HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Wątki warsztatowe
Warsztat Filu
Fulicarius:
No to myślę, że przyszedł i na mnie czas...
Z niektórymi trochę się już znamy, więc w tym pierwszym poście też trochę powspominamy i małe fotostory zrobimy :)
Moja historia nie jest jakoś długa - będzie tego z 2 lata jak się zaczęło. Znajomy poszukiwał pomocnika dla cieśli/stolarza, a jako, że miałem czas, chęci i lubiłem drewno od zawsze, to długo namawiać nie musiał. Kolega dał mi dłuto i pobijak, po czym wykonałem swoje pierwsze gniazdo - wtedy przepadłem :)
Później w odruchu bezinteresownej pomocy zadeklarowałem chęć zaprojektowania i wykonania 2 tablic ogłoszeniowych u mnie na wsi (dobra, w środku lasu coby sarny miały co czytać :P )
Mój garaż, wyglądał wtedy tak:
Dlatego pracowałem w sąsiednim pomieszczeniu będącym niewykończoną letnią kuchnią. Tu pojawia się pierwszy poważny nabytek - ukośnica KGS 216M. (dziś choruję na coś sporo większego ;D )
Na fotce widać prace nad tablicami i budki lęgowe dla ptaków - ale o tych później w oddzielnym temacie :)
Następstwem tego wszystkiego zbliżało się nieuchronne - spotkanie wariatów :)
W tej oto chwili zakochałem się w piłach japońskich :)
Było zwiedzanie i były kajaki
Ale, przede wszystkim garaż został przeze mnie posprzątany i dzięki tej bandzie mam dzis na czym pracować! :)
Jako, że warsztacik się rozwijał tutaj zaczynam chorobę pod tytułem szyna i zagłębiarka :)
Swoją drogą - tą pilareczkę już pogoniłem :)
Efekt spotkania po kilku moich pieszczotach :)
Warsztacik od tego czasu rozwija się dynamiczniej - zaczęło przybywać elektronarzędzi...
Jak MLT100
Jak szlifierka mimośrodowa
Lub były wymieniane, na wyższą półkę (tu przesiadka z zielonego boscha)
Ale tak prawdziwie to pokochałem chyba jednak narzędzia ręczne. Chyba dlatego, ze pracuje się nimi trudniej, wymagają cierpliwości, nauki, pokory... Jedne kupowałem
Inne dostawałem, jak choćby te dłuta :)
Czy też w formie bonów na dluta.pl :)
Chciałbym mieć więcej wolnego czasu, i choc obecnie studia mnie bardzo ograniczają, to jakieś mniejsze i większe efekty mojej pracy można zobaczyć... :)
A specjalizuje się już w kołyskach :)
Ale i drobiazgi powstają jak ta podkładka pod laptopa
No i są projekty, które mogą powstać tylko wspólnie - jak ten paśnik :)
Plany na rozbudowę oczywiście są i cały czas ważę ilość dostępnej kasy oraz co jest mi bardziej potrzebne - zgłębiarka, wyrówniarka + grubościówka, frezarka, odciąg czy jeszcze co innego?
Do tego brak czasu, mam nadzieję, że w wakcje i nadrobię zaległości w zamówionych projektach... ::)
PS
Nie uwierzę, że ktoś to przejrzał linijka po linijce, ale jeśli tak to miło :)
M.ChObi:
--- Cytat: Fulicarius w 2018-05-11 | 23:52:35 ---Nie uwierzę, że ktoś to przejrzał linijka po linijce
--- Koniec cytatu ---
Człowiek małej wiary ;D
Ja do dziś pamiętam że wymiar pod ukośnicę to był ten co na planach plus 3x grubość płyty ;D
eso:
--- Cytat: Fulicarius w 2018-05-11 | 23:52:35 ---PS
Nie uwierzę, że ktoś to przejrzał linijka po linijce, ale jeśli tak to miło
--- Koniec cytatu ---
Linijka po linijce. Właśnie zrobiłem mleko małej i nie mam nic innego do roboty. Co z tego, że jest środek nocy :D
Mery:
i ja też linijka po linijce, wspomnienia wróciły i tak jakoś miło się zrobiło :)
--- Cytat: Fulicarius w 2018-05-11 | 23:52:35 ---Ale, przede wszystkim garaż został przeze mnie posprzątany
--- Koniec cytatu ---
jakoś inaczej to pamiętam :P ;)
DaKa_Garage:
No ładnie. A opowiadać to Ty umiesz
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej