Kornikowo - Forum stolarskie

HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: Debocik w 2022-08-08 | 18:42:42

Tytuł: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-08 | 18:42:42
Chcę się zająć stolarstwem i zacząć chcę od pracy w piwnicy pod domem jednorodzinnym. Mogę na warsztat poświęcić tam część mającą 30-50m2. Zimą w piwnicy jest ciepło ponieważ w jej innej części znajduje się piec na ekogroszek którym cały dom jest ogrzewany. Nie mam pojęcia jaka tam jest wilgotność, jeszcze nie mierzyłem, ale na oko nie wydaje się aby było jakoś bardzo wilgotno.

Miałem zamiar robić to w pełni hobbistycznie, ale ze względu na to jak drogi jest materiał zamierzam jednak próbować swoje wyroby sprzedawać i/lub robić na zamówienie (oczywiście dopiero jak się nauczę). Jeśli chodzi o to w co dokładniej celuję, co chciałbym robić, to stoły. Inne rzeczy też, ale na stołach chcę się skupić.

Mam dwa pytania. Pierwsze, czy dobrze mi się wydaje że przestrzeń ta nada się do pracy z drewnem, ale nie nada się do trzymania tam na stałe tarcicy? A może jest jakiś sensowny sposób aby zapanować nad wilgotnością w piwnicy? To jest nowe budownictwo.

Druga sprawa, chciałbym się doradzić co do zakupu maszyn. Póki co wydałem około 4000zł na Dewalta DW733, piły japońskie, ściski rurowe, klej do drewna, urządzenie do robienia połączeń kołkowych (takie plastikowe coś za stówkę do wiertarki).

Na chwilę obecną został mi budżet około 10-15tys który jestem w stanie przeznaczyć na maszyny i materiał, a oprócz niego jestem w stanie co miesiąc wydać lub odłożyć około 2 tysiące na temat stolarstwa. Niestety po tym jak zamówiłem grubościówkę skręciłem rękę, więc sprzętu nie zdążyłem jeszcze nawet przetestować, ale już zastanawiam się co jeszcze powinienem zakupić. Dysponuję starą piłą stołową (taką bardziej budowlaną, kupiona gdy rodzice budowali dom) oraz jakimiś podstawowymi narzędziami pokroju wiertarki.

Wydaje mi się, że w pierwszej kolejności potrzebuję:
- większej ilości ścisków (tych nigdy za mało)
- wyrównywarki
- frezarki
- szlifierki mimośrodowej

A w następnej:
- piły stołowej (jakiejś lepszej niż obecnie posiadam)
- urządzenia do połączeń domino

Mam wrażenie że z narzędzi które ja bym potrzebował z tych najważniejszych to jest wszystko, potem ewentualnie jeszcze zgłębiarka i ukośnica, ale te dwie nie powinny być szczególnie niezbędne (może się mylę).

Mam wstępnie taki pomysł na zakupy (wg. kolejności w której chcę kupować), myślicie że te narzędzia będą dobrym wyborem?

1. Szlifierka DeWalt DWE6423 - 390zł
2. Strugarko-wyrówniarka STILER JP8 5900zł (pogrubiłem bo co do tego mam największy dylemat)
3. Frezarka - coś Dewalta na kabel do 2000zł
I powyższe wydaje mi się najważniejszymi zakupami, razem wychodzi ok. 8 300zł. Największe wątpliwości mam co do wyrównarki, chciałbym coś co pozwoli mi zacząć przygodę ze stołami takimi np. do jadalni, czy ona się do tego nada?

Później piła stołowa, tutaj zastanawiam się między Dewaltem (z wózkiem/nogami wychodzi około 3800zł, a czymś nieco większym i stacjonarnym, np. modele Stilera (TS 200 za 4 350zł, TS 250 za 5 500zł, PS 250 za 5 700zł).
Nie wiem czemu byłem przekonany że Festool do Domino to koszt około 1800zł, a teraz sprawdzam i ponad dwa razy więcej, więc to myślę że jeszcze długo zaczeka na swój czas.


Co myślicie o takim sprzęcie? Czy wydaje się okej do rozpoczęcia przygody ze stolarstwem, zakładając że chcę od razu próbować to komercjalizować, ale nie stać mnie i nie mam miejsca na prawdziwy park maszynowy za kilkadziesiąt tysięcy? Dodam, bo mogło to tak zabrzmieć, że nie oczekuję że od razu zacznę na tym zarabiać i się z tego utrzymywać. Mam obecnie dobrą pracę, ale stolarstwo to moje niezrealizowane marzenie za które chciałbym się w końcu zabrać. A może polecicie jakieś alternatywy? Tak jak pisałem, mam już Dewalta DW733, piły japońskie i wolne powiedzmy 15tys na dalsze zakupy, a nie oczekuję że za tą kwotę kupię od razu wszystko.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Wojput w 2022-08-08 | 19:19:31
Jeśli chodzi o to w co dokładniej celuję, co chciałbym robić, to stoły. Inne rzeczy też, ale na stołach chcę się skupić.
Stoły czy blaty? :D
Mam dwa pytania. Pierwsze, czy dobrze mi się wydaje że przestrzeń ta nada się do pracy z drewnem, ale nie nada się do trzymania tam na stałe tarcicy? A może jest jakiś sensowny sposób aby zapanować nad wilgotnością w piwnicy? To jest nowe budownictwo.
No to najpierw zmierz, ale w nowym budownictwie pewnie nie ma takiej masakry jak w starych kamienicach :)
Druga sprawa, chciałbym się doradzić co do zakupu maszyn.

- większej ilości ścisków (tych nigdy za mało)
- wyrównywarki
- frezarki
- szlifierki mimośrodowej

Szlifierka DeWalta bardzo dobra, bierz śmiało. Ścisków najlepiej mieć trochę różnych (ja staram się kupować po 2-4 jednego typu na raz). Małe pistoletowe, rurowe, pełnopowierzchniowe, sprężynowe czasem. Kupuj pod daną pracę, na bieżąco jak będziesz potrzebował. Sam wczoraj łaziłem po giełdzie staroci bo szukałem czegoś głębszego :) Z rurowych poluj na Parksidea - za 40 zł to naprawdę dobry zakup. Są jak Besseyowe.
Stilera nie znam więc się nie wypowiadam, ale bez Domina przeżyjesz jakiś czas, spokojnie ;)

Z tego co piszesz to zaczynaliśmy podobnie ;) Jak masz zacięcie i umiesz pracować rękami to szybko zaczniesz zarabiać na hobby. Ja dłubię niecałe 4 lata i miesiąc temu rzuciłem etat  ;)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: dzikyboo w 2022-08-08 | 19:57:07
Ściski kupuj w miarę potrzeb tak jak Wojput pisze, po 2/4 sztuki, ja obecnie mam 12 bessy uniklampów (300,600,1000), 4 rurowe, 6 clampwoodów i obganiam tym jak do tej pory wszystko (blaty, fronty, szafki)
Na szlifierce nie oszczędzaj :) (nie mówie, żeby od razu mirkę, ale nie ma alternatywy :] )
Mam stilera, daje radę ten 801 ma dlugie blaty i 2,5 metra na luzie mozna strugac, nawet >3 m mi się zdarzyło. Dobrze się dogaduje z DW733
Na domino szczerzyłem sobie zęby przez długi czas, ale na razie mi przechodzi, wszystkie polaczenia "dominowe" obganiam lamelownmicą, wiertarką lub frezarką... 4k troche mi szkoda, prędzej się chyba szarpnę na wiertarkę poziomą

a teraz sekcja sponsorowana

https://www.olx.pl/d/oferta/pilarka-dewalt-dwe-7492-CID628-IDQ5cg2.html?bs=olx_pro_listing

jeszcze 2 lata gwarancji ;)




Ja dłubię niecałe 4 lata i miesiąc temu rzuciłem etat  ;)

nie strasz...
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2022-08-08 | 19:58:35
miejsce masz, chęci też, i budżet też, czyli masz wszystko co najważniejsze :)

zastanawia mnie ciepło, sam piec ogrzewa Ci tak bardzo całą piwnice ? też mam piec na ekogroszek w piwnicy ale on jej nie ogrzewa, nie mogę powiedzieć że jest nawet letni.  Ale skoro masz piec, to zapewne nic nie stoi na przeszkodzie dorzucić ze dwóch grzejników na piwnice ;)

nasuwa mi się jeszcze pytanie, czy masz tam możliwość wstawić większe maszyny, materiał np przez garaż? czy musisz wszystko wnosić po schodach ?

co do planowanych zakupów.
szlifierka dw jest bardzo fajna za tą kasę, sam też taką mam,  ale do szlifowania blatów niestety jest mała, co innego zrobić nią blacik dla siebie, co innego robić ich kilka. Ja bym szukał szlifierki ze stopą 150mm, niby to tylko 2,5 cm ale uwierz mi że różnica jest taka że 2-3 razy szybciej, dokładniej i wygodniej wyszlifujesz.

Co do wyrówniarki za 6 tys to chyba wolałbym sprzedać tego dw i te pieniążki dołożyć i kupić jakieś kombo stacjonarne, to zawsze maszyna a dw733 to nie czarujmy się dobre ale elektronarzędzie a nie maszyna, wyobraź sobie jak strugasz elementy blatu po klejeniu, 30 cm szerokości, 200 cm długości, 4 cm grubości, materiał obrabiany będzie cięższy niż obrabiarka, nie mówię że się nie da ale mało to praktyczne bedzie.

Frezarkę popatrz za Tritonem lub cmt e7, to bliźniacze modele, do ciężkich zadań

Pilarkę dw zapomnij, chyba że od razu będziesz robił duży stół w który te maleństwo zamontujesz, bo taka pilarka na szafce lub na wózku jest poprostu za mała do rozcinania dech na blaty.

Zagłębiarka będzie bardzo szybko Ci potrzebna, choćby do rozcinania tarcicy, formatowania gotowego blatu
Domino, jest zaje**ste, ale na początek wystarczy dużo tańsza lamelownica

to tyle co mi do głowy teraz przychodzi ;)

Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Wojput w 2022-08-08 | 20:00:49
nie strasz...
Ale to chyba pozytywna perspektywa dla niego, hm? :D
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: dzikyboo w 2022-08-08 | 20:05:20
a dw733 to nie czarujmy się dobre ale elektronarzędzie a nie maszyna
To prawda, wielokrotnie myslałem, żeby się jej pozbyć(wymienić na coś bardziej pro) ale ilekroć przepuszczę przez nią coś wymagającego i "towar" wychodzi igła to wraca do łask... i tak już sobie żyjemy prawie 2 lata...
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-08 | 20:33:21
zastanawia mnie ciepło, sam piec ogrzewa Ci tak bardzo całą piwnice ?
dawniej mieliśmy piec na węgiel i wcale nie ogrzewał piwnicy, rok temu zmieniliśmy na ekogroszek i tyle ciepła oddaje że jest około 20 stopni przy zakręconych grzejnikach (bo są już powieszone :) ), można spokojnie w bluzie pracować, można też grzejniki odkręcić i jeszcze temperaturę podbić.

nasuwa mi się jeszcze pytanie, czy masz tam możliwość wstawić większe maszyny, materiał np przez garaż? czy musisz wszystko wnosić po schodach ?
To jest właśnie problem, nie dość że przez schody, to jeszcze nie są na wprost tylko z zakrętem. Wejście do tej konkretnej piwnicy ma 80cm szerokości, największa rzecz jaką tam wnieśliśmy to konstrukcja która miała wymiary około 200x90x70

Stoły czy blaty?
Stoły, same blaty pewnie też ale raczej stoły :)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Meksykanin w 2022-08-08 | 20:56:26


@Debocik (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5197)

Fajne wejście na forum, sporo o sobie i o planach napisałeś... może byś tak kilka słów skrobnął (nawet, gdybyś miał skopiować z tego wątku) w zakładce "Napisz nam coś..." ( https://kornikowo.pl/napisz-nam-cos/ (https://kornikowo.pl/napisz-nam-cos/) ) to Cię przywitamy.  :) 

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Miałeś jakiś plan, zaczynają się odpowiedzi... za chwilę będziesz miał coraz więcej rozkminy.  :D  Mnie się Twój wstępny pomysł wydaje sensowny. Już Ci korniki cenne informacje dają pod rozwagę. Też uważam, że ściski warto jest kupować w miarę potrzeby pod konkretne projekty; też myślę, że bez Domina przeżyjesz, a kiedy będziesz miał zachciankę albo potrzebę, to sobie kupisz; też mi się wydaje, że zagłębiarki możesz potrzebować wcześniej niż myślisz (właśnie do rozkroju). A ze swojej strony zachęcam Cię do zaszczepienia sobie w głowie idei, że jakaś prasa do klejenia bardzo Ci może ułatwić, usprawnić i odstresować robienie klejonek.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-08 | 21:39:17
pewnie, wrzuciłem tutaj  :)
https://kornikowo.pl/napisz-nam-cos/tez-sie-witam-czesc!/new/#new (https://kornikowo.pl/napisz-nam-cos/tez-sie-witam-czesc!/new/#new)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Drevutnia w 2022-08-08 | 21:46:36
Trochę mi się słabo zrobiło, jak przeczytałem, ile zapłaciłeś za DW733. No ale ważne, że sprzęt już jest, teraz tylko szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę. :)

Co do parku maszyn: ja zaczynałem od totalnie budżetowego sprzętu, ale szybko się nauczyłem, że zwykle jest przepaść między tanizną, a narzędziami z pozoru absurdalnie drogimi. Choć nie zawsze. Wkrętarki, zakrętarkę, piłę tarczową ręczną, szlifierkę kątową mam DeWalta. Świetny sprzęt, polecam tę markę do takich urządzeń. Ale np. nie jestem przekonany, czy szlifierki DeWalta mogą się równać z Festoolem albo Mirką. Zwłaszcza, jak pisze @Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3) - powinna mieć talerz 150, zwłaszcza do dużych powierzchni. Jak pierwszy raz miałem w ręku ETS-150, to zastanawiałem się, czy się nie zepsuła, bo tak równo chodzi. :D Przy stołach raczej spędzisz sporo czasu na szlifowaniu, więc to ważne narzędzie. Może pomyśl o Rotexie - dwa tryby szlifowania w jednym urządzeniu. Ciężka, ale do wielu prac niezastąpiona. Ja mam RO150, ale podobno do RO125 da się założyć talerz od 150, więc to lepsze rozwiązanie.

Nie wspomniałeś o ukośnicy, która raczej też Ci się przyda. Dobry znajomy ma DeWalta, nie pamiętam, jaki model, ale sobie chwali. Ja mam Kapexa 120, to pierwsze narzędzie Festoola, jakie kupiłem i prędzej oddam samochód niż tę ukośnicę. :) Tylko ja miałem dość ograniczony wybór, bo mam mały warsztat i musiałem wybrać coś, co nie wysuwa się do tyłu.

A co do piły stołowej i wyrówniarki - rozważałeś stare maszyny żeliwne? Przeważnie trzeba je trochę dopieścić, ale później są nie do zdarcia. Trochę jestem zboczony na tym punkcie, bo sam mam żeliwną wyrówniarkę i jaram się za każdym razem, jak do niej podchodzę. A jeśli chcesz w miarę porządne urządzenia nowoczesne, chcesz nimi zarabiać i myślisz, żeby ich za szybko nie wymieniać, to te dwie maszyny pożrą Ci większość budżetu. Co kto lubi. Mnie podnieca sama myśl o renowacji... :)

Ściski - fakt, nigdy za wiele. Rurowe świetnie się sprawdzają, mam ich dwadzieścia, tylko dopiero po dwunastu się zorientowałem, że znacznie wygodniejsze są te z nóżkami. :D A jeśli celujesz w stoły, to @Meksykanin (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2486) dobrze mówi: prasa to świetne rozwiązanie. I kącik reklamowy: widziałem coś bardzo fajnego w sklepie gizmogaraz.pl kolegi @Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3).  ;D

Nieszczęsne Domino. Wszystko w swoim czasie. Na razie lamelownica spokojnie wystarczy. ;)

Moja rada jest taka: po prostu zacznij robić i dokupuj sprzęt w miarę zapotrzebowania. Na tym etapie nikt, nawet Ty, nie przewidzi kolejności, w której będziesz potrzebował różne narzędzia. A chyba każdy z nas wydał kiedyś kasę na coś, co wydawało się potrzebne, a potem sprzęt leżał nieużywany. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki. Koniecznie wrzucaj swoje dzieła, wszyscy są nastawieni na pomoc, nie batożenie krytyką. :)

Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-08 | 22:08:34
Trochę mi się słabo zrobiło, jak przeczytałem, ile zapłaciłeś za DW733. No ale ważne, że sprzęt już jest, teraz tylko szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
Nie, ja miałem na myśli że tyle wydałem na wszystko co dotychczas kupiłem, włącznie piłami japońskimi i innymi rzeczami które wymieniłem, a nie wymieniłem tam wszystkich :D A jest w nich też papier do szlifierki, właśnie pod tarcze 125mm. Kupiłem go bo jakąś starą szlifierkę w garażu miałem, ale tydzień temu po godzinie pracy wyzionęła ducha (to była jakaś marketowa najtańsza). Argumentami za szlifierką 150mm mnie przekonujecie, tylko bez sensu wtedy z tymi papierami 125mm zostanę
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: dzikyboo w 2022-08-08 | 22:11:22
wtedy z tymi papierami 125mm zostanę
Szukaj szlifierki z wymiennymi dyskami ;)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Drevutnia w 2022-08-08 | 22:13:31
Szukaj szlifierki z wymiennymi dyskami

Czyli RO125. :D :D :D
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: dzikyboo w 2022-08-08 | 22:14:53
Czyli RO125
Nie, Mirka ;););)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Drevutnia w 2022-08-08 | 22:16:14
Czyli RO125
Nie, Mirka ;););)

Jeszcze lepiej. :)

Nie, ja miałem na myśli że tyle wydałem na wszystko co dotychczas kupiłem, włącznie piłami japońskimi i innymi rzeczami które wymieniłem, a nie wymieniłem tam wszystkich  A jest w nich też papier do szlifierki, właśnie pod tarcze 125mm. Kupiłem go bo jakąś starą szlifierkę w garażu miałem, ale tydzień temu po godzinie pracy wyzionęła ducha (to była jakaś marketowa najtańsza). Argumentami za szlifierką 150mm mnie przekonujecie, tylko bez sensu wtedy z tymi papierami 125mm zostanę

A niby umiem czytać ze zrozumieniem... Hehe. Jasne, tak od razu lepiej. :)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2022-08-08 | 22:17:42
tylko bez sensu wtedy z tymi papierami 125mm zostanę

przydadzą się, czasem ręcznie trzeba kawałkiem papierku podszlifować to sie nie zmarnuje
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: truszczyk w 2022-08-08 | 22:40:30
co chciałbym robić, to stoły

Głęboka woda, bardzo głęboka.

budżet około 10-15tys

Zawsze się zastanawiałem od jakiego budżetu to już nie hobby a "małżeństwo"?

Powiem tylko tyle,  przy tego typu produkcji to brak maszyn, nie elektronarzędzi.
Wyrówniarko-grubościówka im szersza tym lepiej, szlifierka taśmowa albo szerokotaśmowa najlepiej z oscylacją ;), porządna prasa do klejenia.

Zacząłbym od innego profilu produkcji na początku przygody.


Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Stasiek w 2022-08-09 | 08:51:00
Jp8 i DW na początek ci wystarczą. Tak jak pisał Mery - będzie ciężej ale da się.
Sprawdzisz sobie jak ta cała robota wychodzi, czy jest zapotrzebowanie, nauczysz się jak działać. A w razie czego łatwo sprzedasz i kupisz coś większego.
To co ja bym kupił na pewno to jest zagłębiarka. I to nie z tarczą 165 tylko większą. Taki festool ts75 żebyś mógł deskę 55mm przeciąć na raz z szyną. Inaczej rozcinanie materiału to będzie udręka. Jeszcze lepszy będzie hk85. Jak nie będziesz miał tego typu pilarki z listwą to czym ten blat precyzyjnie dotniesz na wymiar?
Kup sobie dużo ścisków. Różnych. A jak masz miejce to od razu szykuj jedną ścianę na prasę. Będziesz miał wygodnie i szybko kleić blaty.
Szlifierka DW jest fajna, mam. Ale mam też Rotexa i Makite M9400 i to ją bym polecił jako must have. Rotex jest fajny ale makitą blat zrobisz dużo szybciej. Oczywiście trochę wprawy trzeba ale robota idzie szybko i co ważne masz bardzo dobrą jakość powierzchni.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Drevutnia w 2022-08-09 | 10:27:42
Hahaha, jak widać, opinie są jak odbyty - każdy ma własny. :) Do tego każda pliszka swój ogonek chwali. Chyba musisz zorganizować jakiś piknik stolarski, każdy przywiezie swój sprzęt i będziesz testował. :D

Makite M9400 i to ją bym polecił jako must have.

Faktycznie, mam 9404J i do blatów i w ogóle dużych powierzchni to mistrzostwo świata. Zapomniałem o niej, bo dawno jej nie używałem, a covid pożarł mi pamięć. Masz rację, szeroka taśmówka to świetny pomysł, lepszy od Rotexa. Ale moim zdaniem do ostatnich szlifów i tak jakiś mimośród, najlepiej 150mm.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2022-08-09 | 11:04:56
Hahaha, jak widać, opinie są jak odbyty - każdy ma własny.  Do tego każda pliszka swój ogonek chwali.

bo każdy stał przed podobnym dylematem co wybrać i kupić, wybrał najkorzystniejszą opcję wedle swoich potrzeb :)

A jak masz miejce to od razu szykuj jedną ścianę na prasę. Będziesz miał wygodnie i szybko kleić blaty.

Fajnym rozwiązaniem na początek jest CrafDrew skp1100, są trzy różne długości tych stołów/pras a prócz prasy którą tak naprawdę wykorzystuje się 5% czasu naszej pracy nad projektem, mamy do dyspozycji porządny stół na kółkach, na którym wykonuje się większość prac, według mnie to lepsza alternatywa niż sama prasa na ścianie co większość czasu wisi nie używana

Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: wojo72 w 2022-08-09 | 11:20:21
To co ja bym kupił na pewno to jest zagłębiarka. I to nie z tarczą 165 tylko większą. Taki festool ts75 żebyś mógł deskę 55mm przeciąć na raz z szyną. Inaczej rozcinanie materiału to będzie udręka. Jeszcze lepszy będzie hk85. Jak nie będziesz miał tego typu pilarki z listwą to czym ten blat precyzyjnie dotniesz na wymiar?

W październiku wchodzi na rynek najnowsze dziecko festoola zagłębiarka ts60, głębokość cięcia 60 mm i silnik bezszczotkowy dużej mocy 1500W, wg mnie bardzo dobry krok tej firmy, do blatów powinna się dobrze nadawać bo rzadko kiedy używa się tarcicy grubszej niż 50 mm. Te pilarki z głębokością cięcia 75 mm i większą to strasznie duże nieporęczne klamoty.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: domnaniebiesko w 2022-08-09 | 11:37:35
30-50m2
Zdecyduj się na 50, a to co będzie wystawało wyrzuć na strych.

Rozszerz działalność, sprzedaj pierwszy stolik i potem planuj jak by wyglądało zrobienie takich 5-iu na raz. Ważne jest to dlatego, żebyś opanował cały proces produkcji i sprzedaży - od pozyskania surowca do ściągnięcia pieniędzy za fakturę. Zobaczysz też czy jesteś na tym w stanie zarobić.

Tak przy okazji, zacząłem pisać grę planszową - na podstawie ostatniego stolarskiego projektu. To było dobre doświadczenie planistyczne :) Martwię się tylko, że niektóre dowcipy wychodzą zbyt hermetyczne ;)

wtedy z tymi papierami 125mm zostanę
Kupisz uchwyt z rzepem i będziesz jechał ręcznie. Nie zmarnują się. Tyle że do dobrej szlifierki potrzebujesz odkurzacz ...

Na szczęście lepszy sprzęt łatwiej sprzedać, jeżeli przypadkiem zniechęcisz się do czegoś :)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: szmar w 2022-08-09 | 12:00:18
festoola zagłębiarka ts60
To może za podobne pieniądze kupić akumulatorowe  Metabo   KT 18 LTX 66 BL  o głębokości cięcia 66 mm. Tym bardziej że ma tarczę 165x20 , a TS60 niestety 168x20
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-09 | 15:01:22
Nie spodziewałem się aż tak dużej dawki przydatnych informacji  ;D

Ale finalnego wykończenia na szlifierce taśmowej chyba i tak nie zrobię? Więc lepiej w pierwszej kolejności mimośrodową i następnie do niej jeszcze kupić taśmówkę?

Ta SKP1100 wygląda bardzo zachęcająco, tylko dosyć drogie. Prasy ludzie robią samemu, czy raczej każdy kupuje gotowca?
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: truszczyk w 2022-08-09 | 15:04:32
z jakiego drewna będziesz robić te stoły?
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2022-08-09 | 15:19:22
możesz zrobić samemu, nic nie stoi na przeszkodzie, choć ja bym takiej jakości w tych pieniądzach samemu nie zrobił, jednak masowa produkcja obniża koszty.
 
Na początku wystarczą ściski np. rurowe, lub bardziej na bogato pełnopowierzchniowe, nie musisz mieć od razu prasy.
choć jak patrzę na ceny dobrych ścisków pełnopowierzchniowych ok 400 zł za sztuke razy powiedzmy 8 sztuk + kilka mniejszych żeby końce klejonego blatu docisnąć na płasko robi się też ponad 4 tys zł. to tu się dokłada powiedzmy tysiaka z hakiem i jest moc, wygoda, dodatkowo stół z którego się korzysta, na którym można rozciąć materiał, przygotować, poszpachlować blat, wyszlifować, przewieźć w inne miejsce zamiast dzwigać, to już tak drogo się nie robi.

Wszystko można taniej zrobić, z tym że więcej czasu i pracy trzeba poświęcić, dopóki robi się dla siebie hobbistycznie tego czasu i energi się nie liczy, ale jeśli myślisz o zarobkowemu działaniu to musisz wiedzieć że twój czas to najdroższa rzecz. Możesz robić tanimi narzędziami 1 blat tygodniowo i zarobić X albo dobrymi <czyt. drogimi> narzędziami robić 5 blatów tygodniowo i zarobić 5X.   Jeszcze jedna rzecz, lepszym sprzętem mniej się namęczysz i nawkurzasz ;)

Jak zwykle kij ma dwa końce a złotego środka wśród wyposażenia warsztatu w narzędzia nie ma, gdyby był wszyscy by mieli to samo ;)
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-09 | 16:52:51
z jakiego drewna będziesz robić te stoły?
na chwilę obecną myślę, że dąb

choć jak patrzę na ceny dobrych ścisków pełnopowierzchniowych ok 400 zł za sztuke razy powiedzmy 8 sztuk + kilka mniejszych żeby końce klejonego blatu docisnąć na płasko robi się też ponad 4 tys zł
faktycznie, słuszna perspektywa. Zacznę na pewno od rurowych (kupiłem takie z wbudowanymi od razu nóżkami), ale to jest dobry argument za tym żeby o takiej prasie też powoli myśleć
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: truszczyk w 2022-08-09 | 17:11:24
Nie baw się w pół środki.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Stasiek w 2022-08-09 | 17:12:36
W październiku wchodzi na rynek najnowsze dziecko festoola zagłębiarka ts60, głębokość cięcia 60 mm
I to jest fajna opcja.
To może za podobne pieniądze kupić akumulatorowe  Metabo   KT 18 LTX 66 BL  o głębokości cięcia 66 mm
Fajne, tylko jak przyjdzie ci rozciąć nawet te 0,5m3 dębu o grubości 2cale to moim zdaniem nieporozumienie będzie z tym sprzętem.
Ale finalnego wykończenia na szlifierce taśmowej chyba i tak nie zrobię?
Zrobisz. Ja pod bejcę robię tylko taśmówką. Najgorzej jest jak się mimośrodem naszlifujesz a potem zabejcujesz powierzchnię i nagle zobaczysz że gdzieś zostały sprężynki.... Moim zdaniem zrobienie pod bejcę tym co mam czyli rotex, dw i taśmowa najlepiej i najszybciej wychodzi makitą. Pod sam lakier albo olej czy olejowosk jest łatwo bo wiele niedociągnięć się ukrywa. Otrzeźwienie przychodzi jak robisz pierwszy blat w ciemnej bejcy. Widać każdego babola.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-09 | 21:30:18
Zastanawiam się czy dobrym wyborem byłaby najpierw Mirka 150/2,5 lub 150/5, a w przyszłości, gdy będę potrzebował przyśpieszyć pracę, dokupić drugą szlifierkę, jakąś taśmową. 2,5 jak rozumiem przysporzy więcej pracy na początku, ale da lepszy efekt końcowy? Oczywiście nie chcę się od razu rzucać na ogromne stoły, tylko zacząć od mniejszych, jakieś stoliki kawowe, powoli z kolejnymi projektami zwiększać gabaryty.

W takim wypadku do kupionego już DW733 dokupiłbym:
- Mirka 150/2,5 (PROS 625CV)
- STILER JP8
- jakaś frezarka za około 2k
- Zagłębiarka TS 60 KEBQ-Plus-FS

Wychodzi około 14-15k i to wyczerpuje całkowicie mój obecny budżet, a jeszcze trzeba będzie kupić papiery, ściski, materiał. Myślicie że ten zestaw będzie ok na start?
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: truszczyk w 2022-08-09 | 21:42:18
A gdzie ściski?

Albo jakaś prasa?

Pędzlem chcesz to malować?

 m)


Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-09 | 21:48:53
póki co ściski kupiłem cztery rurowe, oprócz tego mam trochę jakiś mniejszych. Co do malowania to tego jeszcze nie rozkminiałem, ale (może błędnie) założyłem że tutaj nie będzie jakiś bardzo dużych kosztów
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: truszczyk w 2022-08-09 | 22:36:39
Do rzeczy.

Każda pilarka tarczowa z możliwością zamontowania na szynie. Zagłębiarka z szyną.
Na początku rozcinasz na długość z lekkim naddatkiem. Jak za grube obracasz materiał i jazda.

Taką dechę rzucasz na wyrówniarkę dalej grubościówkę.

I teraz Twoja pilarka musi pr******chać to na raz przy robieniu lameli, albo kupujesz stołową i dorabiasz do niej platformę do cięcia po długości  ;)
jak kupisz 50mm tarcicę po obróbce wyjdzie ok 45 wiec spokojnie każda pilarka tarczowa, zagłębiarka da radę.

Potem lecisz krawędzie strugarka, grubościówka.

Etap klejenia. Ściski, ściski i jeszcze raz ściski- małe, średnie, duże. Samoróbki, pasy transportowe.

Teraz kolejny etap wyrównać po klejeniu, bo zawsze delikatne schody wyjdą nawet jak zainwestujesz w domino czy lamelownicę.
Wiec wrzucasz na wyrówniarkę i znów grubościówkę. A blat pewnie szerszy niż 40 cm to brak robić etapami i klei na dwa razy.

No to mamy poklejone. Brak szlifować. Czołg -  uważam niezastąpione narzędzie pracy przy blatach i jakaś mimośrodówka w razie czego.

Frezarka jaką byś nie wybrał to zaokrąglania krawędzi będzie ok, tylko trochę wprawy. Do 1k zł spory wybór.

Malowanie. Sprężarka do małych blatów wystarczy 50l i jakiś pistolet.

Teraz sam pomyśl co jest dla Ciebie najważniejsze i gdzie możesz zaoszczędzić a gdzie lepiej iść na bogato i je**ć biedę.

A jak nogi zrobić? pilarka stołowa a może tokarka?

PS. Chyba nie zapomniałem o niczym?

Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: domnaniebiesko w 2022-08-10 | 11:31:33
Rozejrzyj się za kornikami w okolicy. Znajdziesz kogoś z wyrówniarką, pilarką taśmową, może szlifierką szerokotaśmową. Zamiast kupować drogie narzędzie do wykonania 15-minutowej pracy, zawieziesz materiał, nauczysz się czegoś.
Poszukaj fajnego materiału, narysuj to, co chcesz osiągnąć.
Dla inspiracji:
=3
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Pomysłownik vel Alex w 2022-08-10 | 13:39:01
No! i takie wątki lubię najbardziej. Jest ogień.

Kolega @truszczyk (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5089) napisał Ci w zasadzie wszystko, i to nie książkowo, a z praktyki jak mniemam, bo opis kogoś kto to robi.

Warsztat rozwijaj powoli, każde narzędzie ma kilka wymiarów - średnie, małe lub mikro, czy wielkie, lub prawie przemysłowe. Z czasem niektóre będziesz mieć w każdym rozmiarze.
Co do czołgu - czyli szlifiery taśmowej - jak nie pracowałeś na niej wcześniej to czujnie; raz możesz szybko pr******chać za głęboko, dużo łatwiej niż szlifierkami z okrągłym dyskiem/talerzem/stopą, jest agresywniejsza. Dwa przy nieuwadze może Ci wkręcić ubranie, czy zerwiesz pasek. Czujnie. Najpierw nie ma potem boli.

Nie widzę rzeczy do wyposażenia warsztatu, a te też kosztują:
MASA, OGROM, MOOOC światła. Ledy, świetlówki, co możesz. Ma być jak w dzień.
Odpylanie, odkurzanie
Apteczka, okulary, nauszniki, gaśnica, koc, podstawy
Coś na narzędzia - tablica, skrzynki na kółkach, szafki,
Imadło jakieś się przyda
Wózek/stół krzyżowy - to ciężkie rzeczy są.

Z czego nogi - też drewno, czy stal? Jak stal to już warsztat ślusarski pomału: Spawarka, przecinarka, szlifierki itp.

Co masz na podłodze? Wylewkę?
Wentylację masz?

Plan brzmi świetnie. Dobrze było by jeszcze je poprojektować - jakieś szkice/rysunki/3d

Dobrze Cię widzieć na forum, to mega miejsce.

A.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-12 | 09:31:36
A jak nogi zrobić? pilarka stołowa a może tokarka?
Z czego nogi - też drewno, czy stal? Jak stal to już warsztat ślusarski pomału: Spawarka, przecinarka, szlifierki itp.
myślałem o drewnianych, ale biorę pod uwagę też metalowe - wtedy na początek bym kupował gotowe i przykręcał, a dopiero w dalszej perspektywie pomyślał o zmianie podejścia.

MASA, OGROM, MOOOC światła. Ledy, świetlówki, co możesz. Ma być jak w dzień.
tak, właśnie światła mi tam brakuje, myślałem też o pomalowaniu sufitu na biało

Co masz na podłodze? Wylewkę?
Wentylację masz?
Płytki, w dodatku nie są tam idealnie równo położone. W rogach z piwnicy wychodzą rury 125mm na zewnątrz w celu wentylacji, podłączyliśmy pod nie wentylatory - jeden wtłacza powietrze z zewnątrz, drugi wydmuch*je na zewnątrz.

Myślę, że w przyszłym tygodniu zamówię wyrównywarkę, może też szlifierkę. O dalszych rzeczach będę myślał dopiero po zrobieniu pierwszej klejonki, zagłębiarka festoola o której myślę będzie dostępna i tak dopiero za dwa miesiące.

Trochę się jaram, a trochę się boję :D
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Pomysłownik vel Alex w 2022-08-12 | 13:55:29
Czyli stan prawidłowy :)

Sufit na biało koniecznie.

Co do nóg - weź pod uwagę (moim zdaniem) najpoważniejszy mankament obecnych nóg. Otóż: Grubość nóg stalowych - czyli ich proporcje i to jak się wizualnie prezentują, powinna współgrać z grubością blatu. Najczęściej widać: piękne blaty, godziny pracy. Na za cienkich, a przez to przypadkowych nóżkach. No i klops. Całe proporcję, formę, jej wyraz bierze szlag i stół traci na odbiorze połowę. Weź to pod uwagę przy projektowaniu. To nie jest tak że zrobisz blat i przykręcisz te nogi jakie akurat po taniości dostaniesz. #niewylewajdzieckazkapiela

Taki off-topic
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Debocik w 2022-08-13 | 23:57:43
Mam jeszcze taki dylemat, a nie bardzo wiem jak szukać odpowiedzi w google. Mój tata posiada działalność gospodarczą, co sporo ułatwia (jesteśmy w stanie wystawić paragon/fakturę). Zastanawiam się czy powinniśmy rozszerzyć działalność i brać ten sprzęt na fakturę, a jeśli tak to czy rozszerzenie działalności wiąże się z jakimiś wymogami do spełnienia? Coś pokroju tego, że mając np. warsztat samochodowy chyba trzeba mieć chyba umowę na odbiór oleju, coś takiego kiedyś słyszałem. I jeszcze kwestia prądu, nie trzeba zmienić taryfy? Albo wprowadzić jakiś innych zmian chcąc wprowadzić takie PKD?
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2022-08-14 | 00:25:05
jeśli działalność jednoosobowa to prundu nie musicie zmieniać, normalnie możecie mieć taryfę na osobę prywatną i również wrzucać ją w koszty.

co do faktur na maszyny to oczywiście że brać, vat + dochodowy to spora oszczędność, oczywiście kwestia jaką formę rozliczenia podatku macie.

Musicie w urzędzie dopisać odpowiednie PKD, nie wiem jaką działolność tata teraz prowadzi ale musi być zgłoszone czy użytkujesz jakiś lokal na terenie gminy ( podatek gruntowy jest większy pod firmę) no i oczywiście śmieci
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Drevutnia w 2022-08-14 | 00:40:20
Musisz dopisać do PKD działalność, która uzasadni zakup danego sprzętu. Raczej nie kupuj narzędzi stolarskich na warsztat samochodowy, bo w razie kontroli możesz mieć problem. Kilka lat temu miałem ten sam dylemat. Teraz mam wpisane do działalności różne rzeczy typu PKD 16.23.Z - Produkcja pozostałych wyrobów stolarskich i ciesielskich dla budownictwa, PKD 43.32.Z - Zakładanie stolarki budowlanej, PKD 31.09.Z - Produkcja pozostałych mebli. Wpisz sobie w googlarę "PKD meble" - to będzie dział 31, a szeroko pojęta stolarka budowlana to dział 16. Musisz wybrać konkretny numer z tego działu - będzie miał taki format, jak podałem wyżej. Takie wpisy uzasadnią zakup na fakturę sprzętu, którym jesteś zainteresowany. I oczywiście materiałów. :)

Jeśli chodzi o prąd, to ja jeszcze nie odliczam, więc dokładnie nie znam zasad. Ale z tego co pamiętam, jeśli nie masz oddzielnego przyłącza na warsztat (wtedy to prosta sprawa - rozliczasz się z tego licznika i tyle), to musisz wskazać w rozliczeniu jaki procent powierzchni użytkowej wykorzystujesz na działalność i od tego procentu dopiero możesz odliczać podatek za prąd, ogrzewanie, podatek od powierzchni firmowej (jest inny niż za mieszkalną) itd. Czyli jeśli masz rachunek za prąd na 500zł, a działalność prowadzisz na 20% całej powierzchni użytkowej, to podstawą odliczenia jest 100zł. Jeśli coś pokiełbasiłem, to niech mnie ktoś poprawi. Ale tak pamiętam z rozmów z księgową. Wtedy nie miałem jeszcze "parku maszyn" i nie planowałem zużywać dużo prądu na roboty stolarskie, więc do odliczenia miałbym tylko prąd z jednego pokoju, w którym mam biuro i pracuję na kompie. Więcej zachodu niż to warte, więc tego nie zrobiłem i nie pamiętam dokładnie. Poza tym zasady mogły się zmienić, więc o sprawy podatkowe najlepiej zapytaj księgowego/księgową.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: Drevutnia w 2022-08-14 | 00:42:58
A, te procenty powierzchni wziąłem stąd, że mam warsztat na tej samej posesji co dom. Jeśli tata ma warsztat nie przy domu, tylko na innej działce, to oczywiście przyłącze też ma osobne i żadnych procentów nie trzeba liczyć.
Tytuł: Odp: Warsztat w piwnicy
Wiadomość wysłana przez: domnaniebiesko w 2022-08-14 | 01:58:28
Mój tata posiada działalność gospodarczą
Nie jestem doradcą podatkowym ani księgowym, nie udzielam porad. Jeżeli ojciec jest płatnikiem VAT i będziesz sprzedawał produkty firmom, to wtedy jest interesujące rozwiązanie. Najpóźniej 7 dni po wystawieniu faktury sprzedażowej trzeba zaktualizować kody PKD: https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00119. Również jeżeli firma ojca będzie dokonywać zakupów: sprzętu i materiałów, wtedy może wrzucać to w koszty. Możesz wynająć ojcu swoją piwnicę, założyć osobny licznik i wrzucać w koszty rachunki za prąd. Jeżeli pojawią się faktury zakupowe związane z nową działalnością, księgowa ojca może zażyczyć sobie rozszerzenia wpisów.

Co jest kłopotliwe, to to że firma ojca będzie posiadać cały ten sprzęt. I w praktyce będziesz na rzecz ojca dokonywać darowizny, dokładając się do zakupu sprzętu i materiałów. Ojciec powinien zgłosić do Urzędu Skarbowego gdy otrzyma w przelewach więcej niż 9637 zł (liczy się ostatnie 5 lat). Nie będziesz miał też miał korzyści podatkowych: zapłacisz za sprzęt mniej, ale z kasy, która zostanie opodatkowana na 12% lub 32%. Jeżeli Twój ojciec jest na skali podatkowej to będzie płacić 12% podatku od dochodów razem, jeżeli jednak jest na ryczałcie, to działalność stolarską może rozliczać osobno, na 8.5%. Na ryczałcie odlicza tylko VAT, zatem może się to jednak nie opłacać przy intensywnych zakupach.