Tu nie chodzi o kolor. Wytrzymałość. Czarne są kruche. Pękają pod obciążeniem.
Piotr ma racje, ale... Dodam coś od siebie odnośnie czarnuchów. Używałem i używam ich do budowy domu. Czyli kontakt z sosną szalunkową. Szalunki przeleżane nawet 2 lata pod chmurką i próba rozkręcenia. Oczywiście, część z nich straciła przy tym głowę
![UĹmiech :)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/smiley.gif)
Ale bardzo dużo udało mi się odzyskać. Oczywiście jak odkręciłem, to wykorzystałem do nowych szalunków
![Cool 8)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/cool.gif)
W skrócie mówiąc, w czarnuchach siła! nie ma bata na czarnucha!