Okej, trochę to zajęło, ale zrobiłem wreszcie ten stół do frezarki
Wszystko udało się zrealizować tak jak sobie to wymarzyłem, czyli:
1. Wpasowanie między prowadnice piły stołowej
2. Osadzenie na regulowanych kółkach dla spasowania blatów
3. W miarę sensowne wymiarowo szuflady z cichym domykiem (aczkolwiek nigdy więcej kulkowych gówien nie kupię)
4. Wyprowadzenie odciągu trocin z tyłu stołu
5. Duży wygodny włącznik z klapką do wyłączania
6. Obsługa frezarki bez sięgania pod blat
7. Eleganckie skórzane uchwyty z mosiężnymi wkrętami
Największą frajdę dało mi planowanie tego wszystkiego przez długie miesiące, zbieranie części, drukowanie 3D potrzebnych elementów i na koniec złożenie do kupy
Ale oczywiście funkcjonalność też ważna
Będę potrzebował stołu do paru projektów, dlatego już nie kombinowałem z robieniem przykładnicy w trybie DIY, tylko kupiłem gotowca…