Witam Fuli w Twoim królestwie.
I od razu od drzwi pytanie, jak tam z zaliczeniem, -dostałeś ?
Co do tematu palenia, to odradzam Tabex.Nie wierzę, że żona będzie szczęśliwa, a szczególnie jak będziesz go zażwał. (przeczytaj ulotkę)Najlepsza jest silna wola. Tak się składa, że paliłem jak smok, trzy paki dziennie. Od 2003 roku nie palę. To co mi zostało po fajkach wydalałem z siebie jeszcze przez 10 lat. A teraz jeszcze odczuwam skutki , pocę się niezmiernie przy małym wysiłku i są początki astmy. Tak, że jak masz ochotę Rawen to daj sobie spokój z fajkami, a i pozostałych palaczy do tego namawiam.