Tak mi się skojarzyło - w moim rodzinnym Słupsku kiedyś przez 17 lat było tymczasowe rondo z pachołków
A może i 17, nie zarzekam się
Super wyszly Ci te szuflady. A jesli chodzi o szafe narzedziowa Toma to faktycznie robi wrazenie i tez chce cos podobnego zbudowac.
Dziękuję
Szafa i zawartość też zacna, ja się raczej nie dorobię tylu strugów, więc będzie więcej miejsca
A tymczasem usiadłem na stołówce i obkręciłem się w koło dokumentując stan warsztatu
I w zasadzie już nie mam wolnych powierzchni na ścianie żeby cokolwiek powiesić… Może jedynie po prawej stronie tokarki - ale to raczej plakat, niż coś wystającego
Jeszcze kilka zbliżeń na szczególnie cieszące mnie usprawnienia:
1. Uporządkowana szafka na przybory tokarskie - włącznie z przegródkami na szczęki i obwieszenie szafki du*erelami, które wcześniej walały się wszędzie i nigdzie.
2. Uprzątnięcie jednej z półek i desygnowanie jej na dedykowany schowek na sanki i inne „arkuszowe” przydasie. Koniec z opieraniem ich o ścianę, strugnicę czy szafkę, a potem minizawały gdy osuwały się na ziemię.
3. Znalezienie odpowiedniego układu na wszystkie ściski pełnopowierzchniowe z Amazona :p Od kiedy się ich trochę u mnie pojawiło, to duża część walała się po podłodze…
4. Przeniesienie szufladek z drobnymi akcesoriami za strugnicę - wcześniej była na ścianie obok tokarki - i były z tym dwa problemy - było tam daleko z miejsca, gdzie przeważnie pracuję, a poza tym zagradzały trochę wejście za tokarkę, czyli stanowisko do ostrzenia
Ale tutaj obędzie się bez dodatkowego zdjęcia, bo efekt widać ładnie na pierwszym warsztatowym - to te niebieskie skrzyneczki.