Udalo sie zakonczyc (no prawie, bo jakies zasuwki by sie przydaly) projekt szopy na smieci.

Od strony drewna - bardzo fajnie wyszło.
Natomiast ta blacha, z tym zwisem z tyłu, widoczną "lewą" stroną ... powiedzmy, że nie pasuje  do majestatu całej budowli 

Tomek, idź na kompromis i obetnij ja tylko w pionie aby z boku pleców nie wystawała. To jak wygląda od strony sąsiada to już średnio Twój problem skoro nie będziesz tego widział

Jeśli chcesz zrobić porządnie to przydałoby się gięcie, żeby z tej "płachty" jaka jest teraz zrobić faktycznie obróbkę blacharską. Tak jak jest teraz nadal np. woda może dołem wędrować (z boku) i podciekać bo nie ma wytworzonego kapinosa.  Jednocześnie blacha wtedy usztywni się na gięciach i ogólnie dostanie lepszego wyglądu.

Nie znacie się. To jest styl na tzw. czeskiego piłkarza albo popularna płetwa

Po dluzszej nieobecnosci wpadlem w weekend do warsztatu.
Pierwsze co to porzadki w nowozakupionych gadzetach:
1. Katowniki i srubki do nich trafily na sciane/polke

2. Rozpakowalem tez prowadnice do szyny zaglebiarki (track saw guide rails). Nawet tez je przetestowalem. Dzialaja lux. Mozna je latwo i precyzyjnie wyregulowac i ulatwiaja powtarzalne prace z zaglebiarka



3. Udalo sie dzieki temu wrocic do frontow lazienkowych i pociac wczesniej przygotowana klejonke na formatki. Nawet udalo sie je polakierowac (remmers hws-112). Demontowalna suszarka dziala wzorowo.



4. Skoro sa fronty to mozesz szafka by sie przydala. Szafka do tych frontow juz wisi i ma sie dobrze. Teraz robie szafke pod umywalke dla znajomej.

 
Jako, ze bedzie wiszaca, to trzeba obsadzic cammary 807. I tu caly w bieli wchodzi [mention]fyme [/mention] i jego nowy szablon

patent zarąbisty, jak nie potrzebny to nie zajmuje miejsca, jak potrzeba to minuta i jest