HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Wątki warsztatowe
Warsztat z odzysku
Jakacor:
W tym watku bede sie chwalil i zalil swoimi projektami warsztatowymi.
Nie przenosze zawartosci z wczesniejszej lokalizacji. Bede tu kontynuowal.
Jakacor:
Jak byscie sie zastanawiali jak wyglada pianka montazowa w duzych ilosciach w szafce to zdjecia ponizej:)
Wywalilo denko (moze w wyniku mrozu) i cala puszka sie zmaterializowala w szafce.
Cale szczescie, ze puszka byla w plastikowym pudle z inna chemia, to sprzatalem tylko z godzine. Szafke bym skrobal caly dzien:)
Specu:
Teraz możesz wysłać pocztą tę Gerde bez obawy o uszkodzenie w transporcie ;D
Jakacor:
Albo oddac do jakiejs galerii jako rzezbe technomodernistyczna:)
Jakacor:
Mialo byc krok po kroku, ale w ferworze walki zapomnialem zrobic zdjec z poszczegolnych etapow. Sprobuje wiec opisac po kolei co i jak.
Projekt - drzwi przesuwne a’la barn door.
Jako, ze drzwi wisza na scianie z k-g, to trzeba bylo ka wzmocnic - deska sosnowa 2cm grubosci i 15cm szerokosci. Pomalowana poki co tylko podkladem tokurilla everal primer.
Deska przykrecona do sciany na dziesiec kolokow fischer duopower.
Do deski ida dystanse - coby odsunac drzwi od sciany. W moim przypadku za dystans robi stary drewniany karnisz. Z niego zrobilem 2,5cm dystanse. Wywiercilem przez srodek otwor pod wkret i pomalowalem na bialo.
Drzwi jezdza po stalowym plaskowniku - 4cm szeroki i chyba 5mm gruby. Pomalowany czarna farba w sprayu (mialem pod reka tylko taka odporna na wysoka temperature i tu padaka, no jest chyba termoutwardzalna i strasznie brudzi). Zamocowany assami Wurtha przez dystanse do deski i sciany.
Drzwi wisza na troche wezszym plaskowniku (3cm). Przykrecone na wkrety do blachodachowki. Poruszaja sie na kolkach z lozyskiem.
Drzwi kupne - zwykla sosna z Obi.
Deska i plaskowniki beda jeszcze raz pomalowane.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej