Witajcie Korniki!
W końcu przedstawię Wam moje zmagania z budową, bywało różnie bo to mój pierwszy murowany budynek postawiony własnoręcznie

Płyta fundamentowa + ściany SILKA E18 + pianoklej Tytan i tutaj uwaga do przyszłych użytkowników- szybko to idzie, robota "czysta" ale konieczność czyszczenia pistoletu po ok.15-20min. wymusza pracę ciągłą tzn. trzeba szybko dociąć bloczek i murować dalej żeby piana nie zatkała pistoletu- miałem tak kilka razy.

Dobra już za długi wstęp więc konkrety: wymiary zew. 8,2x3,2, rozpocząłem pod koniec lutego, budowa oddalona od domu 20km więc często wpadałem przed i po pracy na 3- 4 godziny + całe wolne dnie także się przewijały.
Koszt na tę chwilę to 13000zł z czego aż 5000zł płyta fundamentowa- byłem w szoku jak podliczyłem.






Pierwsza warstwa dała mi w kość- ciężka nauka







Stan na chwilę obecną:



Walcie z pytaniami jakby co
Narazie nie będzie tu moich poczynań z drewnem bo zwyczajnie ich nie ma a drobiazgi które robiłem nie doczekały się zdjęć także tego...


Jeszcze jedno z wewnątrz

Nie ma opcji bo w skarbonce już pusto, zresztą w tych 13k są już kupione 2 używane okna, brama i przewody do elektryki.
Myślę że z 2k i będzie na "gotowo" cokolwiek to znaczy W tym roku nie będzie elewacji, zostaje jak jest.

Dawno murowańca nikt nie stawiał fajna odmiana ... a nie tylko jakieś blaszaki i blaszaki

I u mnie murowaniec rośnie.
Taki budyneczek warsztatowo gospodarczy, 6.24 x 6.24.
Aktualnie zalana płyta stropowa i będę się brał za dach.

ale kluczy im nie dam

Dlaczego ?

Nie chcesz któregoś dnia znaleźć w środku taczki , grabi , szpadelka albo
"no wiesz Maniek potrzebny był kawałek deski na podjazd taczki to zabraliśmy jakąś starą brązową ( mahoń) 2 m deskę ,
albo trza było te cegły podkuć to "pożyczyłem te twoje przecinaki takie , straszna lipa niby to jakieś japońskie ale strasznie kruche

Ale masz rację ja też od razu powiedziałem że nawet na chwilę nic do siebie do garażu nie biorę , a jak znajdę czy to szpadel , czy taczkę , czy motor to nie oddam i moje już będzie

Narazie bardziej niż same wymiary budy doskwiera brak miejsca wokół- życie.

Kola dobrze gadasz, na "gotowo" mam na myśli stan przed zimą- zamknięty, podpięta elektryka, zagruntowana posadzka, może jakiś stół się zrobi.

Fakt, zbrojenie posadzki dość obfite