałem przykręcone prowadnice wczesniej, jeszcze na etapie skrecania korpusu, z tym że potem musiałem je zdemontować bo poszły na reklamacje. Ale nurkowanie z wkretarką we wnętrzu korpusu 60 to nic fajnego :)
-
Stoi u mnie taki sztapel półokrąglaków, sosna impregnowana cisnieniowo.
Długo nie miałem na wykorzystanie tego pomysłu aż ostatnio na próbę puściłem kilka sztachet przez grubościówkę i zrobiłem przęsło płotka myśliwskiego.
-
Fajne to zawsze to z długością dopasujesz :)
-
Choroba powoli odpuszcza więc trochę podłubałem i wyszła podstawa stołu ogrodowego dla znajomego.
Od poniedziałku ruszam z więźbami dachowymi, nie wiem czy to kogoś tu obchodzi bo forum stolarskie ale jeśli tak to mogę porobić jakieś zdjęcie w trakcie wycinania.
-
Pewnie, że tak :)
-
jasne, że jak możesz to pochwal się swoją pracą :)
-
Ja też chętnie popatrzę :)
-
Dawaj ciesielkę :)
-
W przyszłym roku na wiosnę chcę zadaszenie tarasu robić. Temat ciesielki bardzo mnie interesuje.
-
Przy tym stole daj zastrzały, bo się będzie bujał ...
-
Przy tym stole daj zastrzały, bo się będzie bujał ...
Dalej już znajomy sam kończy. Mnie tylko prosił o to co na fotce.
-
To dawaj tą ciesielkę :)
-
Przy tym stole daj zastrzały, bo się będzie bujał ...
możesz na zdjeciu zaznaczyć, w którym miejscu zastrzały masz na myśli? :)
-
Ja bym dał od łączyny do blatu.
-
Obi robił ławkę na krzyżaku.
taką:
(https://i.imgur.com/xqiINKo.jpg)
Dać poprzeczki łączące krzyżaki po przekątnej i będzie OK
Ewentualnie deska łącząca, ale nie na sztorc czołowo przy łączeniu jak teraz, tylko położona w środku na ramionach krzyża przykręcona na dwa "gwoździe" z każdej strony żeby się nie kręciła
-
przykręcona na dwa gwoździe z każdej strony żeby się nie kręciła
i tak uważam że wbity wkręt lepiej trzyma niż wkręcony gwóźdź ;D
-
Chyba że to gwóźdź skrętny. Wbijasz go młotkiem a on i tak się wkręca.
-
Może być tak, jak Yoda wkleił i napisał.
Można też w łączynę zaciąć i włożyć w krzyżak nóg. Tylko musi być bez luzów i sporo zakładu.
-
I ja się dołożę - wiedz Panie że forum o drewnie, ja na nie trafiłem przez ciesielskie tematy a nie stolarskie :)
Mnie również temat bardzo interesuje!
-
No i fajnie. Chętnie pokażę kawałek ciężkiego życia cieśli (żartuje, bardzo to lubię).
Wiezba która zaczynamy w poniedziałek dość łatwa, wszystkie połacie pod kątem 25 stopni. Wszystko oczywiście będzie cięte „na dole”, bez żadnych wcześniejszych przymiarek czy robienia jakichkolwiek szablonów.
Wygląda to u nas tak:
- rozstawiam swoje kobyłki gdzieś w okolicy składowanego drewna, czasem na stropie jak jest maszyna do wrzucenia towaru,
- chłopaki w tym czasie strzelają sznurkiem zewnętrzny obrys murłat i podają mi wymiary jakie im wyszły,
- gdy mam rozstawy murłat i kąt dachu to mam już wszystko czego potrzebuję, zaczynam wycinać krokwie narożne i koszowe, potem krokwie zwykłe i kulawki, chłopaki w tym czasie montują murłaty na wytrasowanych wcześniej liniach,
- gdy murłaty siedzą na swoim miejscu ja już mam zazwyczaj wycięte tyle elementów że ekipa nie jest w stanie mnie dogonić więc oni montują a ja spokojnie wycinam dalej,
- czasem zdążą mnie dogonić i wtedy tnę pod stresem bo drą ryje że emeryt ich opóźnia.
To chyba tyle wstępem, reszta będzie na zdjęciach. Jakbyście mieli jakieś pytania to śmiało. Poniżej rzut tego co zaczynamy w poniedziałek.
-
idę po popcorn zapowiada się konkret :D
-
Pytania mam dwa:
1) Zamki i całą resztę wycinasz łańcuchówką? Spodziewam się że tak. Była kiedyś dyskusja że to zbrodnia ;D
2) Kiedy można wpaść robotę podpatrzeć na budowie? :)
-
Filu: jadę z Tobą :)
-
Zamki łańcuchówką Stihl.
Ścięcia kulawek łańcuchówką Festool SSU200.
Rowek w krokwi koszowej Festool HK85.
Trasowanie winkiel Alpha, speed square Swanson i śmiga bez skali.
Obliczenia kalkulator Casio z funkcjami trygonometrycznymi.
Wkręty ciesielskie Festool DR20.
Od tego poniedziałku robię więźbę pod Inowrocławiem, od następnego poniedziałku w okolicach Lipna. Śmiało możecie wpadać, zapraszam.
-
Może być tak, jak Yoda wkleił i napisał.
Można też w łączynę zaciąć i włożyć w krzyżak nóg. Tylko musi być bez luzów i sporo zakładu.
Właśnie, też chcę porobić ławki do ogrodu i zastanawiam się czy bez łączyny, a z takimi zastrzałami da radę:
(http://www.engineeryourspace.com/wp-content/comment-image/7782.jpg)
Robię z tego co mam po budowie dachu, więc chcę oszczędzić na zbędnych łączeniach, przy czym przekroje na nogi itd. mam dość solidne (6x14 po krokwiach np.)
-
Właśnie, też chcę porobić ławki do ogrodu i zastanawiam się czy bez łączyny, a z takimi zastrzałami da radę:
Daj jakiekolwiek nawet zastrzały , ew pobaw się i wpuść nogi siedlisko na jakieś czopy
-
No i po robocie. Elektrycy z prądem nie zdążyli, masakra jakaś.
Żeby nie zmarnować dnia wyciąłem wszystko co się dało spalinówką czyli 7 krawężnic, dwie koszowe i kilka krokwi zwykłych. Murłaty nietknięte bo nie było jak powiercić.
Kilka zdjęć z budowy:
-
I zagadka:
Co jest wytrasowane na środkowym zdjęciu?
-
S3 do kn3
-
Przyszedł i pozamiatał, oczywiście odpowiedź prawidłowa. Robisz więźby VelYoda?
-
;D
Popatrz pan, ja tylko czytalem rysunek. Nic poza tym.
Ma się to oko, no nie?
>:D
Gdzie nagroda?
-
No wrodzony talent Panie. ;D
Najczęściej jak ktoś widzi wytrasowaną narożną to pyta:
- A co tu tych krzyżyków tak naje**łeś?
-
Gdzie nagroda?
wygrałeś pieszą pielgrzymkę na jasną górę ;D
-
Co jest wytrasowane na środkowym zdjęciu?
jak to co, gwiazda betlejemska :D
-
No wrodzony talent Panie. ;D
Najczęściej jak ktoś widzi wytrasowaną narożną to pyta:
- A co tu tych krzyżyków tak naje**łeś?
No tylko to mi pasowało... 8)
-
Czyli precyzując.
Zdjęcie przedstawia wytrasowane połączenie dwóch krokwi narożnych na płatwi kalenicowej, czyli P1.
S3 zaliczamy bo gdyby węzeł ten stał bezpośrednio na słupie to nic by w rysowaniu nie zmieniło.
-
A ta skosna linia z "tylu" to "zamek"?
-
Dokładnie tak.
-
Dzisiaj nic nie podziałane, prądu ni ma.
Próbuję załatwić agregat inwertorowy bo na zwykłym już kiedyś mieczówkę Festoola spaliłem. Na inwertorowym kiedyś już robiliśmy więźbę, bez problemów. To jedna z niewielu wad nowoczesnych narzędzi, są naładowane elektroniką i bardzo czułe na wszelkie nieprawidłowości w zasilaniu.
-
Jest agregat, jedziemy dalej. Jak elektrycy nie zdążą z prądem to nie będzie niestety rowków w koszowych i wszystkie kulawki będę ciął Stihlem. Przerąbane bo dużo więcej rysowania.
-
Pomału do przodu.
-
Fajne masz te sprzety :)
A wkręty są zaje**aszcze :)
Ułatwiają i mocno przyspieszają robotę
-
no super :P
-
Powiem Ci znać fachowca. Stara szkoła. Żadko kto dziś tak robi. Aż przyjemnie patrzeć. Dawaj więcej.
-
Dzięki za uznanie.
Na koniec dnia, czyli około 16:00 wyglądało to wczoraj tak.
-
super to wygląda, szkoda, że tak daleko bo bym chętnie oblukał na żywo, może kiedyś
możesz powiedzieć orientacyjnie jaki koszt dla klienta końcowek na taką realizację konstrukcja + montaż? to bardziej 5, 8, 12 tyś pln?
-
Ta konkretna więźba kosztowała klienta 10500zł ale każdą wyceniamy indywidualnie.
-
Powiem Ci znać fachowca. Stara szkoła. Żadko kto dziś tak robi. Aż przyjemnie patrzeć. Dawaj więcej.
Nie rozumiem - co znaczy, że rzadko ktoś dziś tak robi? A jak niby robią więźbę tradycyjną? Owszem, czasami się widzi partaczenie na kątownikach, ale przyznam szczerze, że jak oglądam więźby w trakcie stawiania, to zawsze pozacinane. Inaczej się nie da. A kątowniki na czarnych fosfatach widziałem tylko w necie :)
-
Mefjuu, od razu powiem że nie mam zamiaru się chwalić bo mam świadomość że jest wielu cieśli którym mógłbym najwyżej młotek podawać.
Wyjątkowość tego co robię polega na tym że potrafię wyciąć prawie każdą więźbę jeszcze przed postawieniem murów, bez robienia szablonów, tylko na podstawie obliczeń. Znam około 10 aktywnych zawodowo cieśli w Polsce którzy robią tą metodą.
Większość więźb które widzimy jest ciętych na zasadzie - trzech trzyma belke na rusztowaniu a czwarty tnie po kawałku do skutku, aż będzie pasowało.
Wątek nie miał na celu przechwalania się a pokazanie Kolegom swojej pracy.
-
Wątek nie miał na celu przechwalania się a pokazanie Kolegom swojej pracy.
Ale miło jak sie (prze)chwalisz swoją pracą .
Ja z moimi 2 lewymi ' ręcoma" zawsze podglądam fajną prace z uśmiechem .
Fajnie podpatrzeć na pracę zawodowców .
-
Artur, chwal się chwal - jest czym, bo praca solidnie wykonywana więc dajesz dajesz nie przestajesz :)
Akurat odpowiadałem nie w kontekście liczenia i zacinania "na dole". Za to oczywiście szacun, ale przyznaj, że chyba są sytuacje, że trzeba jednak przymierzyć na górze? (stare domy, z krzywymi wieńcami, albo instalowanie się na istniejącej murłacie, tudzież "bananowa" tarcica)
-
.....w jaki sposób łączysz krokwie w kalenicy?
Na jednym z wcześniejszych zdjęć z wiertarką F. w roli głównej widać nieprzykręconą murłatę (szpilka bez nakrętki). Czy jej mocowanie w późniejszych okresie (po osadzeniu krokwi) ma większe znaczenie / czy tylko zapomniano tego zrobić wcześniej ?
-
Gdy nie ma płatwi kalenicowej krokwie łączymy na nakładkę, gdy mamy płatew łączymy na styk i dwa gwoździe po skosie.
Murłaty kręci pomocnik w trakcie roboty w wolnych chwilach. Jeśli otwór jest wiercony na ciasno to nie ma znaczenia kiedy je skręcimy. Polskie więźby w większości są robione z mokrego drewna, po kilku miesiącach od montażu z murłaty 14sto centymetrowej zostaje 13/13.5 cm i mamy wszystkie nakrętki luźne. Mało kto to potem dokręca i w ten sposób mamy 3/4 domów w kraju z niedokreconymi murlatami. ;)
-
Mamy prąd, haha. A jak mamy prąd to kulawki tniemy tak..... przy muzyce oczywiście.
-
patrzy się z przyjemnością na Twoją relację, czekam na kolejne 8)
dzieki za odp.
-
Powiem Ci znać fachowca. Stara szkoła. Żadko kto dziś tak robi. Aż przyjemnie patrzeć. Dawaj więcej.
Nie rozumiem - co znaczy, że rzadko ktoś dziś tak robi? A jak niby robią więźbę tradycyjną? Owszem, czasami się widzi partaczenie na kątownikach, ale przyznam szczerze, że jak oglądam więźby w trakcie stawiania, to zawsze pozacinane. Inaczej się nie da. A kątowniki na czarnych fosfatach widziałem tylko w necie :)
Bo "zrobić coś" a umieć coś zrobić to różnica. Ja jeszcze tak ciętej więźby na żywo nie widziałem. A na paru budowach byłem. Realia są takie że dokładność spalinówki wystarcza. I z łączników metalowych też bym się nie naśmiewał bo równie dobrze można się naśmiewać z użytkowników wiertarek elektrycznych bo przecież można wiercić ręcznym świdrem. Świat poszedł do przodu. ktoś oblicza wytrzymałość i spełnia to normy jeśli jest poprawnie zrobione.
Niemniej sposób pracy autora to w dzisiejszych czasach swego rodzaju egzotyka. Tym bardziej słowa uznania z mojej strony. Jak będziesz robił w mojej okolicy to mogę Ci młotki podawać za cenę wiedzy jaką będę mógł zdobyć. ;)
-
To tyle z tej budowy, więźba skończona dziś o 13:30. Cztery osoby wykonywały ją 26 godzin.
Kierownik budowy odebrał i poprosił o nr telefonu czyli chyba nie jest źle. Kulawki z ostatniego zdjęcia montujemy zawsze przy deskowaniu i montażu deski okapowej, z rusztowań dużo wygodniej je ustawiać.
-
Super relacja.
-
Kazda ekipa ma swoj wzor wiechy i kladzie taka sama na kazdej swojej budowie, czy sie kleci wg aktualnej fantazji?
-
a nie według projektu ? ???
-
Mery...https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiecha_(budownictwo) (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiecha_(budownictwo))
-
:D Mery w lepiance nie ma więźby więc może nie wiedzieć :P
-
Kazda ekipa ma swoj wzor wiechy i kladzie taka sama na kazdej swojej budowie, czy sie kleci wg aktualnej fantazji?
Zwyczaj wieszania wiechy znika z naszych budów a przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. My też nie zawsze wieszamy, w sumie tylko naprawdę sympatycznym klientom. Kilka razy zauważyłem że dla inwestora powieszenie wiechy to sygnał że chcemy jakiś alkohol wydębić a przecież to kompletnie nie o to chodzi. Raz koledze z brygady puściły nerwy i po głupim komentarzu inwestora przerwał wycinanie wiechy, odpalił piłę i pociął swoje dzieło na kawałki na jego oczach.
Tą wiechę wycięliśmy w sumie dla Was, przybita została jak inwestorzy pojechali z budowy po rozliczeniu się za robotę. Wzór mamy zawsze podobny, na zdjęciu wiecha z innej budowy.
-
no to jak dla Nas, to mamy nowe logo forum ;D
-
poje**ły pomyliły mi się pojęcia ;D
-
Zawsze z przyjemnoscia ogladam wiechy na budowach. Co ciekawe, to jeszcze poganski zwyczaj, kultywujcie go ciesle!
Ostatnio widzialem w wawie na budowie jakiegos wiaduktu calkiem okazala wieche. Az przyjemnie bylo popatrzec :)
-
o ciekawe, to jeszcze poganski zwyczaj
Perun Lubi To ;D
-
czy cokolwiek akurat zamieszkiwało to drzewo :)
-
Ten po prawej do brat bliźniak Qiubika ;D ;D
-
Ten po prawej do brat bliźniak Qiubika ;D ;D
Raczej czapki kupują w tym samym sklepie :D
-
Kilka razy zauważyłem że dla inwestora powieszenie wiechy to sygnał że chcemy jakiś alkohol wydębić a przecież to kompletnie nie o to chodzi
A słyszałeś o wbijaniu ostatniego gwoździa przez inwestora?
Bo ja słyszałem - ile razy walnie tyle flaszek ma postawić. Oczywiście nie przybija deski 3" maleństwem :)
-
Słyszałem, nawet na żywo widziałem. Inwestor/ka ma przybić ostatnią krokiew około 30cm gwoździem. Kazde uderzenie to jedna flaszka. Kupa śmiechu jak trafi na kogoś mało zdolnego manualnie.
-
Pochwalę się wieszaczkiem.
(http://bankfotek.pl/thumb/2128419.jpeg) (http://bankfotek.pl/view/2128419)
-
skojarzył mi jak taki stojak co Bruce Lee trenował na nim karate :P nie za długie te wałki troszkę ? :)
-
Hehe, długi wałek zawsze lepszy od krótkiego.
-
Mam trochę wolnego więc postanowiłem zacząć ogarniać burdel w warsztacie. Na początek szafki wiszące.
Projekt zrobiłem w dynaplanie, formatki z osb 18mm wycięli w Leroju, zawiasy Blum Clip 100, skręcane na konfirmaty.
Na razie trzy szafki skręcone, wyciętych mam siedem.
-
Podoba mi się osb w warsztatach. Będziesz jakoś zabezpieczał krawędzie?
-
Zastanawiam się ale brak wiedzy, podpowiesz jak?
-
Ładnie wyglądałyby doklejone na krawędziach listewki ale na to już nie ma miejsca, więc pozostaje jakaś okleina o ile szerokość szczeliny pozwoli. Nie wiem czy lakier bądź podobny środek coś da, może niech się specjaliści wypowiedzą. OSB na krawędziach jest dość sypkie.
-
No właśnie, świeżo po cięciu jest super a wystarczy odrobina wilgoci w powietrzu i robi się tragedia.
-
obrzeze fornir na to lakier i bedzie gites
-
a co to od bluma lezy na stole?
-
Zawiasy z Obi pakowane po 2szt.
-
Po ile blum w obi?
Piotr
-
Drogo.
Dwa zawiasy klip 100 z prowadnikami 14 złotych.
-
Artur a mnie interesuje uboga wersja ecodrilla z krega :D gdzie to kupiłeś i za ile??
-
Kupowałem w https://tools4wood.pl/pl/p/Przyrzad-do-zawiasow-wewnetrznych/256 za około 300zł, teraz widzę jest za 179zł więc cena super.