Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: drhambone w 2018-12-03 | 13:29:06
-
Cześć
Wątek warsztatowy chciałem założyć już dawno, ale wiadomo, brak czasu. Mój warsztat powstaje już kilka miesięcy w starej stajni, chlewiku i kurniku połączonych wspólnymi ścianami. Ogólnie stan zastany to kilkudziesięcioletni syf, budynki gospodarcze stały nieużywane i niszczały od 1978r. Na razie zajmuje się remontem i odbudową, nie za wiele czasu zostaje na same prace w drewnie. Kompletuje też powoli sprzęt i maszyny.
Postaram się umieszczać wpisy w miarę często i wrzucać zdjęcia z postępu prac, na początek to co udało mi się zrobić w ciągu ostatnich kilku miesięcy i jakie narzędzia przygotować, a później z realizacji, a plany mam ambitne :) Może być tak, że będą zastoje w aktualizacji wątku, z uwagi na brak czasu.
Na poczatek sprawa która spędza mi sen z powiek. W taki dzień jak dzisiaj (temperatura 10st.) w moim warsztacie, wszystko co jest metalowe jest mokre, wygląda jak by się pociło. Wiadomo było zimno, jest ciepło i skrapla sie woda. Wszystko co metalowe pokrywa się od razu rdzawym nalotem. Warsztat jeszcze nieogrzewany i dosyć "dziurawy", czyli swobodna wentylacja i przepływ powietrza. I pytanie do Was, jak sobie z tym radzicie w Waszych warsztatach? Zauważylem, że smarowanie wszystkiego oliwkami czy smarem pomaga, ale tylko w niewielkim stopniu. Rdzawy nalot pojawia się i tak, może w trochę mniejszej ilości.
Dzięki za rady i sugestie.
Pozdrawiam
Tomek
-
No niestety metal generuje wodę, dlatego manele z balkonu przeniosłem na zimę do kanciapy i daję im odpocząć.
Nie chcę nawet się zastanawiać nad innymi środkami zaradczymi bo maszyn nie mam, ręczne mogę doczyścić ale ile razy można?
-
Fajnie, że jesteś. Ja mam nieogrzewany garaż i na zimę zabieram narzędzia do domu - takie, które rdzewieją. No i baterie do narzędzi. Oliwą można smarować, zawsze to coś da, ale sam widzisz jaki jest efekt. Mniejsze narzędzia można też zasmarować i zawinąć w papierek, on wciągnie wilgoć, a smar zabezpieczy. Robiłem tak z np ostrzami do noży i działało.
-
Z narzędziami sobie poradziłem, jak są zamknięte w szafkach to nic się nie dzieje. Gorzej z dużymi sprzętami, strugarka, piła itd.
-
zrob zdjecia budynku w srodku i na zewnetrz to moze co doradzimy.
-
Elementy stalowe są zimne --> izolacja?
-
dobra wentylacja i izolacja części metalowych, ale weź zaizoluj pilarkę czy strugarkę ???
-
Wentylacja i ruch powietrza jest. W takim razie skoki temperatury? Może wchodzisz Do warsztaty, grzejesz fest jak robisz, a później się warsztat znacznie wychładza?
-
Cały problem polega na tym, że w powietrzu znajduje się para wodna. Jeżeli temperatura spadnie poniżej pewnej granicy, następuje wy kraplanie się rosy. Części metalowe jako pierwsze osiągają najniższą temperaturę i na nich skrapla się rosa, od której wszystko rdzewieje. Należało by te części odizolować od powietrza, wtedy para się nie dostanie i nie powstanie "ruda". Można też przenieść te rzeczy do ogrzewanego pomieszczenia i rdzewienie nie nastąpi. Duże maszyny trzeba by umieścić w odpowiednim worku foliowym, odessać powietrze i po problemie. Tylko skąd wziąć taki worek? :)
-
Dokładnie, syndrom butelki z zimnym piwem, problem pojawia się tylko wtedy, gdy temperatura na zewnątrz wzrasta, a maszyna jest dalej zimna. Wychodzi na to, że będę musiał jak najszybciej zacząć ogrzewać warsztat. Myślałem też o jakimś promienniku podczerwieni skierowanym na maszyny i grzaniem ich w sytuacjach takich odwilży jak teraz, ktoś chyba pisał jakiś czas temu, że taki promiennik podgrzewa powierzchnie przedmiotów. Nie wiem na ile by to spełniło zadanie. Stąd właśnie pytanie, jak sobie z tym radzicie, bo nie wierzę, że tylko ja mam taki problem.
Pozdrawiam
-
Tylko że promiennik nie działa na wodę. Taki solidny to po pierwsze dużo kosztuje a po drugie rąbie prądu ile wejdzie. Poza tym jest dobrze kiedy grzeje a jak wyłączysz to będziesz miał to samo w pomieszczeniu.
-
Co do wilgoci to powiem ci tak: ja mam gsraż z płyty warstwowej czyli blacha styropian i blacha i jak nie był dokładnie uszczelniony to 2 zimy miałem tak że czuć było wilgoć w powietrzy i wszystko rdzewiało. Teraz uszczelniłem i narazie mam zdjętä rure od ogrzewania a że wylot spalin jest u samej góry to teraz robi mi za wentylację i teraz jest sucho i nie czuć wilgoci. Na pewno to pomogło.
-
Nie wiem może pomysł kiepski. Może fachowcy od klimatyzacji skomentują. Ale może byś zastosował osuszacz powietrza. One nie pochłaniają dużo prądu. Fakt że będę powinieneś mieć w miarę szczelną, również nie dają ciepła. Niektórzy stosują w łazienkach pralniach i mówią że różnica jest kolosalna z a bez jeżeli chodzi o wilgoć
-
Niektórzy stosują w łazienkach pralniach i mówią że różnica jest kolosalna z a bez.
Ja kupiłem suszarkę do ubrań i skończył się problem z wilgocią w łazience ;D
Sorry za offtop :P
-
hehe spoko. Na klimie się znam, sam zbudowałem sobie pompę ciepła do chaty. Ale takie rozwiązanie by mnie zjadło finansowo to raz, a dwa dodatkowo wychłodziło warsztat.
Dzisiaj wszystko suche, zero wilgoci w warsztacie. Problemem jest sytuacja przejściowa pomiędzy mrozem a ociepleniem.
Pozdrawiam
-
Cześć
Dzisiaj nie mam weny do pracy przy warsztacie, a mam nową zabawkę w domu i zacząłem eksperymentować. Pochwalę się na filmie:
&t=2s
To mały ploter X,Y,Z, którego używam w pracy na prezentacjach dla klientów, z dołożonym Dremelem. Planuje też zakupić jakąś głowicę laserową do niego i używać do wypalania w drewnie.
Pracuje oczywiście na kodach G.
Od razu przepraszam za jakość filmu, kręcony z ręki telefonem.
Pozdrawiam
Tomek
-
Napisz proszę coś więcej :)
Masz dostęp do CNC czy tylko hobbistycznie składasz takie maszyny?
Zawsze chciałem mieć cnc ale jakoś tak na nie po drodze i jak już się zapalę to coś wypada i znowu stygnę :(
-
Dostępu niestety nie mam. Zaczynam budowę swojego amatorskiego CNC, ale będzie to trochę trwało, bo nie chcę iść w chińskie podzespoły, a kasy trzeba sporo na elementy dobrej jakości, nawet jeśli chodzi o amatorską maszynę. Większość chcę zrobić sam, dlatego wyposażam warsztat oprócz maszyn do drewna również w te do metalu. Ostatnio wyharatałem tokarkę w idealnym stanie w cenie zlomu od handlarza, tylko dlatego że nie było w niej szafy sterującej i nikt nie chciał jej kupić :)
W pracy programuję sterowniki automatyki maszyn, motion, roboty itp., moja firma od jakiegoś czasu weszła na rynek z produktami CNC i teraz w tym kierunku się intensywnie szkolę, a ułatwia mi to właśnie hobby. Niestety nigdy nie było funduszy na swoją maszynę. Teraz pojawiło się światełko, bo chociaż sterowanie mogę wykorzystać firmowe, a dorobić mechanikę.
Na razie chcę rozbudować ten firmowy ploter z filmu. Kupie jakieś wrzeciono, bo Dremel nie daje rady i potem pewnie laser. To mi pozwoli na ogarnięcie jakiś prac w drewnie/aluminium typu frezowanie 2D + wypalanie. Może uda się delikatnie poskrobać stal i zrobić większość elementów samemu do frezarki CNC, zobaczymy. Będę umieszczał postepy z prac na forum.
Pozdrawiam
-
Trzymam za słowo bo bardzo interesuje mnie temat cnc :)
-
Wreszcie udało mi się skończyć prace przy elektryce piły formatowej. Kupiłem jakiś czas temu taki sprzęt:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-201218120112.png)
Maszyna z 1959r. i skrzynka rozdzielcza wyglądała mniej więcej tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-201218120203.jpeg)
Do tego sparciała izolacja przewodów, przebicia (różnicówka waliła aż miło), tak że na pierszy ogień poszła wymiana całej elektryki, to takie zboczenie zawodowe ;)
Teraz skrzynka wygląda tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-201218120341.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-201218120501.jpeg)
Piła dostała softstart, stycznik, zabezpieczenie przeciążeniowe, rozłącznik główny i nowe przewody. Do tego dołożyłem stałą wtyczkę w stylu Hammer:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-201218120550.jpeg)
Nie ruszałem jedynie silnika (jest całe szczęście nowy) i włącznika piły z grzybem (też w miarę nowe).
Tutaj sprawdzałem drgania piły podczas startu, pracy i zatrzymania:
Chyba jest OK :)
Zrobiłem kilka próbnych cięć na tarczy która była założona do piły (brudna i tęmpa) i jestem bardzo miło zaskoczony. Cięcie wygląda rewelacyjnie. Teraz zbieram kasę na nowe tarcze i muszę piłe trochę dopieścić mechanicznie.
-
Pila stara solidna nie to co teraz
-
Tak z czystej ciekawości się zapytam. W tych zamierzchłych czasach kiedy te maszyny produkowano, czyli powiedzmy lata 1960-1970 ile one kosztowały? Oczywiście nie chodzi o podanie kwoty w zł, bo to nic nie da. Chodzi o ich cenę w relacji do wartości pieniądza. Takie jak tu Pany pokazują były by w cenie dzisiejszych Folderów, Hammerów itp. Jak to by się miało?
-
Nie wiem jak było w tamtych czasach, ale pamiętam końcówkę lat 90'tych. Wtedy maszyny używane czy to stolarskie czy ślusarskie były dużo tańsze niż teraz. Teraz ludzie oszaleli i sprzedają złom w takich pieniądzach, że głowa boli.
-
Teraz sa inne czasy. Sprzedaje sie złom (nowe maszyny) w cenie że głowa boli. Dawniej maszyny były solidne i nie psuły sie. Teraz serwisanci, producenci czesci i jeszcze mase osob zyje z tego ze cos ma sie celowo zepsuc po gwarancji
-
Przy okazji dyskusji o FAT'ach wrzucę pare zdjęć stojaków które jakiś czas temu popełniłem. Miały mi posłyżyć do wiertarki kolumnowej jak wierciłem dużo otworów w ściskach stolarskich i potrzebowałem podeprzeć materiał. Ale od czasu jak je zrobiłem, używam praktycznie cały czas, czy to do cięcia desek, czy nawet jako przenośny stół montażowy (na [wierzch płyta OSB). Tak to wygląda:
Do stojaków mam dwa rodzaje końcówek, rolki i płaskie profile.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-060119134055-14882170.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-060119134056-14932304.jpeg)
Regulacja wysokości i prostopadłości do ramy stojaka
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-060119134251-1496236.jpeg)
Cztery regulowane na śrubach M8 nóżki, można idealnie ustawić poziom do nierównej posadzki
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-060119134251-14971340.jpeg)
A tutaj podczas wiercenia otworów
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-060119134252-14981087.jpeg)
Stojaki wykonane z profila 40x40x4mm, wymienne końcówki 30x30x2mm. Regulowana wysokość 75-125cm, waga jednego stojaka ok 15kg. Zostało mi jeszcze przeszlifowanie i pomalowanie, ale jak to u mnie bywa , na to zawsze brakuje czasu ;) Testowane obciążenie 130kg. Koszt niecałe 100zł za 2szt.
Pozdrawiam
Tomek
-
Ale żeby tak ściski na goldwingu kłaść? ;)
-
CB750 ;)
-
CeBulka
Miałem kiedyś 450-tke, fajna baza pod cafe.
-
Fajny warsztat po fotkach widzę, Kobylki chyba ukradne bo fajny kształt, wyglądają stabilnie niż te na pionowej nodze.
A powiedz mi bo nie wiem czy dobrze rozumiem otwór w podstawie w która wchodzi górna część ta regulowana ma otwór ~36mm a to co w nią wchodzi na zewnątrz ma 30x30mm?
-
Morświn odpowiem za kol.
profil 40x40x4 czyli odejmujemy od 40mm 2x4 (bo ścianki są dwie, przeciwległe) i
wychodzi 32mm otwór wewn.
-
Raczej 32. 40-2x4.
Piotr
-
Haha fakt fakt, dzięki, nie wiem co ja zrobiłem ;p
Zbyt gruba matma
-
Fajny warsztat :). Podkradam patent na kobyłkę. Muszę sobie jedną skręcić..właśnie do wiertarki :)
-
Kobyłki fajne ale gdybyś od wewnętrzej storony (na zdjęciu) nie zawał poprzeczki tylko punktowo jedną nóżkę miałbyć 3 punkty podparcia (a nie cztery jak teraz). Wytrzymałość taka sama a łatwiej wypoziomować bo każda kobyłka byłaby podparta bez kiwania (bo tylko 3 punkty) a pozimowanie dotyczyłoby tylko równoległości pomiędzy rolkami dwóch kobyłek.
-
W sumie.... Mniej roboty, mnie materiału. Przy dużych ciężarach jednak intuicyjnie bierze się pod uwagę rozłożenie masy. Dlatego
zrobię kobyłkę na trzech nóżkach. Kto by mi kazał 100.... baaa 50 kg podrzucać na kobyłkę ;D
-
a jak zrobisz zlot i tą obiecaną parapetówę i niechcący będę chciał usiąść to jak mnie utrzyma ?
-
Chwilę mnie nie było i się tyle wpisów pojawiło :)
Cebula niestety stoi nieużywana, ja swój sprzęt sprzedałem jak się dzieciaki pojawiły, a ten moto żony został i szkoda mi go sprzedać bo w dobrym stanie.
Co do warsztatu to jeszcze zdjęcia ze stodoły, tam się rozłożyłem bo nie miałem gdzie. Teraz tam zrobiłem domek dla psów i konia a ja remontuję stare pomieszczenia gospodarcze i tam sie powoli przenoszę.
Z tymi trzema punktami podparcia nie pomyślałem nawet. Nawet teraz jak na szybko myślę to cztery mi się wydaje jakoś stabilniej.
Mery, możemy razem usiąść, spokojnie wytrzyma ;)
-
Jeeej, czyli jednak konik jest :D. Piękna sprawa, tylko pozazdrościć :). Moje psiunki ciepłoluby, tylko w domu ;)
a jak zrobisz zlot i tą obiecaną parapetówę i niechcący będę chciał usiąść to jak mnie utrzyma ?
Coś czuję, że to do mnie było...nie ma problemu Mery spełnię wszystkie Twoje fanaberie ;D, abyś poczuł się bezpiecznie ;D
-
Doczekałem się prezentów pod choinkę, właśnie odebrałem tarcze do mojej piły:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-100119121442-14992121.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-100119121444-15051818.jpeg)
Tarcze 450mm, 108 i 30 zębów. Założyłem na szybko tą do cięcia wzdłuznego i kilka plasterków poleciało, jest moc i cięcie jak dla mnie idealne :)
Zacząłem się zastanawiać po co kupowałem tą 108 zębów, no ale jak już jest ....
Wysokość cięcia wychodzi przy maksymalnie opuszczonym stole 115 mm, czyli prawie tyle ile zakładałem, dla mnie idealnie.
I ciekawostka, tarcze kupiłem u bezpośredniego dealera Faby w Zielonej Górze, Ceny 144 i 272 netto. Wcześniej nawet takiej opcji nie brałem pod uwagę, wiadomo przeważnie najtaniej jest w sklepach internetowych. Ale się pomyliłem, takich cen nie znalazłem nigdzie.
Jak trochę temp. podskoczy to będą pierwsze prawdziwe cięcia i testowanie na twardym drewnie, teraz się troche boje, bo zimno i palców nie czuje ;)
Pozdrawiam
-
sporawe te tarcze :D
115 to już wysokość ciecia bajka
-
No właśnie się troche przestraszyłem jak je zobaczyłem w hurtowni, takie wielkie. Z wysokością kierowałem sie tymi piłami, które teraz mają tarcze 315mm i wysokość ok 100mm. I oczywiście nie mogłem się powstrzymać i poleciałem coś porżnąć. Akurat robie kojce dla psiaków i męczyłem się reczną piłą, a teraz pełna kultura, robota idzie 2x szybciej.
-
Gratuluję, ale Faba słaba ;p wiadomo lepsza od tanizny ale mam porównanie i Globus wytrzymuje mi dwa razy tyle bez ostrzenia. Niestety droższy widocznie :/
-
ku**a, Fabe ogólnie ludzie polecali, Globus podobnie cenowo wychodzi. Ale to pewnie nie moje ostatnie tarcze, tak że i Globusa będzie czas przetestować.
-
Bo nie jest zła ogólnie, ma dobrą jakość do ceny. Ale nie trzyma tak ostrości moim zdaniem. Potestujesz sam ocenisz ;)
-
Cześć
Mrozy odpuściły i miałem nareszcie wykonać długo odkładane szafki na du*erele z płyty meblowej, która czeka już chyba z rok. Mówie, piła elegancka jest, tarcze nówki są - jedziemy. Jakież było moje zdziwienie, jak się okazało że przy cięciu dłuższych odcinków płyt, tarcza "du*ą" podnosi mi materiał do góry i rwie jak szalona. Mówie co jest, patrze, a tam tarcza na 15cm odchodzi od rowka prowadnicy dobre 3mm. Wcześniej kroiłem deseczki 12cm w poprzek, tak że nie zauważyłem tego wogóle.
Wskoczyłem pod stół, patrze co jest, a tam oczywiście dramat. Piła ma założony niefarbyczny silnik. Ma rozstaw łap calkowicie inny niż mocowania w korpusie. No i czarodzieje dorobili płytę-przejściówkę. Z tym że otwory powiercone w cały świat i silnik przekoszony względem stołu. Do wału silnika zamontowany uchwyt wiertarki poziomej, ale o tym później.
Zdemontowałem całe to rzemiosło i myślę jak to zrobić, żeby była możliwość jakiejkowiek regulacji. Wymyśliłem coś takiego (może komuś się przyda):
Otwory na szpilki do mocowania płyty wspornikowej pod silnik rozwierciłem do 20,2mm. Do jednego otworu wytoczyłem tulejkę 20mm średnicy nagwintowaną wewnątrz M12. To jest moja oś obrotu. W resztę otworów wytoczyłem sobie tulejki mimośrodowe o średnicy 17mm z gwintem M12 (nawierciłem w nich małe otworki, żeby łatwiej było regulować):
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119200951.jpeg)
Tutaj wkręcone już w korpus maszyny czekają na montaż płyty z silnikiem:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119201134.jpeg)
Prostopadle do otworów montażowych w płycie wywierciłem otwory i nagwintowałem M4, w nie wkręciłem "robaczki" blokujące pozycję mimośrodów po regulacji położenia silnika względem stołu. Robaczki pozwalają na bardzo precyzyjną regulację wkręcając z jednej strony i wykręcając z drugiej:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119201344.jpeg)
Następnie wszystko na bogato dokręciłem nakrętkami z podlkładkami sprężynowymi i zablokowalem robaczki dodatkowo nakrętkami. Podkładki sprężynujące dałem też na łapy silnika, bo oczywiście czarodzieje dali tylko nakrętki:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119201613.jpeg)
Wynik regulacji:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119201849.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119201927.jpeg)
Tarcza idealnie równoległa do prowadnicy poprzecznej i do wózka.
Cały szczęśliwy założyłem nową tarcze i jadę. Ale, ale coś jest nie tak. Piła tak drży, że mi prawie piwo ze szklanki wylała. Myślę ku**a, co jest. Patrzę, chodzę, oglądam mierzę. Okazuje się, że nowa tarcza Faby ma bicie 0,3mm!!!! Mówie ku**a niemożliwe. Zakładam kolejną, to samo. Sprawdzam wał silnika po stronie tarzczy - 0,005mm bicia, czyli nic. Sprawdzam pierścienie dociskowe - 0,005mm. Myślę co jest. Przechodzę na drugą stronę silnika do wyżej wspomnianego uchwytu do wiertarki poziomej. Tak to wyglądało:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-270119203048.png)
Zapinam zegar, a tam masakra. Wałek na którym jest uchwyt, bicie ponad 1mm. Wcześniej coś mi nie pasowało, jak montowałem silnik do płyty to łożysko wachliwe było jak by trochę za wysoko, i była szczelina ok 1mm między łożyskiem a płytą. Podlożyłem podkładki żeby nie męczyć łożyska no i się okazało że cały wałek jest krzywy i dopóki łożysko było do****ane na hama śrubami do płyty to jakoś to chodziło. A jak to odprężyłem to chciało wyskoczyć spod stołu :) Co było potem można sobie wyobrazić. ku**y się sypały kilka godzin, żeby to rozebrać. Dwa littry WD40 poszło. Udało się odzyskać uchwyt wiertarski co mnie bardzo cieszy. Łożysko muszę kupić nowe, bo to bylo wytłuczone na maksa i dodatkowo otwory montażowe były rozwiercane z ręki. Nie obyło się też bez gumowki. Wałek trzeba będzie dorobić. Całe szczęscie wał silnika nie ucierpał.
Ot weekendowa historia, piłę kupiłem w stanie "włączyć i ciąć", a jak to wygląda sami oceńcie :)
Faktem zostaje to, że pomimo prawie zerowego bicia na wale silnika, tarcze Faby mają finalnie ok 0,25mm bicia na 450mm. Czy to mało czy dużo nie wiem. W cięciu to nie przeszkadza. Tzn. jak zaznaczę ołówkiem tak utnę. Ale sama świadomość tego bicia mnie trochę denerwuje. Pewnie jak by nie bicie wałka uchwytu wiertarki to bym tego nawet nie zauważył.
Dodatkowo po regulacji kąta tarczy ukazało się, że przykładnica też ucieka jakieś 2mm. Wyrobiona jest tuleja z brązu. Muszę jeszcze pomyśleć jak to ogarnąć.
I tym miłym akcentem...
Pozdrawiam
Tomek
-
Siema,
Oszalałem, mialem kupić piłę taśmową, a kupiłem to:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/242-010219162953.jpeg)
Teraz sobie sam taśmówke zrobię.
Pozdrawiam
Tomek
-
Strach Cię po bułki do sklepu wysłać ;D
-
Masz rozmach chłopie ;D
-
Bo się ku**a okazało, że prowadnica w pilarce Famota mi ucieka 2mm od tarczy i muszę ją delikatnie podfrezować :)
-
Alę żę cą?, Na balkonie będziesz trzymał?
-
To już wiem co miałeś na myśli jak sugerowałeś mi kupno czegoś większego :D Czy tą frezarkę też w cenie złomu kupiłeś ?
-
Witam .
Ależ piekna maszyna ,gdybym miał wiecej miejsca też z chęcią bym coś podobnego zakupił .
Czy stopy strugów bedzie można na tym splanować ?.
Pozdrawiam .
-
Już piszę.
VelYoda, w starej stajni, balkonu nie mam :)
Strużyn, tak w cenie złomu taki miałem budzet tylko niestety. Prawdę mówiac to waży 3250kg a udało się kupić za 3000zł.
hycel, tak będzie można. Tylko nie mam do niej żadnych narzędzi jeszcze. Najpierw muszę ją ogarnąć, wymienić elektrykę, oleje, wyczyścić. Tzn. maszyna jest sprawna, zdlęta z warsztatu, ale będę się czuł lepiej jak jej zrobię pełny przegląd i ogarnę. Z tokarką walczyłem kilka miesięcy zanim zacząłem pierwsze toczenia. Tutaj też pewnie tyle to zajmie. No i same narzędzia, drogie to wszsytko jak cholera, a wydalem na nią ostatni grosz.
-
No to faktycznie dobra cena. .... masz szczęście, że umiesz serwisować takie maszyny :). Hycel ... czy jest coś czego brakuje Ci w Twojej frezarce, bo wygląda na prawdę zacnie.
-
Jeszcze pół roku temu nie miałem zielonego pojecia jak serwisować takie maszyny, jestem elektrykiem/automatykiem. Ale mam kumpla który pracował w narzedziowni prawie całe życie i wiele mi podpowiada. Tokarkę rozebrałem bo musiałem dojść co jak działa, była bez szafy sterującej i musiałem ją odbudować. Stąd już mniej wiecej wiem czego się spodziewać od takiej maszyny, ale tak jak mówie pare mięsięcy temu nie wiedziałem do czego te wszystkie dźwignie służą.
-
Mega zakup gratulacje normalnie będzie gdzie stal obrabiać :D
-
O chłopie. Co za cudo. Zdecydowanie dział obróbka stali się kiedyś przyda :D
-
Witam .
Przepraszam za wpis w tym wątku ,ale zadano mi pytanie tu ... Strużyn ,
Mam wiele maszyn ,,nie budżetowych " ,ale moja frezarka jest dla mnie Nr 1.
Jestem z nie bardzo dumny ,tym bardziej ,ze zrobiłem ,samodzielnie ,
Z przeprosinami Hycel .
Pozdrawiam .
-
hycel spoko, wątki są po to, żeby w nich pisać, nie ma za co przepraszać
-
Przyszedł czas żeby w końcu zrealizować obietnice dane żonie. Pozwoliła mi kupić maszyny do stolarni w zamian za to, że w nasz dom będę sukcesywnie wyposażał w drewniane meble :)
Pomimo braku czasu trzeba było się wziąść do roboty. I tak na pierwszy ogień poszedł stól do jadalni:
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131547-3141668.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131549-31441964.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131551-31451222.jpeg)
Wykonany całkowicie z materiału, który został po budowie domu. Deski sosnowe, chyba najgorsza klasa jaką można sobie wyobrazić (z deskowania dachu) i jako nogi belki 7x9cm, wycięte z belek, z których były zrobione płatwie. Deski jakiś rok służyły jako zasłonki dla otworów okiennych, dopóki nie wstawiłem okien, tak że sporo w nich dziurek po wkrętach. Blat i osrzkynia klejone klejem poliuretanowym z Castoramy, blat przyłapany do oskrzyni wkrętami. Wymiary blatu to 99x155cm, grubość 20mm (chciałem 40 ale nie miałem takiego materiału). Po wykończeniu olejem (Altax orzech) wyglada całkiem przyzwoicie i powiem szczerze, że efekt zaskoczył mnie pozytywnie, tym bardziej, że jest to mój pierwszy stolarski twór.
Do stołu dorobiłem w komplecie uchwyto-podstawkę na serwetki:
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131552-3146661.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131554-31471203.jpeg)
Materiał to kawałek jesionu wydrążony frezarką GW i wyrównany strugiem, a potem przesmarowany olejem kokosowym.
Jak już jest podstawka na serwetki to trza było dorobić uchwyt na ręczniki papierowe. A że miałem kawałek gruszki scietej parę lat temu w moim sadzie to:
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131855-31511951.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131856-31521314.jpeg)
Deska przecięta na pół, przeleciana przez strugarkę i grubościówkę i sklejona klejem poliuretanowym. Pałąk (którego nie widać) z kawałka deski sosnowej. Wykończone olejem kokosowym.
I na koniec chyba najpoważniejszy jak na razie projekt. Drzwi do łazienko-pomieszczenia technicznego. Do tej pory była tam kotarka, co było dosyć krępujące przy robieniu dwójki po bigosie ;)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131851-31491274.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131853-31501140.jpeg)
A tutaj drzwi się kleją w ściskach home-made:
(https://kornikowo.pl/gallery/3/242-270519131849-31482386.jpeg)
Materiał to deski z deskowania dachu, najgorszy sort, ale tutaj akurat pasowało, bo chciałem uzykać efekt starych drzwi typu "sliding barn door". Wszystko wykończone olejem Altax palisander. Szyna, uchwyty i wszystkie "pitolki" oprócz kółek, które kupiłem z dwa lata temu jak jeszcze nie miałem tokarki, zrobione własnoręcznie, kształty wycinane "gumówką" :) Pomalowane najtańszym lalkierem do wszystkiego z Castoramy, kolor czarny mat.
Na razie to tyle, w najbliższym czasie stolik pod TV i stolik kawowy, również z materiału, który został po budowie.
Pozdrawiam
Tomek
Ps 1.: Dlaczego forum obróciło mi zdjęcia o 90stopni? Na kompie były dobrze zorientowane, a po wrzuceniu tutaj poobracały się. Da się to jakoś zmienić bez ponownego dodawania zdjęć?
Ps 2.: Proszę nie zwracajcie uwagi na tło zdjęć, mój dom to trochę dalej teren budowy, ale robie co mogę żeby go wykończyć. Tylko ten czas...
-
Stolik i drzwi moje faworyty ... takie drzwi też planuję zrobić do spiżarki, jeszcze nie wiem czy suwane czy otwierane ale samo skrzydło będzie takowe właśnie :)
-
aż mnie szyja teraz boli od oglądania ;) ale roboty zrobiłeś sporo i fajnie wyszło szkoda tylko że wrzuciłeś wszystko na raz a nie systematycznie jak zrobiłeś ;) częściej zaglądaj tu i wrzucaj na bieżąco :)
-
Drzwi rewelacyjne, zdecydowanie chciałabym mieć podobne w swoim przyszłym wymarzonym domu :)
aż mnie szyja teraz boli od oglądania ;)
Mery trochę gimnastyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło :P, chociaż można też monitor przekręcić :)
-
Rozeiazales problem skrzypienia po przesowaniubkolek po szynie, czy u ciebie nie wystepuje (moje skrzypia strasznie:))?
-
Mery, na forum jestem praktycznie cały czas, no może za wyjątkiem 3-4 tyg. w kwietniu, dużo rzeczy mi się zwaliło na głowę w robocie. Z tym że raczej czytam niż się udzielam. Zawsze mam problem z tymi zdjęciami podczas roboty, a to nie ma telefonu pod ręką, a to wszystko zasyfione i dotyk nie chce działać. No i ten czas.
Jakacor, drzwi wiszą dopiero ok tygodnia, na razie nic nie skrzypi, za to przy przesuwaniu odgłos jak by pociąg jechał.
Pozdrawiam
-
Witam .
Przepraszam za wpis w tym wątku ,ale zadano mi pytanie tu ... Strużyn ,
Mam wiele maszyn ,,nie budżetowych " ,ale moja frezarka jest dla mnie Nr 1.
Jestem z nie bardzo dumny ,tym bardziej ,ze zrobiłem ,samodzielnie ,
Z przeprosinami Hycel .
Pozdrawiam .
To ja też przepraszam że w tym wątku ale jest gdzieś wątek z budowy Twojej maszyny kolego Hycel?
-
Co do frezarki, podobną u nas na zakładzie rozebrali i wywieźli na złom.
Chodziłem koło niej tygodniami ale co z tego jak nie mam miejsca.
Piękna rzecz.
-
Tranzyt, jak bedą jeszcze jakąś maszynę te techniczne ignoranty od Ciebie z roboty chciały na złom oddać, to dawaj od razu znać, przyjmuje wszystko do 4t ;)
-
U mnie taka kultura w warsztacie zawitała:
Piec
(https://kornikowo.pl/gallery/4/242-051219224551-4986322.jpeg)
I do niego trza było dobudować komin
(https://kornikowo.pl/gallery/4/242-051219224549-49842494.jpeg)
Było z tym trochę pitolenia i kasy trza było wyłożyć, ale teraz praca to jest bajka. Latam w podkoszulku po norze. Nie mam jeszcze rozprowadzania ciepła, tylko założyłem kolanka z rynien co zostały po budowie, dlatego w pomieszczeniu gdzie stoi piec, temp. dochodzi do 25st. W pozostałych po 18-20, bajka.
Można teraz całą zimę w norze siedzieć :) i np. takie świeczniki toczyć:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/242-051219224303.jpeg)
-
I do niego trza było dobudować komin
to teraz jeszcze ścianę i będzie elegancko :P ;)
-
Piecyk bajka , myślałem o nim przez chwilę , ale spojrzałem na cenę i mi przeszło :D
-
to teraz jeszcze ścianę i będzie elegancko
Powoli ogarniam tą ruderę, ale to walka z wiatrakami.
ale spojrzałem na cenę i mi przeszło
raty 0% allegro i piecyk mój ;) obiecałem żonie, że dopóki nie spłacę to piwa nie piję.
-
obiecałem żonie, że dopóki nie spłacę to piwa nie piję.
Ale obiecałeś , czy nie pijesz ??
;D
-
czepiasz się ;)
-
raty 0% allegro i piecyk mój obiecałem żonie, że dopóki nie spłacę to piwa nie piję.
ja piwa nie piję już od 15 lipca 1995 roku , ponad 24 lata , tak se myślę że ze 3 pompy ciepła już bym miał spłacone ;D
-
hehe, 15 lipca 1995 roku to ja jeszcze nie zacząłem nawet pić ;)
-
ja piwa nie piję już od 15 lipca 1995 roku , ponad 24 lata
Tak z czystej ciekawości - nie możesz, nie powinieneś, nie smakuje ? A może to data ślubu? :D
Ja niestety jestem z tych co mają słabość do piwa.
-
pewnie mogę, czasem pewnie nawet powinienem ale nie lubie smaku piwa.
co do alkoholu mam tylko dwie wytyczne, ma być czysty i zimny :)
-
Ja niestety jestem z tych co mają słabość do piwa.
Chcesz o tym porozmawiać? ;)
-
Piec konkret a świeczniki kule fajowe
-
Świeczniki pokazałem paru osobom i usłyszałem: "zrób mi takie" ;)
A w norze ostatnio trochę ślusarsko, łapy już nie marzną, masyzny się przestały pocić, to można podziałać. Imaki dla kolegi z forum:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-181219210742.jpeg)
-
Też takie mam :)
I do Ciebie w sumie ;D
Sprawdzają się :P
Jakby trzeba było gwintowników do nierdzewki czy coś to pisz ;)
-
Mam i ja :D :D
wykonanie super niech Veritasy się schowają ,tylko rodzime wykonanie :)
-
Super Panowie, że Wam pasują imaki, mam nadzieję, że nowy użytkownik też będzie zadowolony.
Fyme te gwintowniki są nie do zajechania, do końca życia ich nie zajadę, ale jak by się udało to się oczywiście odezwę ;) Dzięki z góry.
-
Toczenie wciąga:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-251219211608-5267329.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-251219211608-52661094.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-251219211607-5265326.jpeg)
Powstają świeczniki, miseczki, wszystko z tak zwanego scrapwood, jabłoń i robinia.
Pozdrawiam
-
Chyba zaraz się rozchoruję....gdzie się nie wlezie, Wszyscy sobie toczą ;).Zaraz wyciągnę koło garncarskie dla dzieci i
palcem sobie coś wytoczę ;D. Jak planujesz rozwiązać sprawę ''wywietrzników'' w ścianie? Chyba sporo ciepła przez nie
ucieka? ;)
-
W toczeniu fajne jest to, że z kawałka byle jakiego drewna, można zrobić fajnie wyglądającą rzecz.
Co do wywietrzników, to uzupeniam zaprawę w ścianach w miarę możliwości, ale to droga przez mękę. Na ten moment mam to na tyle ogarnięte, że nawet jak były mrozy na poczatku grudnia, to temperatura w warsztacie nie spadała poniżej 9-10 stopni przez noc. Tak że bez tragedii. No są miejsca gdzie ewidentnie czuć żę wieje przez ścianę.
Pozdrawiam
-
Przyszedł czas żeby w końcu zrealizować obietnice dane żonie. Pozwoliła mi kupić maszyny do stolarni w zamian za to, że w nasz dom będę sukcesywnie wyposażał w drewniane meble
dopiero teraz przeczytałam i nie mogę się oprzeć, żeby nie skomentować: ja miałam tak samo …. z mężem :D :D
a swoją drogą, to fajny warsztat z fajowymi maszynami :)
a jeśli chodzi o wilgoć, bo widzę, że ciągle ten temat poruszasz, to u mnie było podobnie, jak zrobiłam podłogę ze starych odzyskanych desek, to się poprawiło. Drewno wyregulowało wilgoć :D a jak przybyły różne drewniane szpargały, to już w zasadzie nie mam kłopotu :D
-
Myślę, że jest tu wiele osób, które w zamian za maszyny coś poobiecywały ;)
Co do wilgoci, problem zniknął całkowicie po wstawieniu pieca. Wcześniej jak przychodziło ocieplenie po kilkudniowych temperaturach w okolicach 0st., maszyny były dosłownie mokre.
-
Dzisiaj znowu trochę słusarstwa. Jakiś czas temu rozsypało się pokrętło od imadła w mojej wschodniej pile taśmowej do metalu. Miałem już dosyć dokręcania kluczem podczas każego cięcia, dlatego postanowiłem dorobić nowe. Nie chciałem na to wydawać kasy, a nie miałem wałka fi100, dlatego ałożenie było takie, żeby zrobić je kompletnie ze złomu i przy użyciu całego arsenału jaki posiadam w warsztacie. Poniżej fotorelacja.
Cięcie jakiegoś starego, żeliwnego elementu wykopanego dosłownie z ziemi, podczas rozbiórki fundamentów starego poniemieckiego domu, jak widać imadło już bez pokrętła:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101247-53611634.jpeg)
Toczenie i roztaczanie tego złomu, żeby nadać mu okrągły kształt. Pierwszy raz toczyłem żeliwo, syfu było tyle, że 2h czyściłem tokarkę. Na drugim zdjęciu zaczyna już jakoś wyglądać:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101248-5362790.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101248-53632192.jpeg)
Obróbka elementu łączącego pokrętło ze śrubą imadła, na zdjęciu już posmarkana elektrodą jakaś tuleja z kawałkiem płaskownika:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101249-53642215.jpeg)
Następnie wiertarka i wiercenie otworów na śruby i gwintowanie:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101250-5365225.jpeg)
I tak wyszły te dwaelementy:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101609-53711475.jpeg)
A tutaj już skręcone:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101610-53722494.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101611-53731166.jpeg)
Sruby wystawały, dlatego na tokarkę, kilka przejazdów nożem + papier 150 i wyszło gładziutko:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101611-53742472.jpeg)
Toczenie stożka i nawiercanie rączki:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101612-53751460.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101738-53761722.jpeg)
Frezarka i frezowanie spłaszczenia, żeby łatwiej było nawiercić i nagwintować połączenie pokrętła ze śrubą imadła:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101739-5377633.jpeg)
Gwintowanie:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101739-5378694.jpeg)
Tak wyglądało stare plastikowe pokrętło:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101740-53791546.jpeg)q
A tak moje metalowe, kultura pracy wyraźnie wzrosła:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-020120101740-5380527.jpeg)
Pozdrawiam
-
O żesz Ty w mordę jeża.. :o
-
Wspaniale jest umieć zrobić coś z niczego :)
-
Ja tu widzę pełną profeskę :)
oj bedziesz miał robót przeróżnych .....
pozdrawiam :)
-
Klasa :)
-
Dzięki za dobre słowo. Dopiero się uczę tak na prawde. Ale muszę przyznać, że metal wciągnął mnie nie mniej niż drewno. Trza teraz dzielić pasje.
-
Jeszcze jedna przeróbka usprawniająca pracę. Stara dźwignia w wiertarce to była jakaś masakra, spadała, przeszkadzała, zawadzała o wiercony materiał. Tak to wyglądało:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141706-5430696.jpeg)
Trochę pracy i teraz wygląda tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141706-54321357.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141707-54332183.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141707-5434208.jpeg)
Przede wszsytkim ma teraz trzy ramiona i są odsunięte od stołu. Wiertarka czeka teraz na nowe łozyska i do roboty.
Pozdrawiam
-
Co to za wiertarka?
-
Taka staruszka, 59 rok:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120145103.jpeg)
-
Jeszcze jedna przeróbka usprawniająca pracę. Stara dźwignia w wiertarce to była jakaś masakra, spadała, przeszkadzała, zawadzała o wiercony materiał. Tak to wyglądało:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141706-5430696.jpeg)
Trochę pracy i teraz wygląda tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141706-54321357.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141707-54332183.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-040120141707-5434208.jpeg)
Przede wszsytkim ma teraz trzy ramiona i są odsunięte od stołu. Wiertarka czeka teraz na nowe łozyska i do roboty.
Pozdrawiam
Ja się chyba usmiechnę o wycenę takiej dźwigni ale do mojego stojaka
-
Dawaj znać co tam dokładnie potrzebujesz, na pewno się dogadamy ;)
-
Odezwę się na pw z jakimiś zdjęciami to zobaczysz co da się zrobić. Dzięki
-
Na właścicielach Boscha pdb40 pewnie zrobiłbyś biznes taką dźwignią ;-)
-
A co taki paździeż tam jest?
-
A co taki paździeż tam jest?
Jest koło a ono jest chyba najsłabszym ogniwem tej wiertałki. W sensie - jest nieporęczne. Masa przeróbek jest w necie tego koła na uchwyt taki jaki zrobiłeś u siebie.
Sam mam ten problem zresztą
-
A co taki paździeż tam jest?
Nawet w parkszajsie mają już lepsze rozwiązanie ;D
-
A Parkside to nie jest zielony Bosch? Kolory mają podobne ;)
-
Ostatni dzień urlopu, to jeszcze zaległe zdjęcia wrzucam, potem już nie będzie czasu. Stolik pod tv, sosna jak zwykle, ta co została po budowie:
Klejonka blat i boczki z nogami
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-060120113303-5461832.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-060120113303-54642382.jpeg)
Przymiarki do wycięć w blacie
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-060120113305-5465739.jpeg)
Tu zaraz po olejowaniu
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-060120113306-5466317.jpeg)
I w miejscu docelowym
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-060120113308-54671914.jpeg)
Pozdrawiam
-
Swietnie wyszedl stolik, a teraz jak sie juz pochwaliles to Ci spokoju nie dam, Dawaj zdjecia tych sciskow bo zawarte jest w nich samo dobro ;D
Inaczej all in one :D Docisk boczny jak i gora-dol .... robiles?
-
Będę później w norze to zrobię zdjęcia. One sa homemade, zrobiłem je na wzór tych:
https://www.uni-max.com.pl/produkty-pl/obrobka-drewna/sciski-i-stoly-stolarskie/sciski-do-plyt-klejonych/sciski-do-plyt-klejonych-profesjonalne/scisk-do-plyt-stolarskich-komplet
-
Dawaj zdjecia tych sciskow bo zawarte jest w nich samo dobro ;D
Ma się tokarkę.... to można wszystko :)
Ale..samo się nie wytoczy ???
Pozdrawiam tokarza ;D
-
krzyś48 również pozdrawiam, ale tokarz to ze mnie na razie amator, ale uczę się :)
Co do ścisków to bez tokarki by było ciężko, ale gdzieś trafiłem na zdjęcia i ktoś tam sobie poradził. Wszystko było oparte na śrubach i nakrętkach.
Tak to wygląda u mnie:
Profile 40x30, długość jakieś 140cm, nawiercone. Ważne żeby otwory były w takiej samej odległości na parze dwóch profili, bo ścisk nie będzie dobrze dociskał płaszczyzny:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-070120152645-54942296.jpeg)
Zestaw elementów na 1 docisk, w komplecie są oczywiście 2:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-070120152645-54951777.jpeg)
No i z bliska zamontowany docisk:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-070120152646-54961909.jpeg)
-
Sciski zaje**ście mi się widzą. Mega do klejonki.
Nie chciałbys wycenić i ofkors podjąć się realizacji??
-
A ile byś tego chciał i jakich długości? I całość czy np. tylko te toczone elementy? Bo resztę można samemu ogarnąć. To tylko profil i kawałek płaskownika pocięte i nawiercone.
-
kolego jaki koszt scisku?robisz na zlecenie?
-
zrobiłem dla siebie, nie myślalem o robieniu na zlecenie, bo by ten ścisk musiał kosztować więcej niż w sklepie ;)
Ale mogę pomóc kolegom z forum w ew. wytoczeniu potrzebnych elementów. Reszta jest do ogarnięcia samemu.
-
Myślę poważnie nad zrobieniem takich ścisków i pewnie (za jakiś czas) poproszę o pomoc, obecnie pytania:
profil stalowy grubość 2mm? Śruby jakie?
-
Najlepiej wymiary techniczne jeśli można prosić?
-
Marcin, wymiary poniżej:
- profile 40x30x1500mm, nawiercone otwory 12mm co 100mm
- śruby i nakrętki M12
- płaskownik 20x4x120mm
- bolce 50mm długie, średnica większa 16mm, mniejsza 11mm
- dociski średnica 25mm, długość 30mm, otwór nawierdony 13mm
- bolce nagwintowane (te pod śrubę) średnica mniejsza 11mm, większa 25mm, grubość większej średnicy 30mm
I to chyba tyle, prawdę mówiąc to można te ściski zrobić na zwykłych śrubach metrycznych i nakretkach, widziałem na youtubie takie.
Pozdrawiam
Tomek
-
Ostatnio się zorientowałem, że do tej pory nie dorobiłem się strugnicy ani stołu warsztatowego. Na pierwszy ogień poszedł stół warsztatowy, żeby w nim pomieścić ten cały syf z regałów, gdzie ma stać strugnica. Założenia jak zawsze, po piniądzach, ale ciężko i stabilnie. Wymiary (dł./szer./wys.) 2000x760x950. Celuje w stół takiego typu:
https://image.ceneostatic.pl/data/products/71859866/i-umstahl-stol-warsztatowy-swt19.jpg
Co z tego wyjdzie zobaczymy.
Na początek cięcie profili (40x30x2) i spawanie konstrukcj, stół spawalniczy z wióra :):
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120145818-56672371.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120145819-56742060.jpeg)
Ciężko trzymać kąty bez konkretnych ścisków i stołu, ale jakoś idzie do przodu:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120145819-56751108.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120145820-56762262.jpeg)
Dwie nogi stołu, z lewej bedą półki na walizki z narzędziami, z prawej zamykana szafka. Widać już nawet pospawaną konstrukcję drzwiczek, zawiasy oczywiście toczone DIY:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120145820-5677791.jpeg)
Kawałek jakiegoś zardzewiałego płaskownika na którym wisiały kiedyś drzwi od starej stodoły, z niego powstaną regulowane nóżki:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120150044-5678350.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120150045-5679361.jpeg)
Pierwsze przymiarki do podstawy pod blat:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120150045-5680218.jpeg)
A w międzyczasie taka półeczka dla żony, na lokówkę i ręcznik do rąk, materiał to grusza, a mały blat jabłonka albo czereśnia, nie jestem pewny:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120150147-5681640.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120150147-56821438.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120150148-56832123.jpeg)
Pozdrawiam
-
Ha ha, przejście masz mocarne między tymi pomieszczeniami.
Stołeczek ładny.
-
hehe, ściana wywalona ordynarnie i nadproże wstawione. Nigdy nie ma czasu tego wykończyć.
-
Ładna rema ;) sciski tez fajne i szafka też
Można też takoe zrobic ;)
-
Fajnie to wszystko wygląda i fajnie się to ogląda :)
-
Marcin, wymiary poniżej:- profile 40x30x1500mm, nawiercone otwory 12mm co 100mm- śruby i nakrętki M12- płaskownik 20x4x120mm- bolce 50mm długie, średnica większa 16mm, mniejsza 11mm- dociski średnica 25mm, długość 30mm, otwór nawierdony 13mm- bolce nagwintowane (te pod śrubę) średnica mniejsza 11mm, większa 25mm, grubość większej średnicy 30mmI to chyba tyle, prawdę mówiąc to można te ściski zrobić na zwykłych śrubach metrycznych i nakretkach, widziałem na youtubie takie.PozdrawiamTomek
Dzięki za informacje
Pozdrawiam Marcin
-
Można też takoe zrobic
Te z ostatniego rysunku są świetne, na bank takie robię jak będzie cieplej :0
-
Fajnie to wszystko wygląda i fajnie się to ogląda
Fajnie że się podoba ;)
Te z ostatniego rysunku są świetne, na bank takie robię jak będzie cieplej :0
No właśnie wariacji tych ścisków jest wiele, do wyboru do koloru, można je opędzić w miarę szybko, a do klejonki są super.
Dzisiaj koniec pracy nad konstrukcją stołu, poszło 42m profili 40x30x2, tak to wygląda:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120220405-56871347.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120220406-56882499.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120220406-568923.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/242-190120220407-5690281.jpeg)
Waga na ten moment ponad 100kg.
Pozdrawiam
-
Te ostatnie to Veritas ;)
-
Całe ściski czy tylko te elementy metalowe?
-
Tylko te elementy
http://www.veritastools.com/Products/Page.aspx?p=136&print=y
-
Tu moje podejście do tych Veritasowych docisków (wersja do stołu z otworami). Może coś się przyda :)
https://kornikowo.pl/d-i-y/veritas-wonder-dog-diy/15/
-
Cięcie aluminium na taśmówce do drewna, jako ciekawostka:
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-171020114011-89452105.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-171020114012-89511108.jpeg)
Pacjent to PA13 400x200x60mm, szło jak masełko
Pozdrawiam
-
Niezła sztaba, a jaka taśma?
-
taśma taka: https://www.ostrzalnia.pl/pila-tasmowa-6-35x0-64-mm-6-zcal-p-11.html
-
O, mam taką, ale do alu nie brałem. Ten jeden kawałek pa13 nią ciąłeś, czy więcej? Może inne gatunki alu? Tępi się szybko?
-
Tyko ten jeden raz, piła nie wygląda jak by jej coś było. To PA13 jest o tyle upi***liwe, że ciąnie się i oblepia ostrza jak nie chłodzisz. Musiałem delikatnie powoli jechać, ale dało radę.
-
Do alu i ogólnie metali nieżelaznych są taśmy 14 TPI,maja krótsze zęby i pod innym kątem.Jak piłą ma możliwość zmiany obrotów na niższe to warto sobie przerzucić pasek wtedy taśma się mniej nagrzewa.
-
Na pobudkę przeczytałem cały wątek. Gratulacje! Widać ciągły postęp i rozwój nie tylko parku maszynowego. Pozdrawiam;)
-
Dzięki kolego, no powoli coś się dzieje, ale jak zwykle czasu brak, chciałoby się więcej robić. Teraz robie mega przemeblowanie, bo chcę trochę poważniej zająć się drewnem, a powierzchnia ograniczona. Niedługo wrzucę zdjęcia jak przerzucam kilka ton maszyn po warsztacie.
Pozdrawiam
-
Znam ten ból przemeblowania. Co prawda sprzęty lżejsze, ale 6 tygodni zajęło mi ogarnięcie i przebudowa po zakupie nowej maszyny (miał być jeden weekend) skończyłem dopiero w niedzielę. Doszła budowa stojaków, dwa razy instalacja odciagowa, organizacja materiału, wyjazdy itd...zycie.
Podnosiłem to na 3m belce jesionowej, bo nie mam paleciaka, a dalej to już rurki i suwanie;)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20201020/fdec99c2cf8b0e026d08930fde97c936.jpg)
-
Piękna maszyna, waga pewnie pod tonę?
U mnie wyglądało to tak:
Na pierwszy ogień tokarka 2,2t, ledwo zmieściła się w dziurę w ścianie
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202520-89742075.jpeg)
Przejście do kolejnego pomieszczenia już trochę szersze
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202520-89751622.jpeg)
No i wylądowała na miejscu docelowym (w tle stół który udało mi sie prawie skończyć, brakuje jeszcze tylko dwóch szuflad)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202521-89761795.jpeg)
Kolej na frezarkę, zdjęty stół, tak że zostało może z 2,7t
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202523-89781956.jpeg)
Tutaj zakładam stół już na miejscu docelowym, zakupiłem małego chińskiego żurawia, jakoś dał radę, chociaż złowrogo trzeszczał, a podobno do 2t
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202800-89791256.jpeg)
Na koniec już mniejsza waga, bo tylko 170kg
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202802-8980486.jpeg)
I oczywiście bohaterowie przeprowadzki
(https://kornikowo.pl/gallery/8/242-201020202522-89771246.jpeg)
Tzw. toe jack, pospawany ze złomu + chiński siłownik, niby do 20t, wózki na łożyskach wszystko podpatrzone na youtube i brecha z castoramy :)
Pozdrawiam
-
Jaka fajna tokarka do metalu , chyba będe handlował z Tobą
-
Widzę, że Kolega wyznaje zasadę albo grubo albo wcale? :P ;D Fajne sprzęty.
-
Wyznaje zasadę "w cenie złomu" :) Małych maszyn nie ma szans kupić po piniądzach. Problem jest teraz, bo chcę więcej miejsca na stolarnie i musiałem te maszyny na 18m2 upchnąć.
chyba będe handlował z Tobą
Co tam potrzebujesz wytoczyć?
-
Co ty tam za warsztat tworzysz z tymi giga maszynami> ZNTK? /Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego/?
-
Na początku przygody z drewnem, jak zobaczyłem ile kosztują nowe maszyny stolarskie, to wyszło, że lepiej kupić stare i remontować, a do tego potrzebowałem maszyn do metalu i tak jakoś się uzbierało :)
Prawda jest taka, że za wszystkie te maszyny w sumie zapłaciłem mniej niż za domino 700, fakt zajmują troche miejsca, ale robią robotę.
-
Ocie Panie...gdzie ta stajnia?? Chyba kooooooniem zostanę ;)...Piękne sprzęty do metalu..
-
Na takiej bardzo podobnej tokarce ojciec :( mnie uczył, tyle że miła posuw ręczny.
-
No, no, zaszalałeś 8)
Trudno uwierzyć, że można w cenie złomu kupić coś co się nadaje jeszcze do pracy...
-
u czapeczki jest taki gościu co wyciągnął maszynę z błota i zrobił pełną renowację.
Czasu mu to zajęło sporo ale efekt kosmiczny.
-
@drhambone (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=242) piękny projekt :)
wiem ile zabawy kosztuje taki "taniec" ze sprzętem choć ostatnio poczyniłem postępy w wygodnym pchaniu ciężkiego sprzętu do piwnicy
jedyny minus to zablokowany dostęp do prawej strony tokarki, ale jest szeroka więc pewnie przelotu nie wykorzystasz
napisz proszę jak planujesz korygować ewentualne niedoskonałości łoża tokarki, frezarki?
-
Trudno uwierzyć, że można w cenie złomu kupić coś co się nadaje jeszcze do pracy...
Na tokarkę czekałem 8 miesięcy, cena wyjściowa była 14k, ale była bez szafy i nikt nie chciał wziąść. W końcu handlarz się poddał i sprzedał mi po piniądzach. A ja sobie elektrykę ogarnąłem sam. Z frezarką historia jest taka, że kupiłem złom w cenie złomu, strasznie wyjechana jest. Ale podociągałem kliny, łożyska we wrzecionie i w obrębie małego imadła daje radę zrobić nawet do paru setek w stali, a aluminium robi prawie na lustro.
jedyny minus to zablokowany dostęp do prawej strony tokarki, ale jest szeroka więc pewnie przelotu nie wykorzystasz
napisz proszę jak planujesz korygować ewentualne niedoskonałości łoża tokarki, frezarki?
Tego prześwitu mi szkoda, mam tam 55mm. Ale z drugiej strony wrzeciennik + uchwyt to ok 60cm + 1m toczenia w kłach, tak że całkiem spora długość.
Co do frezarki, to nie zamierzam na razie nic przy niej robić, może z czasem kliny wymienie na jaskółkach, bo już się pochowały, tak zużyte.
Tokarka, tak jak stoi, na drewnianych klockach, jest w stanie zrobić to H7, czy do setki pod łożyska. Oczywiście na dłuższym wałku jest te 0,03mm stożka, ale aż tak precyzyjnych rzeczy nie wykonuje. W przyszłości jak będzie jakaś dodatkowa kasa może je postawie na wibroizolatorach i wypoziomuje.
-
Piękne te maszyny. Jbc pisz to może powymieniamy się osprzętem albo wypożyczymy sobie jakieś szpeje pod różne projekty
Aktualnie zaczynam kombinować przystawkę do ostrzenia frezów na T-8
-
Koniecznie pochwal się jak wyszło, jak byś potrzebował coś obrobić też dawaj znać. Ja teraz w kwestii ostrzenia choruję na NUA25, tylko znowu te ceny no i teraz to już kiepsko będzie z miejscem.
-
Myślimy podobnie ;D
Mnie takie coś ciągnie
https://www.primadilna.cz/Bruska-na-plocho-s-magnetickym-stolem-a-centralnim-mazanim-300-kg-Warco-d2720.htm
-
Fajny sprzęt, na tym już nawet całkiem spore strugi przeszlifujesz. Szkoda że nie ma skrętnego stołu czy wrzeciona.
Ja miałem kiedyś okazję kupić coś takiego za 1400zł:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/ostrzarka-ostrzalka-euckhoff-e4-0-55kw-2800obr-i8457680208.html
ale byłem bez grosza wtedy, zniknęła w 1 dzień. Do dzisiaj jej żałuje. Miała założoną ściernice diamentową w dodatku, a wiadomo jaki to koszt.
-
Ca za niefart, zacny sprzęt
-
Panowie, jak już się kiedyś dorobicie takich fajnych szlifierek to z chęcią podeślę jakieś ręczne żelazko (strug) do poprawy. Za stosowną opłatą/daniną oczywiście ;)