HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Wątki warsztatowe

Warsztat z odzysku

(1/183) > >>

Jakacor:
W tym watku bede sie chwalil i zalil swoimi projektami warsztatowymi.
Nie przenosze zawartosci z wczesniejszej lokalizacji. Bede tu kontynuowal.

Jakacor:
Jak byscie sie zastanawiali jak wyglada pianka montazowa w duzych ilosciach w szafce to zdjecia ponizej:)

Wywalilo denko (moze w wyniku mrozu) i cala puszka sie zmaterializowala w szafce.

Cale szczescie, ze puszka byla w plastikowym pudle z inna chemia, to sprzatalem tylko z godzine. Szafke bym skrobal caly dzien:)



Specu:
Teraz możesz wysłać pocztą tę Gerde bez obawy o uszkodzenie w transporcie ;D

Jakacor:
Albo oddac do jakiejs galerii jako rzezbe technomodernistyczna:)

Jakacor:
Mialo byc krok po kroku, ale w ferworze walki zapomnialem zrobic zdjec z poszczegolnych etapow. Sprobuje wiec opisac po kolei co i jak.

Projekt - drzwi przesuwne a’la barn door.

Jako, ze drzwi wisza na scianie z k-g, to trzeba bylo ka wzmocnic - deska sosnowa 2cm grubosci i 15cm szerokosci. Pomalowana poki co tylko podkladem tokurilla everal primer.


Deska przykrecona do sciany na dziesiec kolokow fischer duopower.

Do deski ida dystanse - coby odsunac drzwi od sciany. W moim przypadku za dystans robi stary drewniany karnisz. Z niego zrobilem 2,5cm dystanse. Wywiercilem przez srodek otwor pod wkret i pomalowalem na bialo.


Drzwi jezdza po stalowym plaskowniku - 4cm szeroki i chyba 5mm gruby. Pomalowany czarna farba w sprayu (mialem pod reka tylko taka odporna na wysoka temperature i tu padaka, no jest chyba termoutwardzalna i strasznie brudzi). Zamocowany assami Wurtha przez dystanse do deski i sciany.


Drzwi wisza na troche wezszym plaskowniku (3cm). Przykrecone na wkrety do blachodachowki. Poruszaja sie na kolkach z lozyskiem.


Drzwi kupne - zwykla sosna z Obi.

Deska i plaskowniki beda jeszcze raz pomalowane.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej