Blachy-wymienic ich nie chcę. One nie zabezpieczają przed "rozjadem" ale przed podrywaniem. Mam działkę na górce, praktycznie bez osłony. Jak mocno wiało w tym roku to mi wiatromierz momentami pokazywał +120 km/h. Może by i wytrzymalo ale koszt niewielki a mam komfort psychiczny. L-ki inaczej przekazują siły, nie będą tak skuteczne przeciw poderwaniu.

Sufit i tak bedzie na samiutkim końcu. Wczesniej pewnie nawet podłoga na poddaszu. Też mi szkoda wysokosci. Chwile popracuje tak. Jak sie okaże, że nisko to zrobię antresole nad połową pomieszczenia.

Piana natryskowa-zastanawialem się ale nie mam zaufania do technologii. Znaczy sie do technologii mam ale do wykonawców już nie. Mieszanie piany to dosyć złożony proces z potencjałem na spory problem. Miałem styczność z dwoma zje**nymi natryskami i jeden wyłączył dom z uzytku na pol roku. Welne zrobie sam a jak cos się bedzie działo to sam wymienię. Z pianą nie jest tak łatwo.

Zazdrość to najwyższa forma komplementu, dzieki !!

Na razie stropu nie ruszam. Ocieplenie scian, dachu, komin, prąd to już wystarczająco dużo jak na razie. Nawet wyłazu nie będę robił bo z praktyki wyjdzie gdzie będzie wygodnie go wrzucić.
Popracuję, jak się okażę że nisko to będę kombinował.

Przy zwyczajnej elce, nawet przykreconej do podwójnego oczepu, nadal działa przede wszystkim siła wyrywająca. Przy łącznikach krokiew jest już ścinanie i całość działa inaczej. L-ek nie bedzie.

Elektryka natynkowo.
Ocieplenie - Wiem ale raczej nie wykonalne na razie.

Pomysł z listwami fajny, dzieki!

Zanim pojawi się sierżant myślę, że mogę napisać iż walił gwoździarą ile popadnie

Ojoj
Długo mnie nie było ....pytania..
1. Zabezpieczenie przed przemieszczaniem/skręcaniem krokwi. Sama deska kalenicowa nie przekazuje jakiś strasznych sił, nie ma konieczności jej "wzmacniania"
2. OSB do szkieletu, gwoździami pierścieniowymi 65 mm
3. Nie pneumatyczny pistolet a gwoździarka konstrukcyjna (gwoździe do 90 mm)
4. Szkielet zbijany ww. gwoździarką na gwoździe 90 mm
5. Jak Cię stać bierz rockwoola. Jak wełna z rolki to "fireblocks" (nie wiem jak to się nazywa po polsku) pomiędzy słupki w połowie wysokości ściany. Zapobiegnie opadaniu wełny.

Hello, I`m back ..

Zbierałem to siebie z..podłogi .

Rzuciłem szybko okiem na Twój wątek, szacun!! Te poprzeczki zupełnie nie konieczne..

Nie wiem, czy nie będzie gniło w miejscu tych kołków. Woda będzie wciekać....


Piotr

Albo pióro wpust albo nic.


Piotr