No dobra.
Jeśli ktoś myślał, że mi Inka dała bana na warsztat to jest w grubym błędzie.
To, że się nie odzywam, nie znaczy, że nic nie robię.
Tak wiem
@M.ChObi będziesz miał swoje zdanie na ten temat
Prawda jest taka, że czas obecnie muszę dzielić na kilka tematów. Pomijając tak oczywiste jak praca i moja ukochana żona, są jeszcze studia. No i szykują się duże życiowe zmiany, innymi słowy obecnie bardzo dużo czasu spędzam na wsi u moich teściów. Poza normalną pomocą w gospodarstwie razem ze szwagrem wzięliśmy się za porządki. Wyjechała już śmieciarka śmieci i 2 tony złomu, ale szykuje się nowe miejsce. Kto był na zlocie to wie, że warsztat mam wcale nie mały, ale tu potencjał jest jeszcze większy
W sobotę udało się zorganizować 2 podwójne siedziska ze starego autobusu - dospawaliśmy nowe nogi i szukamy małej lodówki na OLX - powstanie strefa kibica/wytchnienia/odpoczynku
Natomiast z tematów około drewnianych dziś zacząłem pracę nad tablicą sensoryczną dla mojej bratanicy na jej pierwsze urodziny
Dziś malowanie. Tablica będzie dwustronna. Ta różowa część będzie typowo sensoryczną. Czarna to nic innego jak farba magnetyczna - tablicowa. Fotki "na mokro" więc się odczepić od smug i tym podobnych