Woah!
Jestem już po prawie 5 godzinach skręcania, rozkręcania, ponownego skręcania, kalibrowania i tak dalej.
Szczerze - na pierwszy rzut oka- jestem zachwycony
Jeszcze duuużo kalibracji przede mną, ale i tak już coś tam tnie
Jestem po pierwszych cięciach i między ryobi, a tym jest OGROMNY przeskok
Przy okazji przyszło też domino i rury na instalację odciągową.
Nie miałem czasu przetestować ani domino ani rur
Ale rozpakowałem, posprawdzałem, i coś tam frezuje
Jeszcze czekam na systainer z kołkami. Teoretycznie jutro ma przyjść.