Rety jak ja uwielbiam okres świąteczny
Tak jak rok temu i teraz udało mi się wyrwać sporo urlopu, który mogłem spędzić w warsztacie, bo Żona pracowała
Odetchnąłem od codziennego pędu do tego stopnia, że mogłem poświęcić (normalnie nie jestem na to mentalnie gotowy
) dwa dni na posprzątanie, uporządkowanie i małą reorganizację pracowni.
Odsuwając strugnicę od piły znalazłem idealne miejsce na stół frezarski.
Stół Frezarski Przyszły I. Na razie w fazie projektowania i rozkminy. Rozkminy tęgiej, bo chciałbym go zrobić raz a porządnie - żeby niczego potem nie żałować.
W skeczapie mam znacznie mniej niż w głowie, bo część rozwiązań chcę wybadać na żywo, podczas tworzenia.
A w kilku tematach chętnie podpytam o Wasze doświadczenia i pomysły:
1. Układ jezdny. Generalnie planuję zwykłe 4 kółka obrotowe z hamulcem, ale zastanawiam się jak zgrabnie i sprytnie zapewnić możliwość regulacji wysokości - do zgrania blatu frezarskiego z tym od piły.
2. Włączanie/wyłączanie. Chciałbym zamontować przełącznik typu przemysłowego - jak np w pile czy strugarce. W stole będzie siedział Triton TRA001, a parametry łączników są różne. Frezarka ma niby 3,3KM - czy realnie ma to znaczenie, gdy do przycisiku podają max 3HP?
A z fanaberii - chciałbym taki z dużym czerwonym "klapsem" do wyłączania. Da się gdzieś kupić poza AliExpress?
3. Absolutnie nie znam się na prowadnicach do szuflad, bo się tym nie zajmowałem nigdy. Polecicie mi coś, co w minimalnym stopniu ogranicza światło boczne? Chodzi mi o to, że w górnej części stołu, obok frezarki, chcę zrobić szuflady na frezy i itp. I na pewno odpadają tam prowadnice montowane po bokach, bo za dużo szerokości tracę wtedy.
Urlop się zaraz kończy, na widoku już też jedno duże zlecenie, ale jak już podjąłem temat stołu frezarskiego, to na pewno go doprowadzę do końca. W kilka miesięcy
I w tym właśnie upatruję szansę dzielenia się z Wami postępami z tej walki na bieżąco